Lista Przebojów Programu Trzeciego

Zdecydowanie bardziej trafiają do mojej świadomości argumenty Miszona , choć ciężko kategorycznie stwierdzić który wariat na chwilę obecną i zinformatyzowanych czasów byłby sensowniejszy. Swoje wynurzenia przedstawię wieczorem...

Pozwolcie, ze i ja sie do tej dyskusji dolacze.
Zaczne od tego, ze jesli o mnie chodzi, z punktu widzenia statystycznego, liczenia punktow do podsumowan, to nie ma wiekszego znaczenia czy to sa notowania pojedyncze, podwojne, potrojne etc. Ja mam ten problem od dawien dawna rozwiazany i nie stanowi to dla mnie zadnej przeszkody.

Musze przyznac, ze byla kiedys w Polsce taka moda na notowania podwojne. Tak to robila Trojka, tak to robily niektore magazyny/gazety muzyczne, pozniej nawet radia komercyjne. Po prostu bylo jakies swieto/swieta, Wielki Piatek lub Sobota to automatycznie wiadomo bylo, ze bedzie notowanie podwojne. Pozniej jednak stacje komercyjne rozwiazaly ten problem (dolaczyla do nich rowniez i Trojka) i od tego czasu jest tak jak nalezy, jak jest na calym swiecie, ze notowowanie listy jest co tydzien bez wzgledu na wszystko. Pamietajmy, ze notowanie jest notowaniem, a radio czy tez telewizja ma te przewage nad innymi mediami, ze publikacja notowania zwiazana jest z jego prezentacja w eterze.

No a teraz moj glos. Glos za... notowaniem bez emisji moi drodzy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby takie notowanie mialo i swoje wydanie radiowe dzien czy tez dwa pozniej. Kto chce oglada w necie wyniki notowania, kto nie chce czeka do... najblizszego wydania w wersji dzwiekowej.

I teraz jak te okazje mialyby wygladac. Zacznijmy od... Sylwestra. Albo decydujemy sie jednak liste emitowac w Sylwestra (tu widze i slysze jednak glosy oburzenia i sprzeciwu) albo robimy to... w najblizszy poniedzialek czyli 2 stycznia. Nowy rok z wiadomych wzgledow pomijam.
Teraz Wielka Sobota. Wlasciwie moznaby liste wyemitowac, nie ma przeszkod, no ale... OK. Zakladamy jednak, ze dominuje wtedy muzyka ciszy. W takim razie rezerwujemy wieczor Wielkanocny lub lanego poniedzialku na to, aby wyemitowac liste w eterek.

1, 3 maja nie zmieniaja nic w rozkladzie grania. Podobnie 15 sierpnia. Jak trafiamy na 1 lub (uwaga!) 2 listopada, to znow stosujemy zasade lista w niedzielny (jesli byl to 2.XI) lub poniedzialkowy wieczor czylo godzina 19:00. Jesli trafiamy w Wigilie BN lub pierwsze swieto BN to lista zawsze o 19 w drugi dzien swiat. Zasady czyste i przejrzyste, wymagajace jednakze od kierownictwa stacji odpowiednich decyzji, a od prowadzacego checi obcowania ze sluchaczami wieczorem w drugi swiateczny dzien, niedziele lub poniedzialek. Wtedy lista bedzie miala swoje notowania co tydzien i zapewniona emisje na antenie z mniejszym lub wiekszym poslizgiem. Wszyscy powinni byc wtedy zadowoleni. No wlasnie. Powinni, ale jak zanm zycie nie beda.

jeszcze ktoś musiałby oddać swój czas antenowy, żeby w tym czasie była Lista...

ku3a pisze:jeszcze ktoś musiałby oddać swój czas antenowy, żeby w tym czasie była Lista...

Ja nie widze zadnego problemu. Dla chcacego nic trudnego.

Piotr pisze:Dla chcacego nic trudnego.

szkoda, że ten zwrot tylko brzmi ładnie...

