Regulamin forum
Zakaz publikowania zamieszczonych tu danych gdziekolwiek bez wyraźnej zgody Administracji Forum! Zamieszczone dane są wyłącznie do prywatnego użytku zarejestrowanych tu uczestników.
opiłek żelaza pisze:Nie spełnia na tak wysoką pozycję. Skoro chcę zmieścić w topie, tych których brak coś trzeba przesunąć nieco niżej. Widocznie ktoś według tych kryteriów osiągnął więcej punktów. Według moich statystyk ta piosenka usiadła na miejscu Perfectu - Chcemy być sobą.
A na pewno wszystkie piosenki Pink Floyd spełniają te kryteria? Bo moim zdaniem z tych co były i będą to co najwyżej ....4? Np. nie rozumiem jaki wkład w kulturę i dla jakiego pokolenia ma znaczenie tak ogromne "High hopes"? Nie kojarzę z tą piosenką żadnego zdarzenia w 1994r. I co robi przed "Shine on you crazy diamond" na przykład.
(dodam, że prywatnie uważam"High Hopes" za świetny utwór i nawet głosowałem kiedyś na niego, ale Ty piszesz o obiektywnych ponoć kryteriach)
Mam pewną uwagę i pytanie, co do których chętnie posłuchałbym waszych opinii. Po pierwsze czy nie dziwi was, że nigdzie (albo jak dotąd nie umiałem tego zauważyć) nie ma pełnego zestawienia topu. Nasi kochani prowadzący rzucają nam od czasu do czasu uwagę, że na 111 albo 333 są takie czy inne utwory, ale tak naprawdę, to pełnego zestawienia nie ma. Czemu się tak dzieje? To trochę niepoważne traktowanie słuchaczy. Jedyną odpowiedzią wydaje się być "aura tajemnicy", która sprawi, że będzie nam się ciekawiej słuchało listy.
Druga sprawa to tzw. "punkty" Piotr Stelmach w pierwszym dniu topu mówił od czasu do czasu, że dana piosenka zebrała tyle a tyle punktów. Problem w tym, że się od czasu do czasu przejęzyczył i powiedział: "głosów". Zawsze się zastanawiałem dlaczego po prostu nie podawano (choćby w jakimś zestawieniu internetowym) normalnej liczby głosów. Wtedy byśmy wiedzieli o prawdziwej sile naszego głosu. No i oczywiście wartoby było zobaczyć ile zdobyły te największe hity. Myślę, że faktyczna liczba głosujących, choćby miałabyć niewielka (nie dziesiątki tysięcy), ale tysiące głosujących nie musi być ukrywana przez prowadzących, bo to w żadnym stopniu nie zmienia faktu, że to trójkowa lista jest najpopularniejszą w Polsce.
Z tego powodu jeśli tę uwagę przeczyta ktoś z zespołu trójki mam prośbę choćby o zwiększenie liczby tych bardzo ciekawych informacji, jakimi są liczba głosów (punktów) oraz miejsca (te dalsze).
Generalnie jestem bardzo zadowolony ze zmian, jakie w topie zaszły i sądząc po wczorajszych komentarzach Piotra Metza wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku.
Topu słucham od wielu wielu lat i skrzętnie za każdym razem go nagrywam - słuchamy potem w pracy w trakcie roku przypominając sobie te miłe chwile.
Tegoroczna formuła topu sprawiła, że dzisiaj po raz pierwszy w życiu będziemy w pracy mieli możliwość posłuchania topu "na żywo"!
Już się nie mogę doczekać! (no i ciekawe gdzie wyląduje tym razem "Again")
Gorąco pozdrawiam całą Trójkę - Piotrowi Baronowi życzę na dziś wielu pomysłów i fantazji w prowadzeniu naszego Muzycznego Święta
Punkty to po prostu głosy. Jako ciekawostkę można podawać, ale nie wszystkie. Zawsze to ciekawiej, jak jest tajemniczo. Ewentualnie jak małe różnice można podkreślić jakie (tak jak Stelmach w okolicach Don't give up - trzy kawałki co głos były rozłożone, albo Niedźwiedź parę lat temu podał, że około 20 głosów różniło dwie czołowe pozycje).
