W tym tygodniu niespodziewanie zakrólował we mnie blues

, bo i nawet
Kult w ocenie lady „poszedł w bluesa”.
lady pisze: ↑śr maja 12, 2021 12:17 am
w utworze "Wiara" charczy jak rasowy bluesman, a panowie muzycy jadą też konkretnie w tę stronę,
Za pierwszym razem nie, ale za drugim to i ja zaczęłam tego bluesa słyszeć. No i … nadchodzi chyba to, co przewidział Artur – dominacja Kultu. A i ja do tego dołożę cegiełkę, bo … mimo, że nie przepadam za Kultem i Kazikiem, to doceniłam w „Wierze” wielowymiarowy bardzo dobry, filozoficzny tekst i muzykę w zwrotkach. Solo Kazika (bluesowe czy nie) jeszcze mnie nie przekonuje na złoty medal. Tym obdaruję inną niesamowitą chrypkę!
I ponownie zrobię wycieczkę w stronę lady.
lady pisze: ↑śr maja 12, 2021 12:17 am
Ten Palion to z jakiejś innej planety chyba, w każdym razie na orbitę Foralisty nie bardzo mi pasuje.
Bardzo dobrze uchwyciłaś
„ducha Miliona”. To jest z kosmosu, bo dla urodzonych tak mniej więcej po 2008r.

A ja na to głosuję z „obowiązku rodzinnego”.
Również trochę z kosmosu (kabaretowego) jest piosenka wykonywana przez
Altın Gün rewelacyjny układ choreograficzny panów w tle, wywołujący dużo uśmiechu i skojarzenia z ABBĄ, a i pani z pierwszego planu całkiem dobrze śpiewa, lekko, humorystycznie i tak trochę egzotycznie, dla mnie to koktajl Ofry Hazy z Shazzą.
Doceniam również piękno przekazu wizji i foni w wykonaniu
Hani Rani i tancerzy, którzy w niesamowicie czytelny sposób oddali emocje muzyce.
Cieszę się również z tego, że show biznes upomniał się o zapomnianą (?)
Joannę Prykowską. Przy okazji z sentymentem wrzuciłam sobie odsłuch 24 Zachodów i Harrego. A nawet wywiad z jakże młodym (taki młody, taki młody) Arturem Orzechem w Pytaniu na śniadanie (ale, że i on prowadził poranne pasmo pogaduchowe

?). Tam Joanna była zjawiskowa, tu jest dobra, ale myślałam, że razem z Hedone uda jej się wykrzesać z siebie więcej. Czegoś mi brakuje, co było nowe, świeże, odkrywcze w 2 wspomnianych hitach sprzed blisko 30 lat. Z pozycji dojrzałości Joanna mniej mi się podoba, choć ma nadal w swoim głosie coś intrygującego. Ocenę podnosi jeden z moich ulubieńców aktorskich – Lech Dyblik w obrazie.
Wyróżniłam również
kolejny blues (ciekawy i taki mniej korzenny podoba mi się bardziej) oraz
Melanię i Martina za dobrą, własną wersję z pomysłem przeboju sprzed lat.
Tina Arena – jest posiadaczką sporych możliwości wokalnych, aczkolwiek mnie tym razem nie porwała. A
Holy Holy zbyt słodko.
UDO i spółka tym razem bez tej energetycznej mocy, co w „Aniołach” i UDO… chyba na koszulkę nie zarobił? Taki wynegliżowany

w kadrze. Manuela i czarny długowłosy robią większe wrażenie niż główny idol. Z kolei Dave (Gahan) to Dave, to słychać i czuć, miło wrzucić go sobie „do ucha”.
Równie miło, słodko i romantycznie do ucha szepcze
Lana. Doceniam, ale nie moja bajka.
A na dole klasyfikacji męczące dicha polane sosem, z wkładką mięsną uroczo przełamywaną przez Natalię. W ostatnich duetach to ona jest górą (z Ralphem i tu). Szkoda, że partnerzy daleko za nią.
1. [9,0] Sunday Wilde - HOME TO MOMMA
2. [9,0] Kult - WIARA
3. [6,0] Palion - MILION
4. [8,0] Altın Gün - YÜCE DAĞ BAŞINDA
5. [8,0] Hania Rani - SOLEIL PÂLE
[8,0] Hedone feat. Joanna Prykowska - JAK?
[8,0] Natural Blues - MUDDY WATERS
[7,0] Melanie Mau & Martin Schnella - RUNNING UP THAT HILL
[6,0] Tina Arena - CHURCH
[6,0] Holy Holy - HOW YOU BEEN – dobry głos, ale zbyt słodkie
[5,0] Apocalyptica feat. Jacoby Shaddix - WHITE ROOM
[5,0] Dirkschneider & The Old Gang - FACE OF A STRANGER
[5,0] Humanist feat. Dave Gahan - SHOCK COLLAR
[4,5] Lana Del Rey - WHITE DRESS
[4,5] The Blue Stones - SHAKIN' OFF THE RUST
[4,0] Serj Tankian - ELASTICITY
[4,0] Zosia Kruk - ONLY YOU – przyzwoite
===========================================
[3,5] SG Lewis ft. Lastlings - ALL WE HAVE
[3,0] Kozyrska x Sieczak - JESTEM – płaskie muzycznie i wokalnie, nic się nie dzieje wartego uwagi
[2,0] Quebonafide feat. Natalia Szroeder - JESIEŃ – Natalia brzmi tu uroczo, a Quebo wszystko psuje. Punkty tylko dla Natalii
[0,0] CHVRCHES - HE SAID SHE SAID – męczące dicho
[0,0] Enrico Ostendorf & DJ Blackstone - HAPPY – pasowałoby do duetu z Palionem SONG
[0,0] Naïka - SAUCE – piosenka o sosie (santoszu – miałeś rację)… wolę bez sosu, zdrowiej