Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, jollyroger72, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz, jollyroger72
Wypadek najlepszego kawałka R.E.M. na płytce potraktowano jako właściwy moment na wrzucenie Uberlina.TomaszBr pisze:Usunięto tylko Discoverera? A gdzie wypadki z 30, Rogucki, De Press, Ulver?
Dzięki temu jest większa szansa na powodzenie utworów, na które głos oddamy my, czyli słuchacze nieco lepiej poinformowani.TomaszBr pisze:Ulverowi można jeszcze dać czas (mimo, że to cieniutkie), ale De Press już długo było w poczekalni, nawet raz wracało, Rogucki też parę tygodni posiedział. Dziwi mnie, że ani Hurts, ani 123, ani Airbagu nie usunięto, oby jak najszybciej, bo głosy się marnują.
Nie wiem w czym gorszy jest chłam komercyjny od chłamu niekomercyjnego, którego w Trójce ostatnio jest zatrzęsienie. Przez wiele lat komercja na liście była (także za czasów istnienia RMFów) i jakoś Trójka od tego nie padła.kajman pisze:Jest to lista przebojów Trójki czyli utworów w znacznym stopniu niekomercyjnych, alternatywnych, niszowych, będących w większości propozycjami o sporej wartości, a nie komercyjnego chłamu, którym zalewają nas inne rozgłośnie radiowe pochlebiające gustom ludzi, którzy od muzyki wymagają bardzo niewiele. Tego typu nagrania są w Trójce ciekawostką przyrodniczą i jest ich za dużo, a za mało jeszcze bardziej niekonwencjonalnych propozycji. Zabrakło mi czegoś z płyt Pain of Salvation, Pink Freud, Dead Weather, Kasi Kowalskiej (z płyty Ciechowski), Laurie Anderson - a wymieniłem tych mniej kontrowersyjnych wykonawców. Takich artystów powinna Trójka lansować, bo jest rozgłośnią w pewnym sensie alternatywną, a przynajmniej taką jest w odbiorze większości jej słuchaczy.
Zgadzam się z prawie wszystkim co powiedział tu kolega Seblit.seblit pisze:Nie wiem w czym gorszy jest chłam komercyjny od chłamu niekomercyjnego, którego w Trójce ostatnio jest zatrzęsienie. Przez wiele lat komercja na liście była (także za czasów istnienia RMFów) i jakoś Trójka od tego nie padła (...)Tylko kiedyś umiano jakoś to zbalansować a teraz jest tendencja, żeby brnąć w tę niszę bez opamiętania a ostatnio dodatkowo zalewać listę jarmarczną cienizną własnej produkcji (...) Nikt nie chce, żeby LP3 była klonem POPlisty, ale robienie z niej kabaretu i promocji własnej twórczości to nieporozumienie.
A może powinni założyć kącik przebojów obciachu.
Witamy na pokładzie. Jeśli chcesz by twe głosy zostały zaliczone do Forumowej, musisz je podać w odpowiednim formacie.mehow1985 pisze:Głosuję po raz pierwszy
1.ROXETTE - Speak to me
4. Adele - Set fire ...
Przede wszystkim nie zgodzę się z tym, że chłamu niekomercyjnego jest w Trójce zatrzęsienie. Tylko niewielka część z tych utworów jest na niskim poziomie. Ale także te ciekawsze propozycje przesiane z komercyjnego chłamu też się w Trojce pojawiają. Nie zgadzam się także z tym, że kiedyś komercji było w Trojce więcej. Mam wrażenie, że był taki okres przez kilka lat w latach 90-tych, ale na szczęście Trojka od tego odeszła. Zawsze komercja była bardzo mocno przesiewana. 3S czyli Sabrina, Samantha Fox i Sandra były w Trojce prawie niezauważane, Kylie dopiero jak trochę zmieniła image, Britney miała jedną piosenkę. Polskie disco polo i hip hop miało jeszcze gorzej (hip hop zaistniał mocniej dopiero niedawno). Kolejna sprawa: akurat jarmarcznej cienizny własnej produkcji też zdecydowanie nie popieram, ale w zestawie jest jej ok. 1,5%, a to że na liście jest tych procent sześć to zasługa słuchaczy.seblit pisze:Nie wiem w czym gorszy jest chłam komercyjny od chłamu niekomercyjnego, którego w Trójce ostatnio jest zatrzęsienie. Przez wiele lat komercja na liście była (także za czasów istnienia RMFów) i jakoś Trójka od tego nie padła.
Inna sprawa, że muzykę alternatywną zawsze tutaj grano i to mi się w LP3 podobało i podoba, bo gdyby nie Trójka pewnie nie poznałbym takich wykonawców jak Airbag, Accept, The Decemberists i wielu innych. Tylko kiedyś umiano jakoś to zbalansować a teraz jest tendencja, żeby brnąć w tę niszę bez opamiętania a ostatnio dodatkowo zalewać listę jarmarczną cienizną własnej produkcji. Nikt nie chce, żeby LP3 była klonem POPlisty, ale robienie z niej kabaretu i promocji własnej twórczości to nieporozumienie.
Tylko że w przeciwieństwie do Halamy tu są większe problemy z uznaniem tego za skecze kabaretowe. Szczególnie w przypadku piosenki Andrusa, gdzie jej kabaretowość zaczyna się właściwie od wystąpienia Manna. Sam fakt śpiewania przez Andrusa o tym nie przesądza, bo czy Cieszyńska też była skeczem? A gdybyśmy bardzo szeroko potraktowali pojęcie kabaret to musielibyśmy za niego uznać Big Cyca, Piersi i Baranka Kultu.PS pisze:Co do tej jarmarcznej produkcji własnej, to nie chodzi o to, że ona jest słaba, tylko o to, że skecze kabaretowe nie mieszczą się w formule listy przebojów. Panowie redaktorzy najwyraźniej nie potrafią tego oddzielić i brną coraz bardziej w ślepy zaułek, przy aplauzie licznej grupy słuchaczy. A ludzkość zawsze masowo zagłosuje na coś co jest fajne, śmieszne, wesołe albo po prostu durne (tak jak niesławnej pamięci "szlagier" Halama Oklasky). Gdyby parę lat temu wrzucili do zestawu Jożina z Bażin, to też wszedłby na 1. miejsce.
Jak niby mam w takim razie ocenić te kawałki?Na progarchives jest pod kategorią prog folkMiszon pisze: ad.6. - czytałem, że ktoś wymienił to jako alternatywny czy niekomercyjny zespół. Hmm... przecież to miły poprock!
.