Co do rozszerzonego podawania miejsc - jak dla mnie mogliby podać tylko miejsce 101 (jako najbardziej pechowe). A reszta - cóż, nie wyszło, life is hard . Ale oczywiście pewnie inni woleliby cały 1000 nawet. Tak jak teraz podają (czyli okazyjnie jakieś miejsce innego utworu danego wykonawcy) jest bardzo dobrze.
opiłek żelaza pisze:Nie spełnia na tak wysoką pozycję. Skoro chcę zmieścić w topie, tych których brak coś trzeba przesunąć nieco niżej. Widocznie ktoś według tych kryteriów osiągnął więcej punktów. Według moich statystyk ta piosenka usiadła na miejscu Perfectu - Chcemy być sobą.
A na pewno wszystkie piosenki Pink Floyd spełniają te kryteria? Bo moim zdaniem z tych co były i będą to co najwyżej ....4? Np. nie rozumiem jaki wkład w kulturę i dla jakiego pokolenia ma znaczenie tak ogromne "High hopes"? Nie kojarzę z tą piosenką żadnego zdarzenia w 1994r. I co robi przed "Shine on you crazy diamond" na przykład.
(dodam, że prywatnie uważam"High Hopes" za świetny utwór i nawet głosowałem kiedyś na niego, ale Ty piszesz o obiektywnych ponoć kryteriach)
A High hopes też jest na Topie? Jeśli tak to powinno być niżej albo w ogóle. Choć bardzo, bardzo lubię ten utwór. Z pewnością jest lepszy od Another brick, ale to ten drugi właśnie zasługuje na pobyt na TOPIE. Tak masz rację.
Masz rację z tymi punktami. No ale popatrz na stronę internetową TOPU na trójkowych stronach. Nieźle się muszę wpatrywać, żeby z niej cokolwiek zrozumieć. Tam jest totalny bajzel i nieprofesjonalizm (nie chcę tu używać brzydki słów, ale się ciśnie na paluszki). Tam nie ma kompletnie nic, więc nie dziwi mnie brak takowej listy o jakiej piszesz.
"Another brick..." - hmm... kawałek disco w wykonaniu zespołu rocka progresywnego jako wkład do kultury... mam mieszane uczucia. Dla mnie max. 50 miejsce. W ostateczności 35. Ale przebój niewątpliwie największy ich, także co zrobić.
Miszon pisze:"Another brick..." - hmm... kawałek disco w wykonaniu zespołu rocka progresywnego jako wkład do kultury... mam mieszane uczucia. Dla mnie max. 50 miejsce. W ostateczności 35. Ale przebój niewątpliwie największy ich, także co zrobić.
Piosenka: Wkład do kultury jako reprezentacja płyty, która niewątpliwie wiele wniosła do muzyki. Chociaż niewątpliwie jedna z gorszych tego zespołu. Ponadto jest znacząca w kontekście ówczesnych wydarzeń geopolitycznych (tekst oczywiście)
opiłek żelaza pisze:Masz rację z tymi punktami. No ale popatrz na stronę internetową TOPU na trójkowych stronach. Nieźle się muszę wpatrywać, żeby z niej cokolwiek zrozumieć. Tam jest totalny bajzel i nieprofesjonalizm (nie chcę tu używać brzydki słów, ale się ciśnie na paluszki). Tam nie ma kompletnie nic, więc nie dziwi mnie brak takowej listy o jakiej piszesz.
No niestety - zestawienie internetowe pozostawia wiele do życzenia. Tym bardziej, że tu jest prawdziwe pole do popisu. Nikt nie chce, aby zajmować czas na antenie na podawanie kompletnej listy 1600 utworów razem z liczbą punktów, bo to by raczej wszystkich znużyło
Tym niemniej tak jak już mówiłem w tym roku top jest o wiele lepszy niż kiedyś (imho), a zapowiadane "nowinki" dają nadzieję na przyszłość.
