XXVI Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2020

[Lukaszenka]

Dodam też, że w pierwszej 50-ce są zdaje się tylko 3 numery, które nigdy tam nie były. Czyli w sumie rewolucji nie ma. W dodatku jeden to Metallica, która zastąpiła tam inny ich utwór.

A co jeśli chodzi o miejsca od 51 do 100 ?

[Giggs99]

Najwyraźniej tym razem głosowano na inne piosenki Beatlesów, LedZepów, czy FLoydów. Nie widzę w tym nic dziwnego.

Nie widzisz nic dziwnego w tym, że piosenki tych zespołów idą masowo w górę, ale pojedyncze przypadki lecą na łęb na szyję. Akurat wszyscy fani LZ znienawidzili Kashmir, a fani The Beatles masowo przestali lubić Yesterday. Ot tak, nagle. OK.
W awansach tych kawałków z późniejszych lat też nie widzisz nic dziwnego?
Mógłbym się założyć, że po opublikowaniu reszty wyników, będzie można łatwo wskazać 100 utworów, które dostały dodatkowe głosy (lub trochę mniej jeśli zmanipulowanych głosów nie był komplet), obstawiam, że wszystkie pozostałe będą w top 200.

[EVENo]

Prog nie prog, chyba wszystkie nowości były z lat '70. Plus Alan Parsons, który jest takim mixem popu i proga.

Druga najwyżej notowana nowość to Scorpions z 1984.

Still Loving You jest w zestawie do głosowania zaraz obok Still Got The Blues - w tym przypadku to bardzo proste skąd ten wyskok. Poszło za ciosem.

Teraz nie wiem czy to żart, czy pracujesz w TVP.

[Miszon]

Ja powiem tak: jak na początku zobaczyłem, że pojawiają się utwory wykonawców na F i G, to pomyslałem, że coś jest nie tak. Ale dalszy przebieg Topu już mi nie pasował pod teorię "promocji jakiegoś obszaru z zestawu do głosowania", a pierwsza 50-ka to już w ogóle było niemal klasycznie. Wkurzył mnie spadek Brothers in arms, ale za rok się odbiją na podium, normalna sytuacja w listach przebojów.

[Lukaszenka]

A zestaw był alfabetycznie wykonawcami, czy utworami?

Tu masz rację - jednak wykonawcami. W tym przypadku naciągnąłem teorię zatem.

[Miszon]

Dodam też, że w pierwszej 50-ce są zdaje się tylko 3 numery, które nigdy tam nie były. Czyli w sumie rewolucji nie ma. W dodatku jeden to Metallica, która zastąpiła tam inny ich utwór.

A co jeśli chodzi o miejsca od 51 do 100 ?

Tam duże ruchy są naturalniejsze, bo mają mniej głosów.

[Giggs99]

W dodatku jeden to Metallica, która zastąpiła tam inny ich utwór.

Enter Sandman najwyżej do tej pory na 64, nagle wskakuje na 37.
One od 20 lat w top50, nagle poza setką.
Całkiem normalne.

[Lukaszenka]

Dodam też, że w pierwszej 50-ce są zdaje się tylko 3 numery, które nigdy tam nie były. Czyli w sumie rewolucji nie ma. W dodatku jeden to Metallica, która zastąpiła tam inny ich utwór.

A co jeśli chodzi o miejsca od 51 do 100 ?

Tam duże ruchy są naturalniejsze, bo mają mniej głosów.

A czemu w zeszłych latach i tam największe ruchy polegały generalnie na pojawieniu się tam wykonawców którzy w roku poprzedzającym dany top raczyli opuścić ziemski padół? A w tym roku nagle awanse z 6 czy 7 setki?

[Miszon]

W dodatku jeden to Metallica, która zastąpiła tam inny ich utwór.

Enter Sandman najwyżej do tej pory na 64, nagle wskakuje na 37.
One od 20 lat w top50, nagle poza setką.
Całkiem normalne.

Zważywszy na odpływ głosów na metal, to tak.

[Miszon]

A co jeśli chodzi o miejsca od 51 do 100 ?

Tam duże ruchy są naturalniejsze, bo mają mniej głosów.

A czemu w zeszłych latach i tam największe ruchy polegały generalnie na pojawieniu się tam wykonawców którzy w roku poprzedzającym dany top raczyli opuścić ziemski padół? A w tym roku nagle awanse z 6 czy 7 setki?

To jest dobre pytanie, zadawałem je sobie co roku, co jest nie tak z tym zestawem do głosowania.

