Re: XXI Top Wszech Czasów 1.01.2015
: czw sty 01, 2015 8:41 pm
Zaraz zacznie się rzeźnia, uważajcie żeby głowy Wam nie urwało.
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
tak, intensywność pukania odpowiada skali 1-10, gdzie 10 to PFAjtek pisze:Myślisz, że pukanie w ścianę to aprobata?zielonakoniczynka pisze:Spróbuj ich namówić, żeby na następny Top już głosowali, bo po tylu latach na pewno mają rozeznanie
No pewnie, że tak. W czym Ci przeszkadzają?gżegoż pisze:Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?
Nie wiem czy to coś da.albarn pisze:Do końca świata i jeden dzień dłużej to będę czynił, Pawełku.
A fanom Bowiego dyskretnie przypominam, że "Let's Dance" na 133. W przyszłym roku wiecie, co robić.
O, dziękuję. Nie było mnie między a 14:00 a 15:00.krzychu78 pisze:Dni... były , jak się nie mylę 54 miejsce
To trza uszy umyćalbarn pisze:BLACK SABBATH MIÓD W USZACH!![]()
![]()
![]()
Ja lubię Bowiego, ale na Let's Dance nie zagłosuję, bo mi się ten kawałek nie podoba. A głosowanie dla idei, żeby tylko dany wykonawca dostał się do pierwszej setki to trochę farsa. To Top utworów, a nie wykonawców.saferłel pisze:Nie wiem czy to coś da.albarn pisze:Do końca świata i jeden dzień dłużej to będę czynił, Pawełku.
A fanom Bowiego dyskretnie przypominam, że "Let's Dance" na 133. W przyszłym roku wiecie, co robić.
A Bowie paradoksalnie z najgorszym numerem najwyżej! Naprawdę nie wiem czy byłbym bardzo happy, gdyby "Let's Dance" weszło...chyba za samo nazwisko. Ale z nim to jakaś porażka, bo ma tyle pozycji a nic się nie dostaje.
jako, że nie jestem fanem (ani antyfanem) to tradycyjnie na "Spice Oddity" i na duet z Plackami zagłosujęalbarn pisze:A fanom Bowiego dyskretnie przypominam, że "Let's Dance" na 133. W przyszłym roku wiecie, co robić.
Tylko po co, skoro mało kto będzie na to głosował?saferłel pisze:można obsadzić jakieś istotne kapele związane z nurtem muzyki alternatywnej. Stereolab, MBV, Spiritualized - oni chyba nic nie mają, tak jak wielu innych.
[/quote]zielonakoniczynka pisze:tak, intensywność pukania odpowiada skali 1-10, gdzie 10 to PFZgaduję, że im dłużej grasz Top, tym więcej im się podoba?
Tak, zdecydowanie powinni tyle mieć. Im więcej, tym lepiej, tym większy wybór. Po usunięciu kilku utworów danego wykonawcy już widzę głosy oburzenia, że lansowane są tylko dwa, trzy utwory danego wykonawcy, a gdzie reszta...gżegoż pisze: Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?
Wiem, że gadamy co roku, ale w dość wąskim gronie. Dlatego pytam teraz, gdy dużo ludzi jest online, by poznać także zdanie innych.saferłel pisze:Gadamy o tym co roku chyba. Moim zdaniem zestaw powinien być zmniejszony + zamiast 10 Beatlesów można obsadzić jakieś istotne kapele związane z nurtem muzyki alternatywnej. Stereolab, MBV, Spiritualized - oni chyba nic nie mają, tak jak wielu innych.gżegoż pisze: Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?
Gdzie pisałem, że przeszkadzają?Geephard pisze:No pewnie, że tak. W czym Ci przeszkadzają?
A ja jak w zeszłym roku zagłosuję na "Starmana".Gary pisze:jako, że nie jestem fanem (ani antyfanem) to tradycyjnie na "Spice Oddity" i na duet z Plackami zagłosujęalbarn pisze:A fanom Bowiego dyskretnie przypominam, że "Let's Dance" na 133. W przyszłym roku wiecie, co robić.
a to albarn już wcześniej narzekał na to?saferłel pisze:Na to czekałem cały dzień. I jeszcze kolację udało mi się zrobićA albarn znów narzeka, ze nie ma Smiths w topie czy mi się wydaje
?
Zastanawiam się, dlaczego pukają bardzo intensywnie w czasie "grzałek"Ajtek pisze:zielonakoniczynka pisze:tak, intensywność pukania odpowiada skali 1-10, gdzie 10 to PFZgaduję, że im dłużej grasz Top, tym więcej im się podoba?
Ale wówczas te kilka utworów miałoby szansę przejąć głosy całej reszty pozostałych i być trochę wyżej.tadzio3 pisze:Tak, zdecydowanie powinni tyle mieć. Im więcej, tym lepiej, tym większy wybór. Po usunięciu kilku utworów danego wykonawcy już widzę głosy oburzenia, że lansowane są tylko dwa, trzy utwory danego wykonawcy, a gdzie reszta...gżegoż pisze: Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?
Sto pro racji; bardzo lubię "Let's Dance", ale Bowie ma lepsze nawet w zestawie. W tym roku głos dostało "Ashes to Ashes", w następnym bliskość dęsu nie będzie czynnikiem motywującym.zielonakoniczynka pisze:To Top utworów, a nie wykonawców.
Moim zdaniem trudno znaleźć złoty środek, ale niektórzy wykonawcy rzeczywiście wciąż mają nad-reprezentację. Co odbija się im czkawką i dlatego nie mogą dostać się do setki. Ale może to tylko moja prywatna opinia, jak pisał klasyk.tadzio3 pisze:Tak, zdecydowanie powinni tyle mieć. Im więcej, tym lepiej, tym większy wybór. Po usunięciu kilku utworów danego wykonawcy już widzę głosy oburzenia, że lansowane są tylko dwa, trzy utwory danego wykonawcy, a gdzie reszta...gżegoż pisze: Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?
nic dodać nic ująćBrian pisze:W sumie drobnostkę, nic ponad podwaliny pod całą współczesną scenę indie.semuś pisze:A co takiego The Smiths dało że musi być w TWC?