Zacząłem temat, więc właściwie jestem zobligowany, żeby przedstawić swoj punkt widzenia. No i przede wszystkim chcę przedstawić swoje argumenty.
Jeden jest absolutnie dla mnie podstawowy: LP3 to nie tylko zestaw piosenek kolejno prezentowanych na antenie, ale także tabela wyników. Słucham listy oczekując w napięciu na każde kolejne miejsce. Ale także czekam w podobnym napięciu do godziny 22, żeby poznań wyniki notowania bez emisji (nota bene z rozmów zlotowych wywnioskowałem, że prawdopodobnie da je się przedstawić o wcześniejszej godzinie). Dla mnie tydzień bez słuchania listy jest tygodniem kiepskim, ale tydzień bez poznania wyników kolejnego notowania byłby tygodniem straconym. W czasach, kiedy notowanie podwójne jeszcze funkcjonowały, one same nie wzbudzały we mnie większych emocji niż pojedyńcze, a z kolei byłem wściekły w tygodniach, kiedy tej listy nie było.
Przy tym argumencie blakną dla mnie pozostałe. Jeżeli chodzi o podsumowania to ja i tak liczę je po swojemu (więc w notowaniu podwójnym nowości liczę podwójnie, a do tego jeszcze np. w notowaniu pojedyńczym podwójne pierwsze miejsca dostawały po 19, 5 punkta), więc to przeszkadza mi najmniej. Jednak moim zdaniem notowanie podwójne nieco wypacza wyniki (tzn. np. pierwsze miejsce w podwójnym mogłoby być drugim i trzecim w kolejnych tygodniach pojedyńczego). A dziwne rzeczy, dziejące się w notowaniach podwójnych nie tylko mi się nie podobały, ale mocno denerwowały.

kajman pisze:Dla mnie tydzień bez słuchania listy jest tygodniem kiepskim, ale tydzień bez poznania wyników kolejnego notowania byłby tygodniem straconym.

święte słowa
oczywiście podpisuję się pod nimi

ku3a pisze:

abd3mz pisze:Ten pomysł rzuciła ta sama osoba, która zaproponowała podwójne miejsca w trzydziestce. Jeśli dobrze pamiętam to było chwilę wcześniej.

a to dziwne, bo o podwojnych miejscach pamiętam .
taa, wiem o podejsciu "tej osoby" do miejsc podwojnych, a i "ta osoba" wie co ja o tym myślę .

Miejsca podwójne to temat na inny wątek, lecz moje zdanie jest takie, że jeśli dwie piosenki dostaną dokładnie tyle samo głosów (i nikt mi nie powie, że takowe sytuacje nie miały miejsca przez ostatnich kilkaset notowań ) to powinny być na tym samym miejscu (nawet jeśli to jest pierwsza trójka czy dziesiątka).
Np:
10. piosenka X
--. piosenka y
12. piosenka Z

Widzę, że kwestia podwójnych zestawień została praktycznie przegłosowana.

stavanger pisze:Miejsca podwójne to temat na inny wątek, lecz moje zdanie jest takie, że jeśli dwie piosenki dostaną dokładnie tyle samo głosów to powinny być na tym samym miejscu (nawet jeśli to jest pierwsza trójka czy dziesiątka).
Np:
10. piosenka X
--. piosenka y
12. piosenka Z

Tak, w takiej sytuacji ma to sens, lecz poza jednym przypadkiem na LP3 w takiej sytuacji panowała fatalna reguła:
10. piosenka X
--. piosenka Y
11. piosenka Z
A od takiego wariantu zdecydowanie wolę wariant bez miejsc podwójnych, bo wtedy wyniki piosenki Y zostaną zafałszowane, a w układzie stosowanym w LP3 wszystkich piosenek od miejsca 11 (faktycznie 12) w dół.

ku3a pisze:

Piotr pisze:Dla chcacego nic trudnego.

szkoda, że ten zwrot tylko brzmi ładnie...

No wiesz Ku3a. Albo sie robi radio dla sluchaczy, albo sie ich ma .....*)

Zreszta bywasz tam juz od jakiegos czasu wiec powinienes to i owo zobaczyc i wyciagnac odpowiednie wnioski. Ale na pocieszenie to dodam, ze tak jest wszedzie. I w komercyjnym i publicznym.

*) Tu mozna samemu wstawic co slina na jezyk przyniesie

Piotr pisze:1, 3 maja nie zmieniaja nic w rozkladzie grania. Podobnie 15 sierpnia. Jak trafiamy na 1 lub (uwaga!) 2 listopada, to znow stosujemy zasade lista w niedzielny (jesli byl to 2.XI) lub poniedzialkowy wieczor czylo godzina 19:00. Jesli trafiamy w Wigilie BN lub pierwsze swieto BN to lista zawsze o 19 w drugi dzien swiat. Zasady czyste i przejrzyste

szkoda tylko, że ostatnio namnożyło się notowań bez emisji niekoniecznie ze świątecznych okazji. Muszę przyznać, że o ile z początku je uznawałem, to ostatnio coraz bardziej mnie irytują.
Ale zgadzam się - Lista MUSI zostać zagrana, nawet jesli w dniu w którym wypada nie jest emitowana. Po prostu to jest istota Listy radiowej.