Skończywszy temat z mojej strony: w tym roku nie głosowałem także daltego, że nie widziałem sensu, nie miałem mobilizacji, moje głosy i tak by nic nie zmieniły, nie planowałem nawet słuchać, bo słyszałem już ten top ładnych kilka lat temu.

Teraz na pewno się zmobilizuję za rok, żeby zagłosować, licząc na to, że moje propozycje też wejdą do Top 100 i że audycja ponownie będzie ciekawa. I to jest najlepsze efekt tego Topu .

I to tyle, dziękuję za uwagę.

[Giggs99]

- odpływ głosów na metal
- Enter Sandman najwyżej w historii
Aha.

[Miszon]

A to metalowy numer? Przecież to rock.

[Lukaszenka]

Mógłbym się założyć, że po opublikowaniu reszty wyników, będzie można łatwo wskazać 100 utworów, które dostały dodatkowe głosy (lub trochę mniej jeśli zmanipulowanych głosów nie był komplet), obstawiam, że wszystkie pozostałe będą w top 200.

I jak się te z extra głosami powyjmuje spomiędzy tych odwiecznych obecnych w pierwszej setce z okładem to wyjdzie mniej więcej normalna kolejność.

[Giggs99]

Mógłbym się założyć, że po opublikowaniu reszty wyników, będzie można łatwo wskazać 100 utworów, które dostały dodatkowe głosy (lub trochę mniej jeśli zmanipulowanych głosów nie był komplet), obstawiam, że wszystkie pozostałe będą w top 200.

I jak się te z extra głosami powyjmuje spomiędzy tych odwiecznych obecnych w pierwszej setce z okładem to wyjdzie mniej więcej normalna kolejność.

Dokładnie tak.

A to metalowy numer?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Enter_Sandman
Tak.

[Miszon]

Taa, w dodatku heavy metal, którego Metallica nigdy nie grała .

[Neo01]

Komiczne to wszystko się zaczyna robić. Miszon wszystko wyjaśnił, więc myślę, że można zakończyć dyskusję
(a jeśli chodzi o awanse rzeczy spoza lat 70. to to są takie rzeczy powszechnie "znane i lubiane", pisałem o tym wczoraj, bardzo pasuje mi to do profilu słuchacza Jedynki, tam takie rzeczy są cenione jak chociażby ci Scorpionsi, Queeny, R.E.M., które tak ostro poszybowały, ale też okazało się, że polska muzyka skończyła się na Niemenie i Grechucie, to też byłoby bardzo znamienne).

[santosz]

Enter Sandman to pop, metal skończył się na Kill 'Em All

[Giggs99]

Jak obpublikują resztę zestawienia, to w drugiej setce będzie jeszcze max 20 mega awansów o kilkaset pozycji, reszta będzie w miarę normalnie. Wtedy się przypomnę z moją teorią opisaną 2 strony temu

[Miszon]

W dalszych setkach to szczerze mówiąc nie ma znaczenia, czy coś jest nie na miejscu 500 czy 1000, to i tak otchłań.

[Lukaszenka]

Niesmak pozostawia tylko to, że nikt w porę nie zauważył że coś się dzieje nie tak, bądź nie chciał zauważyć.
Bardzo jestem ciekaw dzisiejszej tonacji z panem Markiem, jaki repertuar wybierze w tym post-wtopowym wydaniu audycji

[wwas]

Jeśli głosowało co roku kilkanaście tysięcy osób, a piosenki masowo awansowały/spadały o 1-2 miejsca i to nie w top 20, tylko na miejscach w 7-8 dziesiątce, nie wydawało się wam dziwne?

To, że zwiększając wielkość próby, uzyskujemy mniej zróżnicowane wyniki (zmniejszamy znaczenie losowych fluktuacji), jest akurat całkowicie zgodne z zasadami statystyki i nie ma w tym nic dziwnego. (Np. kiedy rzucasz monetą 10 razy, wynik 7 : 3 nie jest niczym dziwnym, natomiast gdy rzucasz milion razy, uzyskanie 700 000 : 300 000, a nawet 550 000 : 450 000 jest już skrajnie nieprawdopodobne). Gdby głosujących było kilkaset tysiecy, w ogóle trudno by było o jakikolwiek ruch...

Ale co roku głosowały dokładnie te same osoby na dokładnie te same piosenki? JEsteś w stanie po roku zapamiętać 100 piosenek, na które głosowałeś? Rozumiem 20, ale 100?

