Lista Przebojów Programu Trzeciego

Emilia pisze:To taki cichy don.

O lordzie, ile ja się namęczyłem przy tym. A i tak pamiętam tylko samobójstwo przez samoutopienie i faceta o imieniu Griorij. Droga przez mękę. Nawet trochę oszukiwałem, nie czytając niektórych fragmentów, co na ogół mi się nie zdarza.

To DP z OUT OF HAND oraz BS w 10 dzisiaj lądują I przede wszystkim wypad gniotów z podium

Wpadłem na chwilę i czytam, że Ostry nie ma zupełnie nic do powiedzenia. Może nie błyszczał specjalnie w tym wywiadzie, ale żeby pisać takie rzeczy że raperzy, a zwłaszcza ten, nie mają na ogól nic ciekawego do powiedzenia... no sorry, albo kompletny brak znajomości tematu, albo skrajny nieobiektywizm.

Ja się żegnam, bo pioruny strzelają. Bywajcie.

Uff dotarłem w końcu. U szwagra na urodzinach byłem. Oczekuję tej burzy i nic nadal upał. Czuję w kościach zmianę lidera, a może to na deszcz.

FOXD pisze:To DP z OUT OF HAND oraz BS w 10 dzisiaj lądują I przede wszystkim wypad gniotów z podium

Jak wypchną 1,2 z podium to, to uratuje dziś listę dla mnie. No ewentualnie River, Kazio czy DM na 1.

Neo01 pisze:Wpadłem na chwilę i czytam, że Ostry nie ma zupełnie nic do powiedzenia. Może nie błyszczał specjalnie w tym wywiadzie, ale żeby pisać takie rzeczy że raperzy, a zwłaszcza ten, nie mają na ogól nic ciekawego do powiedzenia...

Zrobiłeś kompilację z dwóch wypowiedzi skrajnie oceniających ogólną zdolność raperów do wypowiadania się.
Ale szalona burza za moim oknem.

A do mnie burza nie chce dojść. Wydaje się, że chmury utknęły gdzieś za Krakowem i wcale nie zamierzają iść dalej na wschód.

słoik pisze:Ale szalona burza za moim oknem.

Czyżby "sztorm"?

słoik pisze:1. O lordzie, ile ja się namęczyłem przy tym.
2. A i tak pamiętam tylko samobójstwo przez samoutopienie i faceta o imieniu Griorij. Nawet trochę oszukiwałem, nie czytając niektórych fragmentów, co na ogół mi się nie zdarza.
3. Droga przez mękę.

1. Jimie?
2. No ja na szczęście skończyłem na Losie człowieka, który się kulom nie kłaniał.
3. Tylko trzeba w Rosji na akcęt uważać, żeby nie wyjść białym.

No i ładnie Anathema To stary Jaro .... wypadł ostatecznie

Nadzieje czeskiego gniota rozwiane.

Emilia pisze:Ja się żegnam, bo pioruny strzelają. Bywajcie.

no to Anathema dla Ciebie o burzy śpiewa.

Witam, myślałem że u mnie burza, a to Anathema. Super, że po kilku obsunięciach w końcu w górę

Neo01 pisze:ale żeby pisać takie rzeczy że raperzy, a zwłaszcza ten, nie mają na ogól nic ciekawego do powiedzenia... no sorry, albo kompletny brak znajomości tematu, albo skrajny nieobiektywizm.

To proszę podać mi texty, w których mają coś do powiedzenia. Pominąć można tylko Kaszel, bo faktycznie jest niezły.

No u mnie przed chwilą była pogoda rodem z Anathemy, teraz to już się przerodzilo w pogodę z Black Sabbath. Muszę odejść od komputera.

FOXD pisze:No i ładnie Anathema To stary Jaro .... wypadł ostatecznie

I dobrze, miejmy nadzieję że ten nowy też niedługo poleci.

kajman pisze:2. No ja na szczęście skończyłem na Losie człowieka, który się kulom nie kłaniał.

Nabyłem "Los człowieka" z tego samego mniej więcej powodu, z jakiego Ty miałeś wypchany plecak na zlocie (nie zostało ci trochę Niziurskich?), ale jakoś nie mam ochoty zasiąść do czytania.
U mnie Anathema zgasła, mam zatem nadzieję, że sk będzie podawać wyniki na bieżąco.

słoik pisze: Zrobiłeś kompilację z dwóch wypowiedzi skrajnie oceniających ogólną zdolność raperów do wypowiadania się.

mogłem zacytować obie, ale stwierdziłem, że nie jest to konieczne. Generalnie kompletnie nie zgadzam się z Tobą, ani z kajmanem (chodzi mi o "wierchuszkę" rapową typu Ostry, Abradab czy Rahim, bo tylko takich słyszałem).

słoik pisze:Ale szalona burza za moim oknem.

A u mnie wielka posucha i 28 st. za oknem

Czyżby Anathema miała powtórzyć historię swojej poprzedniczki?

Artur pisze:U szwagra na urodzinach byłem.

To chyba była taka piosenka lub chociaż podobna.

adameria pisze:Czyżby Anathema miała powtórzyć historię swojej poprzedniczki?

Ja tak bym chciał, choć poprzednia Anathema była lepsza.

Tak więc DP i BS w 10 się meldują, oby jak najwyżej