Sprawa jest prosta. Nie mozna zagrac listy w sobote z tej czy innej przyczyny to gramy ja albo w niedziele, albo w poniedzialek, albo 2 swieto BN wieczorem od godziny 19:00. A w internecie notowanie pojawia sie zawsze w sobote.

No łatwo powiedzieć. Byłoby super, ale jak widać mało to realne to zrobienia...

To jest realne i to mozna zrobic. Ale tak jak juz napisalem wczesniej, ktos tam na gorze musie dobrze zastanowic czy radio robi dla sluchaczy czy robi dla siebie, a sluczy ma... Wystarczy jedna decyzja glownodowodzacego i juz. Ale chyba masz racje, do tego to trzeba miec "jaja", a chlopcy pociagajacy za sznurki najwyrazniej ich nie maja.

Nikt jeszcze nie poruszył tematu jednakowych przedziałów czasowych w jakich powinny być sumowane głosy na Listę i kwestię zamykania (wcześniejszego , późniejszego) zestawu do głosowania. Częściowo wypacza to wyniki notowań , ale nie idealizujmy i nie w tym problem. Podwójne notowanie wypacza je jeszcze bardziej i ciężko przyjąć do wiadomości brak dźwiekowej lub papierowej wersji Listy , bo wyprostowanie zakrętu trwa 2 tygodnie. Choć dla dodania kolorytu i z powodu częściowego braku logiki takie notowanie zawsze zapada w świadomość i staje się przyczynkiem do dyskusji.
Dla nas LP3 może być pępkiem świata , ale dla instytucji radiowej taką nie jest już od dawna i te pobożne życzenia o których pisał Piotr nie będą raczej wprostpropocjonalne do czyjejś dobrej woli.
Oj namnożyło się nam ostatnio tych notowań bez emisji , namnożyło. Z byle powodu… Radiowa Lista powinna być Listą graną w radiu i napięcie czy wściekłość towarzyszące Kajmanowi dla wielu hołdującym tradycji nie stanowi przeciwwagi.
Pozostaje jeszcze kwestia zwykłego taktu , wyczucia miejsca , chwili w przypadku ogromnych tragedii ludzkich i innych wstrząsających zdarzeń zmuszających do wyciszenia , głębszych reflekscji i częściowego przewartościowania. Dla jednych nic nie znaczące epizody , dla wielu chęć oderwania się od wielu spraw. Jak w życiu…
Dochodzi do swego rodzaju paradoksów dla mnie niestety nie pojętych , że kształtuje się grupa odbiorców , którym poznanie jakichkolwiek rozstrzygnięć notowania przed jego emisją nie przeszkadza w odbiorze notowania. Znak czasów ? Ale ja nie o tym. Oczywiście marzeniem byłaby emisja dnia następnego , najpóźniej pojutrze . Ale jak pisał Ku3a to ładnie wygląda tylko na papierze… No i dla mnie warunek podstawowy. Jeśli miałoby kiedykolwiek dochodzić do takiej sytuacji to warunkiem koniecznym byłoby zamykanie zestawu i podliczanie Listy mniej więcej o jednakowych porach. Ale czasem ze zwykłego ludzkiego powodu po prostu nie możliwe do zrealizowania.
O kwestii liczenia punktów do różnych podsumowań nie wspominam , bo dla mnie nie stanowi to problemu.

Za a nawet przeciw… Nie wiem…

Głosuje za listą bez emisji.

Ja jestem za podwójnymi notowaniami. Zawsze będą podstawy do sprzeczania się, ile komu punktów doliczyć

Jeżeli dobrze policzyłem, to 12 osób jest za notowaniami bez emisji, 1 nie zadeklarowała się jednoznacznie, a 4 (liczę w tym osobę, która tutaj się nie wypowiadała) za notowaniami podwójnymi. Wynik zdecydowanie za pierwszą opcją, ale może jeszcze ktoś się wypowie i za tydzień warto byłoby już przekazać redaktorowi Baronowi naszą opinię.

