Lista Przebojów Programu Trzeciego

Lemmy pisze:

krysiron pisze:Coś ostrzejszego w czołówce nie zaszkodzi

Ostrzejszego? Przecież to popowa melodia

Istna pościelówa

krzychu78 pisze:

adameria pisze: Czy coś mnie ominęło, czy nie zarejestrowałem dzisiaj obecności "Dni, których nie znamy"?
Takie jakieś skojarzenie mam.

Dni... były , jak się nie mylę 54 miejsce

Dokładnie tak.

Brian pisze:

Gary pisze:moim zdaniem nie miał nigdy takiego "sztandaru" jak Hotel California i co mi zrobisz?

Bo media mu go nie zapewniały.

OOOO HARD ROK

a ja wiem, że Bowie ma wiele przebojów, ale to jest coś jak Radiohead. Tyle, że oni mieli szczęście "załapać" się w większej świadomości z "Creep"

kurczę nie przepadam za Nirvaną .... jakoś nigdy nie rozumiałam fenomenu Kurta C. i tego wszystkiego wokół niego.

albarn pisze:

tadzio3 pisze:Po prostu dobra muzyka zawsze się broni.

A David Bowie to jest niedobra muzyka? Nikt mnie nie przekona, że The Eagles są lepsi od niego. To wszystko kwestia przyzwyczajeń (pop)kulturowych Polaków, wpajanych przez pokolenia.

Bowie to ciekawy przypadek, bo ma w zestawie do głosowania aż 10 piosenek, ale żadna nie może dostać się do setki.

Generalnie najliczniej reprezentowani są:

23: The Beatles
16: Queen
13: Republika, U2
12: Kult, Led Zeppelin, Pink Floyd, The Rolling Stones
11: Depeche Mode, Dżem, Genesis, Maanam, Michael Jackson
10: David Bowie, Deep Purple, Dire Straits, Hey

Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?

Lemmy pisze:

krysiron pisze:Coś ostrzejszego w czołówce nie zaszkodzi

Ostrzejszego? Przecież to popowa melodia

Istna pościelówa

a właśnie, istnieje jakaś statystyka top "roków" topu. tj z jakich lat utworów jest najwięcej w 100 i potem kolejno coraz mniej?

Na to czekałem cały dzień. I jeszcze kolację udało mi się zrobić A albarn znów narzeka, ze nie ma Smiths w topie czy mi się wydaje ?

lady pisze:

adameria pisze: Czy coś mnie ominęło, czy nie zarejestrowałem dzisiaj obecności "Dni, których nie znamy"?

Chyba były.

Były na 54.

Dziwny Jest ten Świat - Czesław Niemen * 8,5 pkt. Trochę mi się ten utwór zdewaluował. Kiedyś dostawał ode mnie głosy w Topie lecz od kilku lat uznaję go za odrobinę archaiczny i z pewnością u tego artysty znajduję lepsze (choćby ten na setnym miejscu).

Smells like Teen Spirit - Nirvana * 9,5 pkt. A znowuż ten przebój z każdym rokiem zyskuje. Nie wiem skąd to się bierze, choć ważne są tu również względy osobiste!

Paranoid +1 , top10 jeszcze nie tym razem ale za rok kto wie

Kolejna popowa melodia !

zielonakoniczynka pisze:Spróbuj ich namówić, żeby na następny Top już głosowali, bo po tylu latach na pewno mają rozeznanie

Myślisz, że pukanie w ścianę to aprobata?

Paranoid ale mimo wszystko, wolałbym w tym miejscu Iron Mana albo Sabbath Bloody Sabbath, względnie War Pigs.

semuś pisze:A co takiego The Smiths dało że musi być w TWC?

W sumie drobnostkę, nic ponad podwaliny pod całą współczesną scenę indie.

Gary pisze:a ja wiem, że Bowie ma wiele przebojów, ale to jest coś jak Radiohead. Tyle, że oni mieli szczęście "załapać" się w większej świadomości z "Creep"

A tu zgoda. Ale "Let's Dance" kiedyś wejdzie, przynajmniej tyle.

Piotr pisze:

11

12  •  20

BLACK SABBATH

Paranoid

i

[1970]   Paranoid

Podsumowanie Trójkowego
Topu Wszech Czasów
(notowania: 1 – 21)

MIEJSCE:  45
PUNKTY  927
NAJWYŻSZA POZYCJA:  11 x1
ILE RAZY W TOP100:  20

Dotychczasowa historia utworu:

26.12.1983

0 (1983)

13

17.12.1994

1 (1994)

90

9.12.1995

2 (1995)

55

14.12.1996

3 (1996)

81

13.12.1997

4 (1997)

66

12.12.1998

5 (1998)

71

11.12.1999

6 (1999)

59

16.12.2000

7 (2000)

65

15.12.2001

8 (2001)

71

14.12.2002

9 (2002)

79

13.12.2003

10 (2003)

80

11.12.2004

11 (2004)

78

10.12.2005

12 (2005)

80

31.12.2007 – 1.01.2008

14 (2007)

70

31.12.2008 – 2.01.2009

15 (2008)

43

31.12.2009 – 2.01.2010

16 (2009)

30

1.01.2011

17 (2010)

21

1.01.2012

18 (2011)

15

1.01.2013

19 (2012)

16

1.01.2014

20 (2013)

12

1.01.2015

21 (2014)

11

To jest to, pelna gibana w salonie!

kajman pisze:Nirvana brzmi mi lepiej niż zwykle, ale nadal uważam, że wersja Goyi jest znacznie lepsza (do Tori nawet porownywać nie chcę).

Goya i ich wersja jest cudna. inna ale jeszcze bardziej emocjonalna przez to!

BLACK SABBATH MIÓD W USZACH!

saferłel pisze:Na to czekałem cały dzień. I jeszcze kolację udało mi się zrobić A albarn znów narzeka, ze nie ma Smiths w topie czy mi się wydaje ?

Do końca świata i jeden dzień dłużej to będę czynił, Pawełku.

A fanom Bowiego dyskretnie przypominam, że "Let's Dance" na 133. W przyszłym roku wiecie, co robić.

Kolejny rekord, tylu rekordów chyba żaden inny utwór nie pobił i tylko potknięcie 2 lata temu. Rok temu po raz pierwszy grali w przedostatniej godzinie Paranoid.

gżegoż pisze:
Czy generalnie uważacie, że nadal powinni tyle mieć, skoro w większości przypadków do setki kwalifikują się tylko niektórzy przedstawiciele?

Gadamy o tym co roku chyba. Moim zdaniem zestaw powinien być zmniejszony + zamiast 10 Beatlesów można obsadzić jakieś istotne kapele związane z nurtem muzyki alternatywnej. Stereolab, MBV, Spiritualized - oni chyba nic nie mają, tak jak wielu innych.

Ognia

Metallica i Lennon znów bez zmian.

Złapałbym za gitarę, ale już mi się nie chce