Re: Notowanie 1706 - 10.10.2014 - Mariusz Owczarek z Polanic
: pt paź 10, 2014 10:02 pm
Bobby na stronie trójki nie ma nowych piosenek- tam ciągle figurują z mijającego tygodnia
Lista Przebojów Programu Trzeciego
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Notowanie 1706 - 10.10.2014 - Mariusz Owczarek z Polanicy Zd
Strona 10 z 10
Re: Notowanie 1706 - 10.10.2014 - Mariusz Owczarek z Polanic
: pt paź 10, 2014 10:05 pm
A to musisz poczekać aż Czarna Helena lub Bartosz Gil będą w pracy. Dobrej nocy, jutro z wyboru nie oglądam tego sportowego wydarzenia o 20:45. Może jak Odra wyschnie. Dobrze dzisiaj jest słuchacz powiedział w Zd3 "a co się wydarzyło w ostatnich 5 latach, żeby można było mieć nadzieję, że Polacy mogą być w stanie pokonać Niemców".
Re: Notowanie 1706 - 10.10.2014 - Mariusz Owczarek z Polanic
: pt paź 10, 2014 10:12 pm
Taki tekst mogła napisać kobieta i nie myliłam się, świetny numer jeden moim zdaniem.
Dobranoc, jutro będzie piękny dzień.
Dobranoc, jutro będzie piękny dzień.
Re: Notowanie 1706 - 10.10.2014 - Mariusz Owczarek z Polanic
: pt paź 10, 2014 10:52 pm
Właśnie a VooVoo zrobili jeden cover fantastyczny.[/quote]A jaki?[/quote]Miszon pisze: Kurde, ale coverów!
Co prawda VooVoo śpiewało dziś na Liście, że "by zrobić cos starego po nowemu zupełnie", ale niestety odnoszę wrażenie, że większość wykonawców wykonujących te covery nie wzięło sobie tej rady do serca (bo nie znali jeszcze tej piosenki VooVoo?). Łącznie z Nosowską, choć tu nie jest tak na maxa odtwórczo, jest jednak jakiś wkład własny.
Tak na brudno a nawet rynsztokowo Riders on The Storm.
Re: Notowanie 1706 - 10.10.2014 - Mariusz Owczarek z Polanic
: pn paź 13, 2014 10:07 am
Na tej płycie mistrza basu są jeszcze "Enjoy The Silence" i "Mniej niż zero". Ale wersje dalekie od oryginałów. Do tego jeden utwór z refrenem w stylu gangsta rap. Dużo basu i bitów. Także Stay Tuned!LLucky pisze:Nie wiem, ale cofam to, co mówiłem o kserowaniu "Sie ściemnia" przez Nosowską - prawdziwe ksero zaczyna się dopiero teraz, w postaci "Eleanor Rigby" i "Blue Monday". O ile Alice Cooper to w sumie pozytywnie mnie zaskoczył tak kulturalnym podejściem do kopiowania, o tyle Pilichowski troszkę dziwi: czyżby chciał sobie udowodnić, że potrafi zrobić dokładną kopię?