Ja jestem za notowaniem bez emisji
W danym tygodniu musi być notowanie, nawet jeśli nie byłoby na antenie, to w internecie chciałbym je poznać

Jestem za bezemisyjnymi.
Nie chodzi tu tylko o kwestie statystyczne, choć i te mają znaczenie.

Moim zdaniem lista przede wszystkim powinna być na antenie - inaczej jest listą martwą. Jeżeli bieżącego notowania nie można zmieścić w ramówce do poniedziałku, to prezentowanie listy na antenie później nie ma sensu. W takim przypadku z dwojga złego wybrałbym wersję bez emisji niż podwójne notowanie, choć trzeba przyznać, że okazji do nieemitowania jakby coraz więcej
Tydzień bez listy na antenie (lub bez możliwości słuchania) jest dla mnie tygodniem spieprzonym [już kombinuję jak słuchać na weselu w sobotę;)]. I tak już prawie od 26 lat bez względu na pogodę, kurs złotego, sytuację polityczną w Mozambiku itd. Do spotkania przy odbiorniku.
P.S. Gdyby nie notowanie bez emisji, to np. Rondelek (not. 1299) pewnie nie znalazłby się w podstawowym zestawieniu w następnym, podwójnym notowaniu.

DarekM pisze: P.S. Gdyby nie notowanie bez emisji, to np. Rondelek (not. 1299) pewnie nie znalazłby się w podstawowym zestawieniu w następnym, podwójnym notowaniu.

No i przez to nigdy nie został wyemitowany w pierwszej 30 z sygnałem nowości. Nie wiem co gorsze, bo może jednak w tym podwójnym też by wszedł do 30? Albo też za kilka tygodni? A może po prostu "wypchnięto" go z Poczekalni, korzystając z tego że jest szansa uczynić to niejako "po cichu"?
Ja bym wolał, żeby nie było takich sytuacji, że piosenka wchodzi do 30 bez emisji, a później spada, bez dania szansy na obronienie się emisją w całości (to akurat leciało w całości chyba i tak, ale to inna sprawa).

Ja wolę notowania podwójne, może nie będę się rozpisywał dlaczego, zgodzę się z Darkiem M, że utwory powinny być grane w trakcie listy, wiem, że większość utworów można sciagnąć z netu ale ja wolę metodę tradycyjną radełka i magnetofonu do zarejestrowania np. Rondelka. Notowania podwójne może fałszują obraz głosów ale nie zgodzę się z notowaniami "bez emisji", nie wszyscy mają dostęp do internetu aby w dowolnym momencie kliknąć sobie w polskieradio.pl

Gdyby pełne wyniki były w gazecie... albo gdyby wyniki mogłyby być czytane na antenie ale przez profesjonalistę lub prezentera/prezenterkę umiejącego przeczytać pozycje w odpowiedniej kolejności bez spaków Brodki do poczekalni czyli niestety nie przez Szydłowską i na miły Bóg nie przez Piśka (Agniecha się rozwija - ostatnie zastępstwo nawet mi się podobało).

Nowości w notowaniach podwójnych z prostej przyczyny są liczone pojedyńczo czy nowość powinna być zapisana jako 35 - 1 czy jako 35 - 2 ?? skoro jest nowością to w trzeciej kolumnie ma cyfrę "jeden".

Proszę zauważyć, że notowania podwójne pojawiały sie dawno, dawno temu ze względów techniczno-historycznych. Po prostu nie było internetu, prezentowanie notowań w internecie "bez emisji" nie było możliwe. Internet spowodował, że Niedźwiedź zdecydował się na taką formę prezentacji notowań.

DarekM pisze:Tydzień bez listy na antenie (lub bez możliwości słuchania) jest dla mnie tygodniem spieprzonym ...... I tak już prawie od 26 lat bez względu na pogodę, kurs złotego, sytuację polityczną w Mozambiku itd. Do spotkania przy odbiorniku.

Chopie, to chyba jesteś nieuleczalnie chory

DarekM pisze: [już kombinuję jak słuchać na weselu w sobotę;)].

Czy pierwsza żona nie wytrzymała rywalizacji z listą? i to juz drugi ślub

Tak sobie myślę a moze kolejny zlot we Wrocławiu? Chętnie bym poznał "starszego" słuchacza. W dawnych czasach byłem zawsze tylko przejazdem pociągowym w góry i widziałem właściwie tylko stację, której i tak juz nie pamiętam. Kiefer też chyba teraz ze Wrocławia jest.

...

...