Jeszcze jedna uwaga - przed topem tak koło świąt nie miałem dostępu do radia i próbowałem dowiedzieć się z internetu kiedy będzie emisja topu - i... mimo bardzo długich poszukiwań nigdzie nie było ani słowa. Później jeszcze sprawdzałem na dwa dni przed topem i nawet w ramówce nic nie było.
Tekst nie ma nic do "wydarzeń geopolitycznych". Szczególnie tych w 1979 roku. Tekst jest głównie o społeczeństwie. A ta część grana w Topie o wychowaniu w szkole. Pozostałe dwie o wojnie i sierociństwie, oraz samotności i eskapizmie. Jako reprezentant płyty niewątpliwie tak. Może lepszymi są reprezentantami "Hey you", albo "Comfortably numb", ale zgoda - ten jest powszechnie znany. Jak miałem 12 lat znałem tylko ten (!) utwór Floydów i myślałem, że jest o murze berlińskim zresztą .
Miszon pisze:Jak miałem 12 lat znałem tylko ten (!) utwór Floydów i myślałem, że jest o murze berlińskim zresztą .
No właśnie o tym mówię. Wiele osób tak to interpretuje w kontekście wydarzeń geopolitycznych i stąd ta popularność tego utworu w Polsce. Nie wiem jak jest zagranicą. Dlatego też jest wysoko na topie, bo się ludziom tak kojarzy. To te emocje, o których pisałem gdzieś tam wcześniej. NIE można się nimi sugerować bo później takie utwory lądują tak wysoko. No ale reprezentuje prawie tytułowo płytę, więc niech se będzie.
fajnex pisze:Pan Metz dziś z puszki a wczoraj ponoć prowadził Sylwestra w Krakowie. Nie pytajcie kto tam śpiewał
kto tam śpiewał?
Okupnik, Kukulska, Kowalska, Kate Ryan, Leona Lewis
HEHE! Jakoś mnie to specjalnie nie dziwi... Ten cały Metz to zwykły koniunkturalista. Wielki "krytyk muzyczny". Nóż mi się w kieszeni otwiera jak go widzę!!!
Kto pamięta jego "fachowość" w RMF FM, gdy był tam dyrektorem muzycznym? A potem jego pajacowanie w TVP... gdy razem z Dziubińskim (szefem METAL MIND ) pokazywał jaki to on jest HEAVY METALOWIEC!!!! bo jego ulubionym zespołem jest np.: MY DYING BRIDE?... A teraz podnieca się byle OASIS...ten facet dla mnie nie istnieje, jak tylko go słyszę to przełączam "Trójkę"!!! P.S. A to co "robi: w Machinie woła o pomstę do nieba!!! zwyczajnie żenada!!!
Za granicą raczej motyw szkoły przeważa chyba, bo słyszałem o rozruchach wywołanych przez puszczenie tego utworu przez szkolny radiowęzeł, oraz o naciskach, żeby nie grać go w radio . Zresztą, kto w 1979/80 myślał o burzeniu muru. Solidarność dopiero miała wybuchnąć, ZSRR czuł się na tyle pewnie, że zaatakował Afganistan z myślą utorowania sobie drogi do Oceanu Indyjskiego, a ropa jeszcze nie staniała na tyle, by pozbawić ich zysków z eksportu, Amerykanie jeszcze byli w szoku po rewolucji irańskiej i jej skutkach.
Może koncert w 1990 roku w Berlinie tak wpłynął na percepcję tej płyty, ale nie sądzę, aby po premierze wiele osób tak ją pojmowało.
do końca życia nie zapomnę jak pani dyrektor w szkole podstawowej do której chodziłam odczytała na szkolnym apelu polskie tłumaczenie tekstu "Another Brick in the Wall" zakazując nam przy tym słuchania takiej muzyki, już nie mówiąc o puszczaniu jej w szkole:D, miała przy tym na myśli techno, które kolega puszczał nam na dyskotece
Miszon pisze:Jeszcze coś - nie śledziłem na tyle dobrze całości, ale czy mi się wydaje, czy nie mamy w 30-ce żadnej zmiany ilościowej? (te same utwory są)
ilościowej rzeczywiście nie ma, bo wciąż 30 utworów , ale faktycznie masz rację - niemal bez zmian, jedynie "Time" weszło, a Grechuta wypadł.
