: czw lip 12, 2007 7:36 am
Myślę, że czas do 31 lipca jest wystarczający do przeprowadzenia topu Red Hotów. Ja bym optował nawet za 2 tygodniowym terminem, jeśli nie teraz to przy następnych topach. Zwłaszcza, że wiemy jakie one będą.
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
no to akurat, zaczynamy dzisiaj/jutro i konczymy ostatniego dnia lipcakajman pisze:Ja bym jednak był za 3 tygodniami, no minimum 18 dniami
no tak, ale przeciez nie bedziemy teraz poswiecac 3 tygodni na wybor co mamy wybierac. I tak dobrze, ze nie poswiecilismy tygodnia na to jaka metoda wybierzemy metode glosowaniaiqh pisze:ha, a mnie akurat nie było i nie mogłem wystawić swoich faworytów do topowania...;[ uważam że było za mało czasu (4dni?), ale dostosuje się...
Jak wrócę do domu to założę odpowiedni wątek, chyba że i ja będę musiał zrezygnować. 30 lipca rozpoczynam urlop i choć nie zanosi się na to, abym wyjechał już pierwszego dnia, to jednak muszę to jeszcze skonsultować.ku3a pisze:To kiedy zaczynamy?
Ja na część z tych topów nie dam więcej niż 10, a nawet mniej.Gary pisze:A co do szczegółów to rozumiem, że głosujemy na 20 utworów?
ja chyba też (Bjork, Stonesi) , ale chodziło mi o ustalenie liczby maksymalnej.Robinson pisze:Ja na część z tych topów nie dam więcej niż 10, a nawet mniej.Gary pisze:A co do szczegółów to rozumiem, że głosujemy na 20 utworów?
No tak, tylko że jeśli np. 3 osoby dają 20 utworów, 3 osoby - 10 i 3 osoby - 5, to zwłaszcza te ostatnie osoby są trochę pokrzywdzone, bo w sumie punkty, które oni dają stanowią tylko drobną część całości, a wynika to najczęściej ze słabszej znajmości danego wykonawcy w porównaniu z najbardziej zagorzałymi fanami.Gary pisze:ja chyba też (Bjork, Stonesi) , ale chodziło mi o ustalenie liczby maksymalnej.
ale jesli ktos nie jest jakims wielkim fanem jakiegos wykonawcy, to chyba nie bedzie narzekac, ze jego zestaw mial mniejszy wplyw. Jak bedzie Bjork, to ja moze cudem znajde 5 piosenek, ktore lubie i zupelnie naturalne jest dla mnie, ze moj glos bedzie mniej "wazny" niz innych osob. Ale tak ogolnie to mysle, ze niech zadecyduje osoba zakladajaca watek. Mysle tez, ze trzeba brac pod uwage nie tylko to jak sie lubi danego wykonawce, ale tez jak wazny jest dla polskiej czy swiatowej muzyki, czyli Stonesi czy Beatlesi to na pewno wiecej niz dziesiatka, a innemu wykonawcy te 10 moze w zupelnosci wystarczyc.Robinson pisze:No tak, tylko że jeśli np. 3 osoby dają 20 utworów, 3 osoby - 10 i 3 osoby - 5, to zwłaszcza te ostatnie osoby są trochę pokrzywdzone, bo w sumie punkty, które oni dają stanowią tylko drobną część całości, a wynika to najczęściej ze słabszej znajmości danego wykonawcy w porównaniu z najbardziej zagorzałymi fanami.
Ja byłbym właśnie za takim kompromisem.jackal pisze:To może w ramach consensusu ustalić żelazną regułę top10? Wiem, że w wielu przypadkach to może być trudne, ale zawsze można ułożyć sobie dwudziestkę czy trzydziestkę ulubionych utworów danego wykonawcy i opublikować ją w całości - odrywając tylko punktowaną pierwszą dychę od reszty.
Ten argument mnie przekonuje, bo ten o wartości poszczególnych głosów już nie do końca.Robinson pisze:No tak, ale może to trochę zniechęcać tych "mniejszych" fanów do udziału, jeśli wiedzą, że te ich 5 głosików zostanie przytłoczone 20-oma głosami dwóch fanów, którzy spokojnie mogą stworzyć nawet 50-tkę i powiedzieć, że głosujemy na 50 kawałków.![]()
Mnie np. zniechęciło to trochę do udziału w Depeche Mode.
co mnie zasmuciłoRobinson pisze:Mnie np. zniechęciło to trochę do udziału w Depeche Mode.
