Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:14 pm
Czemu dziś tak mało dziewczyn?
Kod: Zaznacz cały
9 10 8 [9]
THE CRANBERRIES - Show Me the Way
CD „Roses” 2012
[Podsumowanie Wszech Czasów]: 1788 60 9 1 7Lista Przebojów Programu Trzeciego
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
Strona 11 z 16
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:14 pm
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:14 pm
a ja jestem, proszę Pani, w barze na zakręcie.Aro pisze:lub np. Bar na zakręcie
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:15 pm
Znakomity utwór, w wersji live jeszcze subtelniejszyPiotr pisze:Kod: Zaznacz cały
10 11 7 [10] GRZEGORZ TURNAU - Uno momento mortis CD „Och! Turnau Och-Teatr 18 V 2011” 2011 [Podsumowanie Wszech Czasów]: 2346 32 10 1 4
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:15 pm
Bar na zakręcie to chyba Maryla?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:15 pm
Wypełniają swe tradycyjne role: w kuchni, przy ciastach i porządkach.słoik pisze:Czemu dziś tak mało dziewczyn?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:16 pm
obcy tu< obcy tam< pełno wrażeń takich miejsc< które coś tam coś tam nam> Niby było w dziesiątce ale pamiętam jak przez mgłę>bear pisze:a ja jestem, proszę Pani, w barze na zakręcie.Aro pisze:lub np. Bar na zakręcie
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:16 pm
eh w latach 90- tych CRANBERRIES dawali takiego czadu... kto pamięta salvation ?Piotr pisze:Kod: Zaznacz cały
9 10 8 [9] THE CRANBERRIES - Show Me the Way CD „Roses” 2012 [Podsumowanie Wszech Czasów]: 1788 60 9 1 7
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:17 pm
może Gosia przeczyta i na końcówce LP3 posiedzę na Forumkrzysiek83 pisze:Wypełniają swe tradycyjne role: w kuchni, przy ciastach i porządkach.
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:17 pm
Nie< Maryla była jeszcze przed zakrętem>Miszon pisze:Bar na zakręcie to chyba Maryla?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:17 pm
Mi się bardzo podobało, ze puszczano właśnie tę wersję KNŻ mimo, że cały czas było jako Kazik.marsvolta pisze:no nieGary pisze:Już się w tych Kazkach gubię. A "12 groszy to nie było KNŻ"?krzysiek83 pisze:Kazik na szczyt! Żeby KNŻ nie miał numeru jeden to granda!Bo to było z solowej płyty Kazika "12 groszy", niemniej jednak w tamtym czasie bardzo często grano na liście wersję KNŻ, zamiast oryginalnej. Wersja KNŻ miała odrobinę zmieniony tekst i była bardziej rockowa. Można ją znaleźć na singlu "Andrzej Gołota", którego zresztą jestem szczęśliwym posiadaczem. Ponadto jest trochę krótsza od oryginału i chyba dlatego wtedy tak często ją grano.
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:17 pm
Ale to już było.Aro pisze:lub np. Bar na zakręcieMartyr pisze:Myślę że nie wybrał bo trzebaby tytuł ocenzurować [lub czytać ten wyraz tak jak napisane - przez "C"
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:17 pm
e, te czasy już nie wrócą, Promises to chyba mój ulubiony utwór zespolumiszony pisze:kto pamięta salvation ?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:18 pm
Kod: Zaznacz cały
8 5 17 [3]
JANE’S ADDICTION - Irresistible Force
CD „The Great Escape Artist” 2011
[Podsumowanie Wszech Czasów]: 459 197 3 4 16Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:19 pm
Promises tez super i wiele innych.krzysiek83 pisze:e, te czasy już nie wrócą, Promises to chyba mój ulubiony utwór zespolumiszony pisze:kto pamięta salvation ?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:20 pm
Właśnie< niby nie dotarło do pierwszego< ale było naprawdę dużym przebojem< o ile pamiętam w podsumowaniu licząc pierwszą trzydziestkę ma ponad czterysta punktów< a teraz na antenie tego nie uświadczysz>krzysiek83 pisze:e, te czasy już nie wrócą, Promises to chyba mój ulubiony utwór zespolumiszony pisze:kto pamięta salvation ?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:20 pm
Jeden z ich najlepszych kawałków (przynajmniej z tych na LP3).miszony pisze: eh w latach 90- tych CRANBERRIES dawali takiego czadu... kto pamięta salvation ?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:20 pm
A ja pamiętam, ze od pewnego momentu było już co tydzień aż do spadku z listy.Miszon pisze:Bo ja wiem czy często?
Ale owszem - parę razy się zdarzyło.
A i pamiętam, że 12 gorsy wykonało chyba największy skok w historii listy, bo z 50 na 3
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:21 pm
Promises nie doszło do pierwszego?
A teraz nieoficjalny hymn ostatniego Zlotu, czyli Nieodparte siły (i cośtam dalej w nawiasie jest).
A teraz nieoficjalny hymn ostatniego Zlotu, czyli Nieodparte siły (i cośtam dalej w nawiasie jest).
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:22 pm
No może przesadziłem, że parętadzio3 pisze:A ja pamiętam, ze od pewnego momentu było już co tydzień aż do spadku z listy.Miszon pisze:Bo ja wiem czy często?
Ale owszem - parę razy się zdarzyło.
. Na pewno mniej niż 10.Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:22 pm
Kod: Zaznacz cały
7 6 11 [4]
PETER GABRIEL - The Rhythm of the Heat [2011]
CD „New Blood” 2011
[Podsumowanie Wszech Czasów]: 1127 113 4 1 8Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:23 pm
O ile pamiętam to nie< z tamtej płyty do pierwszego doszedł "Animal instinct">Miszon pisze:Promises nie doszło do pierwszego?
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:24 pm
Animal było na pierwszym i zombieMiszon pisze:Promises nie doszło do pierwszego?
A teraz nieoficjalny hymn ostatniego Zlotu, czyli Nieodparte siły (i cośtam dalej w nawiasie jest).
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:25 pm
Coś około 10 właśnie, ale może gdzieś ktoś ma zapisane ile razy na antenie była prezentowana wersja KNŻ.Miszon pisze:No może przesadziłem, że parętadzio3 pisze:A ja pamiętam, ze od pewnego momentu było już co tydzień aż do spadku z listy.Miszon pisze:Bo ja wiem czy często?
Ale owszem - parę razy się zdarzyło.
Re: 1560 - 23.12.2011 (Piotr Baron)
: pt gru 23, 2011 10:26 pm
W tej piosence Gabriel trochę przypomina twórczość solowego Watersa