Zagadka nr 3 - dziwne zapowiedzi piosenek
witam.
To moja pierwsza u Was/Nas wizyta i zaczynam od zagadek zamiast od przedstawienia się, ale nie znalazłem miejsca gdzie mógłbym to zrobić. Napiszę tylko tyle, że jestem w liscie od notowania 42 - akurat Nieme Kino biło sie z Nie poganiaj mnie - to były czasy.
A sam dorzucę dwie nowe zagadki :
pierwsza banalna - "fistaszki na niebie" znacie?
druga chyba ciut ciekawsza : "Przygody Pana Michała"? (powiem, że stare dosyć).
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						To moja pierwsza u Was/Nas wizyta i zaczynam od zagadek zamiast od przedstawienia się, ale nie znalazłem miejsca gdzie mógłbym to zrobić. Napiszę tylko tyle, że jestem w liscie od notowania 42 - akurat Nieme Kino biło sie z Nie poganiaj mnie - to były czasy.
A sam dorzucę dwie nowe zagadki :
pierwsza banalna - "fistaszki na niebie" znacie?
druga chyba ciut ciekawsza : "Przygody Pana Michała"? (powiem, że stare dosyć).
Pozdrawiam
witamyDarek pisze:witam.
To moja pierwsza u Was/Nas wizyta i zaczynam od zagadek zamiast od przedstawienia się, ale nie znalazłem miejsca gdzie mógłbym to zrobić. Napiszę tylko tyle, że jestem w liscie od notowania 42 - akurat Nieme Kino biło sie z Nie poganiaj mnie - to były czasy.

fajnie, ze tacy zasuszeni fauni tu sie pojawiaja
 
czyzby po prostu "Statki na niebie"?Darek pisze: A sam dorzucę dwie nowe zagadki :
pierwsza banalna - "fistaszki na niebie" znacie?
Nie wiedziałem, że macie tu podglądzasuszeni fauni
 
   
   
 Muszę zaciemnić monitor, za bardzo mnie widać....
 
 A skoro juz ktoś mnie zauwazył, jest taki dział, gdzie można się przedstawić i poznać innych? Bo ja chetnie - akurat jak zawsze od prawie 25 lat mam dwie godziny dla siebie więc chętnie bym sobie poczytał/popisał.
Pozdrawiam
PS. Fistaszki ....trafione, ale to łatwe było, jednak, raczej, czyż nie....

nie ma wydzielonego takiego dzialu, zwykle po prostu przy pierwszym poscie cos wiecej sie pisze (o ile w ogole...). A teraz zapraszamy do komentowania biezacego notowania
			
			
									
						
										
						nie jestem Pan, tylko Darek, to po pierwsze.
Ujawniłem się, bo dopiero niedawno ujawniło się mi to Forum - i dlatego dopiero teraz tu wskoczyłem.
Nawet nie wiecie jakie macie szczęście teraz - notowanie komentowane na bieżąco, wyniki za kwadrans w internecie.....ech ile mnie plakatów niektóre notowania kosztowały.....ale kto to dziś pamieta i wspomina.....
Będę zagladał - i - pewnie sie trochę rozkręcę, choć łezka sie w oku kręci bo wszystkie moje statystyki i ciekawostki zostały w wersji anaologwej - znaczy w pisanych ręcznie skoroszytach, które aktualnie spoczywaja na honorowym miejscu w ....piwnicy Ale na pewno coś tam z dawnych czasów pamietam, więc - tematów nie braknie. Poza tym jest przezcież i dzisiaj - czas nie stoi trzeba za nim gonić.
 Ale na pewno coś tam z dawnych czasów pamietam, więc - tematów nie braknie. Poza tym jest przezcież i dzisiaj - czas nie stoi trzeba za nim gonić.
Pozdrawiam i dzieki za przywitanie....
PS. A z "Panem Michałem" daje Wam czas do przyszłego tygodnia - bo będę raczej takim copiatkowym forumowiczem - czas to nie jest coś czego miałbym nadmiar niestety.....
			
			
									
						
										
						Ujawniłem się, bo dopiero niedawno ujawniło się mi to Forum - i dlatego dopiero teraz tu wskoczyłem.
Nawet nie wiecie jakie macie szczęście teraz - notowanie komentowane na bieżąco, wyniki za kwadrans w internecie.....ech ile mnie plakatów niektóre notowania kosztowały.....ale kto to dziś pamieta i wspomina.....
Będę zagladał - i - pewnie sie trochę rozkręcę, choć łezka sie w oku kręci bo wszystkie moje statystyki i ciekawostki zostały w wersji anaologwej - znaczy w pisanych ręcznie skoroszytach, które aktualnie spoczywaja na honorowym miejscu w ....piwnicy
 Ale na pewno coś tam z dawnych czasów pamietam, więc - tematów nie braknie. Poza tym jest przezcież i dzisiaj - czas nie stoi trzeba za nim gonić.
 Ale na pewno coś tam z dawnych czasów pamietam, więc - tematów nie braknie. Poza tym jest przezcież i dzisiaj - czas nie stoi trzeba za nim gonić.Pozdrawiam i dzieki za przywitanie....
PS. A z "Panem Michałem" daje Wam czas do przyszłego tygodnia - bo będę raczej takim copiatkowym forumowiczem - czas to nie jest coś czego miałbym nadmiar niestety.....
- DarekM
- Posty: 1470
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 5:05 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 33 (04.12.1982)
- Lokalizacja: Wrocław
Witam wszystkich. Jak znajdę chwilę, to w innym miejscu napiszę jak ja zacząłem słuchać Listy. Niech te kilka słów będzie moją odpowiedzią na pytanie bobby-x. Mogę chyba zaliczyć się do weteranów, gdyż słucham Listy od not. 33 (4.12.1982), a notuję od początku 1983r. (aktualnie 19. zeszyt). Posiadam oczywiście Panamarkową książkę oraz wszystkie numery pisemka "Lista". Musiałbym policzyć ilu list w ciągu tych lat nie słuchałem, ale sądzę, że nie więcej niż 20. Skoro jestem w temacie zagadek, to może ktoś pamięta, którą piosenkę Pan Marek nazwał "Piosenką chirurgiczną"? Pozdrawiam wszystkich z "trójkowej" rodziny.
			
