Lista Przebojów Programu Trzeciego

kamil_snk pisze: Tarja na 56. Blisko, blisko, ale jednak troszkę brakuje.

Wesprzeć, nie wesprzeć, wesprzeć, nie wesprzeć...

Ładnie 10 w górę, szkoda że tego nie grano w maju w Polskim Radio.

gżegoż pisze:No niestety tak, ale i tak 3 starocie mniej to ogromny pozytyw

Ale Bartosiewicz trudno starocią nazwać.

no ma w sobie coś ten utwór, ale i tak Caught Cheating był o niebo lepszy.

Aro pisze:Coś ten Atlas wymiękł szybko, a tak dobrze się zapowiadał.

Świat mu się na barki zwalił, więc co się dziwisz.

Emilia pisze: Jak najbardziej, polewaj śmiało.

Proszę bardzo, dla Ciebie... i dla mnie - zdrówko!

kajman pisze:

gżegoż pisze:No niestety tak, ale i tak 3 starocie mniej to ogromny pozytyw

Ale Bartosiewicz trudno starocią nazwać.

Widocznie taki "wielki przebój" z tego był, że z hukiem wylatuje po 13 tygodniach.

Neo01 pisze:

kamil_snk pisze: Tarja na 56. Blisko, blisko, ale jednak troszkę brakuje.

Wesprzeć, nie wesprzeć, wesprzeć, nie wesprzeć...

Wespół, w zespół...

Dziwne, usłyszałam Melę i dopiero zauważyłam, że nie ma dzisiaj z nami Lemmy'ego.

temu Kultowi mówię nie

Hmm... leciało Stereophonics, ale akurat żona wróciła i tylko w tle słyszałem że leci coś, czego nie kojarzę...
I znowu nie wiem, czym jest spowodowany tak duży sukces tego numeru na forowej... :/ .

Kult już mógłby dać sobie spokój. A konkretniej - powinni od razu 2 nowe kawałki dodać do zestawu.

Miszon pisze:Kult już mógłby dać sobie spokój. A konkretniej - powinni od razu 2 nowe kawałki dodać do zestawu.

Proponuję "Twoje słowo jest prawdą" i "Mojego męża"

A teraz ciiiii-sza na morzu.

jollyroger72 pisze:

kajman pisze:Ale Bartosiewicz trudno starocią nazwać.

Widocznie taki "wielki przebój" z tego był, że z hukiem wylatuje po 13 tygodniach.

Nawet na LP3 poznali się na jej nowych dokonaniach. Oby za tydzień nowsza podążyła śladem starszej i wyleciała.
O masz, znowu to wycie

Usłyszałem: "Zbigniew Preisner i lizę (albo widzę?) że H".

Normalnie jak z koncertu Plavalaguny z "Piątego Elementu" ten utwór .

kajman pisze:

gżegoż pisze:No niestety tak, ale i tak 3 starocie mniej to ogromny pozytyw

Ale Bartosiewicz trudno starocią nazwać.

Powyżej 10 tygodni na liście to i tak już staroć (choć oczywiście nie tak wielka, jak All the Time..., na którego też już czas). Ale szczerze powiedziawszy ta Edyta jest tak słaba (nowsza zresztą też), że można było odnosić wrażenie, iż każdy tydzień jej obecności na liście dłuży się tak, jakby to było pięć tygodni

Emilia pisze:Wespół, w zespół...

Gęba, kępa, kędy,
treść, Sierpc, sierść.

Źle ze mną. Wiedziałem jak jest prawidłowo i nie zauważyłem, że pomyłkowo zapisałem inaczej. Teraz w statystykach jest prawie na pewno jak być powinno.

jollyroger72 pisze:

kajman pisze:

gżegoż pisze:No niestety tak, ale i tak 3 starocie mniej to ogromny pozytyw

Ale Bartosiewicz trudno starocią nazwać.

Widocznie taki "wielki przebój" z tego był, że z hukiem wylatuje po 13 tygodniach.

Wypadły 3 piosenki, które był w tym rekordowym ciągu nowych cotygodniowych numerów jeden.

Emilia pisze:Dziwne, usłyszałam Melę i dopiero zauważyłam, że nie ma dzisiaj z nami Lemmy'ego.

Mela w zapisie wygląda jak Meta i pewnie dlatego Ci się skojarzylo.

gżegoż pisze:szczerze powiedziawszy ta Edyta jest tak słaba (nowsza zresztą też), że można było odnosić wrażenie, iż każdy tydzień jej obecności na liście dłuży się tak, jakby to było pięć tygodni

Może dlatego, że te nagrania Edyty mają ok. 10 lat? (poza wokalem i oczywiście produkcją)

Mimo wszystko ten Lament nie pasuje jakoś na listę

Neo01 pisze:A teraz ciiiii-sza na morzu.

Cisza na morzu, cisza w komnacie... Znacie ten wierszyk?
Swoją drogą, ciekawe czy dzisiejsze dzieciaki znają jakieś wyliczanki, bawią się w chowanego, klasy, berka albo w gumę?

tadzio3 pisze:Wypadły 3 piosenki, które był w tym rekordowym ciągu nowych cotygodniowych numerów jeden.

Czyli w skrócie trzy byłe numery jeden.

miszony pisze:Mimo wszystko ten Lament nie pasuje jakoś na listę

Zdecydowanie.

zbyszu pisze:

Emilia pisze:Editors nadal świetnie mi brzmią.

Neo01 pisze:O właśnie, wina bym się napił...

Ja też, czerwonego półwytrawnego.

...Ci u nas dostatek. Zapraszam na Warmię - zakrystia niedaleko

To raczej winnica powinna być, a nie zakrystia!
Bo któż to widział tak pić w takim miejscu, wszak to nie po bożemu.