Strona 2 z 2
Re: Czy i jak bardzo chcemy zmian w topie??!!
: śr maja 20, 2015 9:44 am
autor: Tomi
Moje propozycje krótko zwięźle i na temat:
- Głosujemy na 20 utworów;
- Po oddaniu głosów pojawia się tabelka z utorami wybranymi przez nas, po czym utwory układamy w kolejności od wg nas najlepszego do najgorszego przyznając tzw wewnętrzne punkty od 20 do 1;
- Ograniczamy listę do głosowania na maks 1000-1200 piosenek w tym utwory jednego wykonawcy (15 bitlów np.)
- Prezentujemy na antenie pierwsze 200 pozycji: w systemie 12 godzinnym w całości zagrane zostaną awanse, nowości, ew pozycje utrzymane, a także pierwsza dwudziestka, bądź trzydziestka zestawienia. Po co take coś? Nie wszyscy znają np Echoes, czu Fugazi, a te utwory nie są grane w radio, no chyba, że przy okazji audycji autorskich lub nocą, gdzie słuchalność jest dużo mniejsza.
Zapraszam do dyskucji

Re: Czy i jak bardzo chcemy zmian w topie??!!
: śr maja 20, 2015 11:02 am
autor: Robinson
Co do głosowania punktowego (np. 1-20, 20-1), to nie mam wątpliwości, że wygrałyby wtedy utwory z początku alfabetu skoro nawet niektórym z takich maniaków jak my nie chce się tutaj w głosowaniu układać kolejności, to czy mamy się spodziewać, że kilkanaście tysięcy osób będzie się bawić w zastanawianie się, czy dany utwór dać na miejsce 7 albo miejsce 20? Oczywiście większości się nie będzie chciało i polecą alfabetycznie.
A co do zaprezentowania 200 utworów, to ja bym zrobił słuchaczom psikusa i zaprezentował 1 stycznia pozycje 200-101, a miejsca 100-1 można by prezentować później w codziennym programie "Do południa" po jednym utworze dziennie, czyli gdzieś w maju by się ta prezentacja zakończyła.

Re: Czy i jak bardzo chcemy zmian w topie??!!
: śr maja 20, 2015 1:10 pm
autor: piotr1990
Robinson pisze:A co do zaprezentowania 200 utworów, to ja bym zrobił słuchaczom psikusa i zaprezentował 1 stycznia pozycje 200-101, a miejsca 100-1 można by prezentować później w codziennym programie "Do południa" po jednym utworze dziennie, czyli gdzieś w maju by się ta prezentacja zakończyła.

Świetny pomysł.

Ewentualnie po prostu miejsca 100-1 przeczytać po zaprezentowaniu miejsca 101.

Re: Czy i jak bardzo chcemy zmian w topie??!!
: czw maja 21, 2015 12:09 pm
autor: Tomi
A może w ogóle zrobić manianę i prezentować od 200 miejsca co drugi utwór?? Albo niech porobią się pary np 200 i 199, i wtedy prowadzący wybiera który utwór wybiera?? zawsze to jakaś zabawa, a nie tylko zapowiadanie...

Re: Czy i jak bardzo chcemy zmian w topie??!!
: czw maja 21, 2015 10:58 pm
autor: gżegoż
Jak na razie podobno redakcja zastanawia się nad jedną bardzo poważną zmianą, której poświęcony jest
odrębny temat. Jeżeli ktoś z fanów topu jeszcze się w nim nie wypowiedział ani nie zagłosował w ankiecie, to proszę, aby to uczynił!
Co do innych "drobnych" postulatów, to mogę przypomnieć to, co już nieraz proponowałem, choćby w trakcie komentowania ostatniego topu:
gżegoż pisze:Myślę, że sporo ludzi ułatwia sobie głosowanie i ogranicza się tylko do tego, co rok temu było w pierwszej setce (+ ewentualnie do innych utworów tych samych wykonawców), bo wychodzi z założenia, że skoro kwintesencją topu jest audycja, to nie ma sensu głosować na coś, czego i tak się nie usłyszy na antenie
Dlatego postulowałem, by na czas głosowania "zdjąć" wyniki aktualnego topu z głównej strony LP3. Szkoda, że się nie udało

Może wtedy część słuchaczy byłaby zmuszona do wysilenia się i zapoznania się z całym zestawem (albo przynajmniej jego większą częścią)...
Dodać mogę tylko, że na czas głosowania wyniki powinno się zdjąć także z lpmn.pl.
A jeśli chodzi o jakieś bardziej radykalne pomysły zmian, to może trzeba będzie za jakiś czas pomyśleć o tym, aby jeden użytkownik mógł zagłosować maksymalnie na 3 (ew. 4) utwory jednego wykonawcy? To by się na pewno wielu osobom nie spodobało, ale stanowiłoby pewne remedium na praktyki tych osób, które głosują na wykonawców, a nie na utwory i najpierw zaznaczają wszystkie propozycje ulubionych zespołów (nawet jeżeli jest ich kilkanaście), a dopiero potem rozdysponowują pozostałe głosy. No i przede wszystkim uderzyłoby w tzw. facebookowiczów.