			
									
						
										
						- bobby-x
- Posty: 11699
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
Witamy następnego Weterana, Wielkiego Fana Listy. Tym razem z Wrocławia. Pięknie, po prostu pięknie.DarekM pisze:Witam wszystkich. Jak znajdę chwilę, to w innym miejscu napiszę jak ja zacząłem słuchać Listy. Niech te kilka słów będzie moją odpowiedzią na pytanie bobby-x. Mogę chyba zaliczyć się do weteranów, gdyż słucham Listy od not. 33 (4.12.1982), a notuję od początku 1983r. (aktualnie 19. zeszyt). Posiadam oczywiście Panamarkową książkę oraz wszystkie numery pisemka "Lista". Musiałbym policzyć ilu list w ciągu tych lat nie słuchałem, ale sądzę, że nie więcej niż 20.
A nie mówiłem, właściwie to pisałem w innym temacie, że jestem cienias i się czerwienię
 
   
 Wychodzi Ci średnio niecałe 70 list na jeden zeszyt ? Czy mogłbyś mi na maila przesłać skan lub zdjecie jednego przykładowego notowania. Bardzo jestem ciekaw jak zapisujesz notowanie. Ja od dawna nie notuję a zeszyty z 83, 84, 85... wywaliłem jak kupiłem książkę, tak tę Markową z mnóstwem błędów jak się później okazało.
A Marek opowiada na antenie, że wiem najwięcej. Nawet więcej od Leszka, który siedział vis a vis mnie w studio. Nie no znowu się czerwienię
 
   Ale na pewno w jednym Marek ma rację - chory jestem w temacie LP3. I wcale nie szukam żadnego lekarstwa ani antybiotyku. Ostatnio w pracy jak odtwarzałem sobie listę to jeden z pracowników "sąsiedniej" firmy spytał sie czy ten Niedźwiecki to jeszcze żyje. A niektórzy znajomi z mojej branży uważają LP3 za jedno wielkie gówno. A ja słucham dalej i nawet jeśli lista wg Piotra jest mocno ustawiana to wcale mi to nie przeszkadza ani opinie okolicznych znajomych.
 Ale na pewno w jednym Marek ma rację - chory jestem w temacie LP3. I wcale nie szukam żadnego lekarstwa ani antybiotyku. Ostatnio w pracy jak odtwarzałem sobie listę to jeden z pracowników "sąsiedniej" firmy spytał sie czy ten Niedźwiecki to jeszcze żyje. A niektórzy znajomi z mojej branży uważają LP3 za jedno wielkie gówno. A ja słucham dalej i nawet jeśli lista wg Piotra jest mocno ustawiana to wcale mi to nie przeszkadza ani opinie okolicznych znajomych.  bobby
przybywa "staruszków' - to mio wiedzieć, że nie tylko mi "nie przeszło". Aleć, Bożesz ty mój robię to regularnie co tydzień od 23 lat - to ponad połowa mojego życia - i niech ktoś przestanie nagle robić coś do czego przywykł od tak dawna. Zgaga, nadciśnienie i inne takie murowane.
Ja notowałem w brulionach do zeszłego roku, odkąd musiałem kupić komputer notuję sobiue w Excelu. Przyznam jednak, że teraz jest znacznie mniej "romantycznie. Wszystkie obliczenia robi program, nie zapisuję tytułów tylko robię Kopiuj-Wklej. tak jest znacznie mniej fajnie....ale chociaz mogę pogadać sobie na forum 
 
Miło, że jest nas takich więcej....
PS. Widzę, że "przygód Pana Michała" nikt nie pamięta - to już odpowiem.
Michael Caine - Madness - nowość w "20" w notowaniu 109 - jakiś dzieciak wtedy zapowiadał piosenki z Panem Markiem i mi się w pamięci utrwaliło....
			
			
									
						
										
						Ja notowałem w brulionach do zeszłego roku, odkąd musiałem kupić komputer notuję sobiue w Excelu. Przyznam jednak, że teraz jest znacznie mniej "romantycznie. Wszystkie obliczenia robi program, nie zapisuję tytułów tylko robię Kopiuj-Wklej. tak jest znacznie mniej fajnie....ale chociaz mogę pogadać sobie na forum
 
 Miło, że jest nas takich więcej....
PS. Widzę, że "przygód Pana Michała" nikt nie pamięta - to już odpowiem.
Michael Caine - Madness - nowość w "20" w notowaniu 109 - jakiś dzieciak wtedy zapowiadał piosenki z Panem Markiem i mi się w pamięci utrwaliło....





