Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Czy posłanka brzmi lepiej?atram842 pisze:A z tym donosicielem, to wypraszam sobie.
Oby nie to. To jeden z dwóch utworów z płyty, który nie nadaje się do słuchania. Niech dodadzą Największą armię, ostatecznie Prosto.pawel76 pisze:KULT BEZ ZMIAN,KIEDY BĘDZIE W ZESTAWIE DO GŁOSOWANIA DOBRZE BYĆ DZIADKIEM
Polemizowałbym: życie bez sensu też ma swoje dobre strony i można tak przeżyć całe życie niczego nie żałując.FOXD pisze:Otóż to, trzeba tylko odnaleźć swój własny "kurs".kajman pisze:A ja mam 57 i chciałbym żyć kilkaset. Życie jest piękne.Emilia pisze:Chcielibyście żyć kilkaset set? Ja nie, toż te 23 co mam za sobą to męka.
50. Beth Hart & Joe Bonamassa - THEM THERE EYESsłoik pisze:pawel76 pisze:Dzisiaj piątka 5.daft punk -get lucky 4.riverside-the depth of self delusion 3.dawid podsiadło -trójkąty i kwadraty 2.edyta bartosiewicz-rozbitkowie 1.black sabath-god is dead./quote]
A mógłbyś podać co poniżej. Dziekuju za wszycko.
Powinien być ruch w górę.Niekiedy ci, których życie nie ma sensu żałują właśnie, że tego sensu im brak.LLucky pisze:Polemizowałbym: życie bez sensu też ma swoje dobre strony i można tak przeżyć całe życie niczego nie żałując.FOXD pisze:Otóż to, trzeba tylko odnaleźć swój własny "kurs".kajman pisze:A ja mam 57 i chciałbym żyć kilkaset. Życie jest piękne.
Zdarza się, w końcu Murray sroce spod ogona nie wypadł.Lemmy pisze:Śledzę tego Janowicza w necie i pytanie do tych, co oglądają - co on tam odwala, do króćset? Prowadził 4:1, dał się potem przełamać, teraz już tylko 4:3 i serwis Murraya. Ktoś jest mi w stanie przybliżyć genezę takiego stanu rzeczy?
Ed: Już 4:4.
Dzisiaj to chyba mam jakiś szczęśliwy dzień... Właściwie to już zacząłem się oddalać troche od forum i od tego wątku, a tu dwa wpisy, które wywołują sporysłoik pisze: Nie wiem czy kiedykolwiek byłem bardziej wdzięczny jakiemukolwiek forowiczowi, niż Neo01 za przekonanie mnie do "Podobno". Mam nadzieję, że moja służalcza wierność wynagrodzi mu w pewnym co najmniej stopniu jedną niesnaskę na temat hiszpańskojęzycznego filmu.
(i chyba nawet nie pamiętam o co chodziło z tym filmem 
)
Nie twierdzę, że Murray to drugi sort, ale jednak mógłby ten Janowicz się postarać, i przy tak wysokim prowadzeniu wygrać seta.Emilia pisze:Bywa i tak, w końcu Murray sroce spod ogona nie wypadł.Lemmy pisze:Śledzę tego Janowicza w necie i pytanie do tych, co oglądają - co on tam odwala, do króćset? Prowadził 4:1, dał się potem przełamać, teraz już tylko 4:3 i serwis Murraya. Ktoś jest mi w stanie przybliżyć genezę takiego stanu rzeczy?
Ed: Już 4:4.
Jak by to ująć... No chimeryczny chłopak trochę jest... (a Radwańska też wczoraj prowadziła 3:0, żeby ostatecznie przegrać ostatniego setaLemmy pisze:Śledzę tego Janowicza w necie i pytanie do tych, co oglądają - co on tam odwala, do króćset? Prowadził 4:1, dał się potem przełamać, teraz już tylko 4:3 i serwis Murraya. Ktoś jest mi w stanie przybliżyć genezę takiego stanu rzeczy?
Ed: Już 4:4.
).Sprecyzuję, bo dokonałem skrótu myślowego: życie bez głębszego sensu może być satysfakcjonujące. Myślę o sytuacji, gdy sensem życia jest samo przeżycie, przetrwanie, nazbieranie drewna na zimę i przetrwanie jej na zapiecku, gdy domu zawalony jest śniegiem po sam dach... Czego chcieć więcej?Emilia pisze:Niekiedy ci, których życie nie ma sensu żałują właśnie, że tego sensu im brak.LLucky pisze:życie bez sensu też ma swoje dobre strony i można tak przeżyć całe życie niczego nie żałując.
LLucky pisze:Nie ma czasu na własnoręczne poszukiwania, więc może kolega słoik mnie oświeci: dlaczego jak słyszę smyczki zaczynające "Out Of Hand" Deep Purple, to myślę: "Czyżykiewicz"? Któryś z jego utworów zaczynał się podobnie?
Jak się jest samotnym, to się nie ma za bardzo ochoty dbać o przeżycie.LLucky pisze:Sprecyzuję, bo dokonałem skrótu myślowego: życie bez głębszego sensu może być satysfakcjonujące. Myślę o sytuacji, gdy sensem życia jest samo przeżycie, przetrwanie, nazbieranie drewna na zimę i przetrwanie jej na zapiecku, gdy domu zawalony jest śniegiem po sam dach... Czego chcieć więcej?Emilia pisze:Niekiedy ci, których życie nie ma sensu żałują właśnie, że tego sensu im brak.LLucky pisze:życie bez sensu też ma swoje dobre strony i można tak przeżyć całe życie niczego nie żałując.
To było dobre tylko wtedy, gdyby Podsiadło nie był pierwszy.FOXD pisze:Oby Edyta wyhamowała na 2
Moim zdaniem nie jest to życie bez sensu, wręcz przeciwnieLLucky pisze:Sprecyzuję, bo dokonałem skrótu myślowego: życie bez głębszego sensu może być satysfakcjonujące. Myślę o sytuacji, gdy sensem życia jest samo przeżycie, przetrwanie, nazbieranie drewna na zimę i przetrwanie jej na zapiecku, gdy domu zawalony jest śniegiem po sam dach... Czego chcieć więcej?Emilia pisze:Niekiedy ci, których życie nie ma sensu żałują właśnie, że tego sensu im brak.LLucky pisze:życie bez sensu też ma swoje dobre strony i można tak przeżyć całe życie niczego nie żałując.
Sens? Co za sens? Czy to kwiat, a może kamień?LLucky pisze:Polemizowałbym: życie bez sensu też ma swoje dobre strony i można tak przeżyć całe życie niczego nie żałując.