CZY BYŁA DO TEJ PORY W TEGOROCZNYM TOPIE JAKAŚ PIOSENKA, KTÓRA ZASŁUGUJE WASZYM ZDANIEM NA MIEJSCE PIERWSZE ABSTRAHUJĄC CAŁKOWICIE OD TEGO CO JEST FAWORYTEM. JEŚLI NIE BYŁA, TO CO POWINNO BYĆ?
Wg mnie nie ma co narzekac na pozycje danego utworu. Tak glosowala wiekszosc i tak musi byc. Moze Leszek Zukowski nie ma jeszcze odpowiedniej pozycji, ale muzycznie zasluguje na obecnosc w topie. Mi tez nie podoba sie ze Another Brick znowu bedzie w czołowce, ale to najpopularniejszy utwor i ludzie glosuja. A kryterium glosu powinien byc nasz wlasny gust, upodobania, a nie wklad w kulture czy popularnosc. Czy moze od dzis mam wybierac Another Brick zamiast Shine On... dlatego ze jest bardziej znany i znaczący? Oczywiscie utwory powinny przechodzic selekcje zanim zaczna kandydowac do tropu, zeby nie bylo tych naprawde nie zaslugujacych (do takich napewno naleza liczne propozycje Nelly Furtado)
opiłek żelaza pisze:CZY BYŁA DO TEJ PORY W TEGOROCZNYM TOPIE JAKAŚ PIOSENKA, KTÓRA ZASŁUGUJE WASZYM ZDANIEM NA MIEJSCE PIERWSZE ABSTRAHUJĄC CAŁKOWICIE OD TEGO CO JEST FAWORYTEM. JEŚLI NIE BYŁA, TO CO POWINNO BYĆ?
Zabijesz mnie, ale... Leszek Żukowski. (Oczywiście to tylko moja prywatna opinia, ale... przesłuchałem dzisiaj 2 razy i DRŻĘ...)
opiłek żelaza pisze:CZY BYŁA DO TEJ PORY W TEGOROCZNYM TOPIE JAKAŚ PIOSENKA, KTÓRA ZASŁUGUJE WASZYM ZDANIEM NA MIEJSCE PIERWSZE ABSTRAHUJĄC CAŁKOWICIE OD TEGO CO JEST FAWORYTEM. JEŚLI NIE BYŁA, TO CO POWINNO BYĆ?
Zabijesz mnie, ale... Leszek Żukowski. (Oczywiście to tylko moja prywatna opinia, ale... przesłuchałem dzisiaj 2 razy i DRŻĘ...)
ZATKAŁO MNIE I NIE WIEM CO NAPISAĆ.
Tego to chyba nie mogę wybaczyć. Kto Ty jesteś?
Nie znałem kompletnie tego utworu. Wczoraj pierwszy raz go słyszałem. I ostatni póki co... Ale wrócę do niego niebawem i jeszcze raz posłucham. Nie po to, aby się przekonać do niego (nie w tym problem, wcale nie mówię, że pierwszy raz nie przypadło mi do gustu), lecz dosłuchać się czym sobie na to pierwsze miejsce zasługuje. Tekstów już widziałem wiele tego typu... Zobaczymy jak będzie z muzyką i wykonaniem.
Ostatnio zmieniony pt sty 02, 2009 2:37 pm przez opiłek żelaza, łącznie zmieniany 2 razy.
Wedness pisze: (do takich napewno naleza liczne propozycje Nelly Furtado)
Oj, oj... (Ostatnio słyszałem zdanie, że [mniej więcej], ten kto wie coś na pewno, jest kłamcą, oprychem itd... )
Moim zdaniem, oprócz propozycji, powinna być możliwość dodania jednego głosu z utworów, których nie ma w zestawie. Wtedy NAPRAWDĘ wiedzielibyśmy, czego ludzie chcą w tym zestawie.
mi w zestawieniu brakuje Tori Amos, nie wiem czy ktoś podziela moje zdanie, ale ja na nią zagłosowałam
ale to tak jak z Leszkiem Żukowskim
"o gustach się nie dyskutuje"?