Tym razem moja trójka pochodzi z kategorii znani (i lubiani) solo. W tej kategorii znalazło się nieoczekiwanie dużo piosenek i to takich wykonawców, którzy w solowym projekcie nigdy nie pojawili się na LP3. Musiałem przeprowadzić ostrą selekcję.
I oto wszyscy wykonawcy są znani nawet na LP3, ale zgodnie z regulaminem w tej konfiguracji (czyli solo) nie wystąpili nigdy.
Billy Corgan & Robert Smith - To Love Somebody
Świetny duet wielkich indywidualności i wokalistów The Smashing Pumpkins oraz The Curre.
James Dean Bradfield - An English Gentleman
Wokalista Manic Street Preachers w solowym dokonaniu w zasadzie nie różni się od poczynań swojej grupy, czyli wciąż przebojowo
Piotr Rogucki - Piosenka pisana nocą
No i na koniec wokalista Comy w poprzednim wcieleniu jako romantyczny, pełen poezji chłopak

Tutaj akurat nie jest za bardzo romantyczny, ale tekst przecudowny. Utwór po tym jak wykonał go Piotr po latach został nagrany przez Comę, był grywany na koncertach, powstała nawet wersja studyjna, tylko szkoda że nigdy nie została umieszczona na żadnej płycie. A jest to chyba najlepszy nieopublikowany utwór Comy. Kilka lat temu dostał się na moją listę i to ze sporymi sukcesami.
Tutaj oczywiscie wersja w wykonaiu Piotra Roguckiego.