Ależ wcale nie musiały. Wracając do przykładu z monetą, kiedy wykonujesz drugą serię miliona rzutów, wcale nie musisz za 106754 razem wyrzucić dokładnie tego samego, co w 106754 poprzedniej serii, żeby końcowy wynik wyszedł bardzo podobny. Po prostu, losowe fluktuacje się nawzajem znoszą (głosujący X zamiast utowru A wybiera B, ale w tym czasie jakiś Y zamiast B wybiera A; jeżeli nie ma jakichś zewnętrznych powodów, dla których głosujący zaczęliby bardziej lub mniej lubić A i B, na ogólne wyniki to nie wpłynie).

Wg mnie zmiany w topie są spowodowane głosami jednej osoby, ale tak jak ktoś wcześniej pisał, policzonymi nie x1, ale np. x1000.

Też odniosłem wczoraj podczas słuchania podobne wrażenie (przy czym raczej stawiałbym, że trochę mniej niż tysiąc - tyle, żeby utwór z okolic miejsca 600 znalazł się pod koniec setki, otwór z końca setki w czwartej dziesiątce, natomiast zmiany w pierwszej dziesiątce nie były już aż tak drastyczne).

Trochę smutne, że trzeba się uciekać do tego typu zaburzeń, żeby wywołać w topie jakieś ruchy. Przyznam też, że niektóre nowości w setce bardzo mi się podobały i bardzo żałuję, że trudno byłoby im się tam dostać w sposób normalny.
A jeżeli chodzi o spełnianie marzeń słuchaczy, z ciekawości policzę sobie, jak wyglądałby top, gdybym to ja dostał tego typu bonus

[Giggs99]

Miszon, jak w drugiej setce pojawi się nagle 20 utworów (lub trochę mniej) spoza 500, a reszta nie zmieni się zbytnio, to też będziesz twierdził swoje?

[Miszon]

Jeśli głosowało co roku kilkanaście tysięcy osób, a piosenki masowo awansowały/spadały o 1-2 miejsca i to nie w top 20, tylko na miejscach w 7-8 dziesiątce, nie wydawało się wam dziwne?

To, że zwiększając wielkość próby, uzyskujemy mniej zróżnicowane wyniki (zmniejszamy znaczenie losowych fluktuacji), jest akurat całkowicie zgodne z zasadami statystyki i nie ma w tym nic dziwnego. (Np. kiedy rzucasz monetą 10 razy, wynik 7 : 3 nie jest niczym dziwnym, natomiast gdy rzucasz milion razy, uzyskanie 700 000 : 300 000, a nawet 550 000 : 450 000 jest już skrajnie nieprawdopodobne). Gdby głosujących było kilkaset tysiecy, w ogóle trudno by było o jakikolwiek ruch...

Tylko pod warunkiem, że każdy głosuje na to samo w sensie gustu. A także na to samo co roku. Co jest założeniem dość ryzykownym.
Na moim przykładzie: ja co roku głosowałem na 10% (a czasami na 0%) zestawu sprzed roku.

Miszon, jak w drugiej setce pojawi się nagle 20 utworów (lub trochę mniej) spoza 500, a reszta nie zmieni się zbytnio, to też będziesz twierdził swoje?

Jeśli będą zgodne z logiką pierwszej setki, to tak.

[wwas]

Tylko pod warunkiem, że każdy głosuje na to samo.

Chyba nie całkiem rozumiem. W każdym razie miałem na myśli cały zestaw - zwiększenie liczby uczestników powoduje zmiejszenie fluktuacji na wszystkich miejscach (chociaż na dalszych zawsze siłą rzeczy są większe, ponieważ z definicji głosów jest tam mniej).

[Giggs99]

Giggs99 pisze: ↑czw sty 02, 2020 2:40 pm
Miszon, jak w drugiej setce pojawi się nagle 20 utworów (lub trochę mniej) spoza 500, a reszta nie zmieni się zbytnio, to też będziesz twierdził swoje?
Jeśli będą zgodne z logiką pierwszej setki, to tak.

Z taką logiką, że są to prawdopodobnie głosy jednej osoby. Zauważ, że z góry piszę, że będzie ich max 20, a nie więcej. Dlaczego? Bo w pierwszej setce było 20 drastycznych spadków (jedynie Stairway jest tu wątpliwe), wygląda na to, że pozostałe 80 utworów dostało skądś dodatkową porcję głosów. Lukaszenka to czytelnie umieścił na 97 stronie. Zatem zostaje jeszcze max 20 takich utworów, które pewnie wejdą do drugiej setki z bardzo odległych pozycji. Więcej takich nie będzie.