1. [10,0] Apocalyptica - BOLERO - komentarz z poprzedniej oceny aktualny, zdecydowany zwycięzca
2. [8,0] Harlem - JESTEM TU - trzymają rockowy poziom
3. [7,0] Cool Band Kraków - CAŁUJ MNIE (WAKACYJNA PRZYGODA) ... w refrenie dodałabym, np. "na klęcząco"

? . Bardzo radosne, wakacyjne, gdyby nie saksofon, to można by rzec, że w stylu disco polo, ale w wakacje komu to przeszkadza?
4. [7,0] Igo & Organek - BO JESTEŚ TY - urzeka mnie głos Igo, a i do oryginału mam słabość.
5. [6,5] Anieli - PRZESILENIE - to nagranie podoba mi się najbardziej ze wszystkich zgłaszanych tu propozycji podmiotu wykonawczego. Może to swoiste moje przesilenie w odbiorze ich twórczości

?
7,5 Robbie Williams - ANGELS (XXV) - głos Robbie'go i w tej wersji broni dobrego utworu
6,5 Nestor - WE ARE NOT OK - rockowy pazurek jest
6,0 Blues Pills feat. Marc Broussard - CALIFORNIA - na plus, rockowa nutka słyszalna
6,0 Steve Lacy - MERCURY - ciekawe zakręcenie
6,0 Suggs & Paul Weller - OOH DO U FINK U R - pozytywne na popołudniową herbatkę lub spacer
5,0 a-ha - I'M IN - nie mogę się przekonać, ocena raczej z sentymentu
5,0 Archive - THE CROWN - zakręcone, zapętlone zbytnio, w tym przypadku wolałabym iść prosto
5,0 Clan of Xymox - SAVE OUR SOULS - średnie stany wyższe
5,0 Dana Fuchs - LAST TO KNOW - przyzwoicie, ale fuksem jej nie przecisnę
4,5 Secret Service feat. Clara-Corina - YOU STOLE MY HEART - słodkawe
4,0 Sanjeev Dhanie - OPEN YOUR HEART - wydawało mi się, że oryginał miał większą moc , ale nie, posłuchane "obok siebie" mają podobną energię
2,0 Brodka - SADZA - jedno przesłuchanie nie pozwala zorientować się o co w tym chodzi, drugie poprawia percepcję, ale ile można tego słuchać by dojść do przesłania?
2,0 River - DANCE IN THE DARKNESS - przesłodzone
2,0 Megadeth - WE'LL BE BACK - za ostro
1,0 Marcin Spenner - ZASKOCZENI - słodkawe na poważnie (w przeciwieństwie do Bandu z Krakowa)
1,0 Quebonafide - REFREN TROCHĘ JAK LANA DEL REY - j.w. A i Lany nie lubię... Tylko wokal żeński jakoś mi tu brzmi i za to punkty pozytywne
0,0 George Ezra - GREEN GREEN GRASS - nie wciągnęło mnie, nie ta stylistyka
0,0 Esoterik - TRIA PRIMA - zbyt elektro - bitowe