Ten pomysł wydaje mi się dobry. Na podstawie tego co zaobserwowałam przy podliczaniu Topu DM, lepiej byłoby gdyby wszyscy głosowali na tę samą liczbę piosenek, bo tak jak jedni głosują na 20 a inni na 5 utworów, to głosy układają się mniej sprawiedliwie...jackal pisze:To może w ramach consensusu ustalić żelazną regułę top10? Wiem, że w wielu przypadkach to może być trudne, ale zawsze można ułożyć sobie dwudziestkę czy trzydziestkę ulubionych utworów danego wykonawcy i opublikować ją w całości - odrywając tylko punktowaną pierwszą dychę od reszty.
Jeżeli chcesz głosować TAK SAMO jak u Kaczkowskiego to znaczy. że chcesz, aby każdy zgłoszony utwór dostawał 1 punkt?Miszon pisze:hmm... ja bym akurat wolał liczyc tak jak u Kaczkowskiego, czyli TOP 20, przy czym każdy może głosować na tyle ile chce utworów, ale i tak liczą się tylko pierwsze 20. Nie przeszkadza mi to, że przy Stonesach/Bjork niektórzy podadzą 20, a ja może z 5, bo po prostu tyle znam/lubię, ale przeszkadza mi, że nie będę mógł zagłosować na 20 przy Beatlesach (bo i 50 pewnie bym ułożył). Uważam, że każdy fan danego zespołu ma podobnie, a zespoły które mniej lubi/kojarzy aż tak chyba nie jest zaangażowany w głosowanie.
Gdy był Top Gilmoura to na 20. Nawet nie wiedziałem, że są liczone po 1 punkcie.Robinson pisze:Zresztą ja nie pamiętam, czy rzeczywiście głosuje się u niego aż na 20 utworów.
Zawsze na 20.Gary pisze:Gdy był Top Gilmoura to na 20. Nawet nie wiedziałem, że są liczone po 1 punkcie.Robinson pisze:Zresztą ja nie pamiętam, czy rzeczywiście głosuje się u niego aż na 20 utworów.
Do tej pory była wolna amerykanka, więc trzeba było to uporządkować, a że zrobił się wolny termin, to nie było sensu przeciągać głosowania. Ale myślę, że na początku września zrobimy kolejny plebiscyt i tam już będzie więcej czasu.iqh pisze:ha, a mnie akurat nie było i nie mogłem wystawić swoich faworytów do topowania...;[ uważam że było za mało czasu (4dni?), ale dostosuje się...
Wygląda na to, że ani na Heya ani na Beatlesów szans nie masz, ale jesteś pierwszy w kolejce do Rolling Stonesów.Miszon pisze:Jako że megaznawcą RHCP nie jestem, chętnie oddam prowadzenie ich Topu komuś innemu, w zamian za Hey lub Beatlesów.
Dlaczego ja? To 1981 ma pierwszeństwo, chociaż żałuję, że to jednak nie na mnie trafi. Ale trzeba mi się było nie ociągać.ku3a pisze:Beatlesow to chyba Kajman z rak nie wypusci.
Przyznam się, że na Beatlesów to ja widziałbym nawet 30. To kopalnia przebojów i myślę, że większość z nas zna lekką ręką ponad 50 utworów, a sporo ponad 100.Gary pisze:ja chyba też (Bjork, Stonesi) , ale chodziło mi o ustalenie liczby maksymalnej.Robinson pisze:Ja na część z tych topów nie dam więcej niż 10, a nawet mniej.Gary pisze:A co do szczegółów to rozumiem, że głosujemy na 20 utworów?
A ja odbieram to wprost odwrotnie. Przecież te utwory zdobędą 20, 19... punktów to i tak będą znaczyły więcej niż dalsze miejsca tych, którzy podadzą większe zestawy. Ja w praktyce oddałem tylko głosy na 1 i 20 miejsce w topie Depechów i bardzo się cieszyłem, że moje pierwsze miejsce weszło do 20. A gdybym obstawiał 20 piosenek, to swojemu zwycięzcy mógłbym nabrużdzić.Robinson pisze:No tak, ale może to trochę zniechęcać tych "mniejszych" fanów do udziału, jeśli wiedzą, że te ich 5 głosików zostanie przytłoczone 20-oma głosami dwóch fanów, którzy spokojnie mogą stworzyć nawet 50-tkę i powiedzieć, że głosujemy na 50 kawałków.![]()