Lista Przebojów Programu Trzeciego

Miszon pisze:Ja w każdym razie za tydzień zagłosuję nie dlatego, że mnie śmieszy (bo nie śmieszy), tylko ma ładną melodię i fajny aranż.

Ja nie głosuję dlatego, że nie podoba mi się tekst, choć być może go nadinterpretuję, ale melodia jest znakomita i słychać na kilometr,
że utwór wykonują muzycy przez duże M, z dobrym muzycznym uchem. Aktustyczne granie, to prawda. A niszowość? Oby więcej
takich niszowości na LP3, bo musi być miejsce i dla Deep Purple i dla Bartosiewicz i dla niszowości...
Moim zdaniem na tym polega urok LP3. Oby tak dalej!

adameria pisze:Oby więcej
takich niszowości na LP3, bo musi być miejsce i dla Deep Purple i dla Bartosiewicz i dla niszowości...

To niech znajdzie się jeszcze miejsce dla Vadera, Testamentu, Slayera etc. "...AND JUSTICE FOR ALL"

jollyroger72 pisze:

adameria pisze:Oby więcej
takich niszowości na LP3, bo musi być miejsce i dla Deep Purple i dla Bartosiewicz i dla niszowości...

To niech znajdzie się jeszcze miejsce dla Vadera, Testamentu, Slayera etc.

Właśnie, właśnie! Całkowicie popieram!

jollyroger72 pisze: "...AND JUSTICE FOR ALL"

Ten tytuł dobrze mi się kojarzy - ze świetnym albumem Metalliki i dobrym filmem z Pacino w roli głównej .

temik3 pisze:

Miszon pisze:

Ja w każdym razie za tydzień zagłosuję nie dlatego, że mnie śmieszy (bo nie śmieszy), tylko ma ładną melodię i fajny aranż.

A ja zagłosuję nie tylko dlatego. Dodatkowo dlatego, że coraz bardziej podoba mi się wokal, świetnie pasujący głos wokalistki do tej melodii i tekstu.

Wokal owszem też. Ale zawsze mniej zwracam uwagę na wokal.
A tekstu jeszcze nie interpretowałem powiem szczerze.

Miszon pisze:

PS pisze:Niestety w tej audycji już dawno temu pomieszały się dwie nieprzystające do siebie konwencje:

-> lista przebojów i kabaret.

Nie widzę nic kabaretowego w tej piosence. To po prostu akustyczne, niszowe granie. Które nagle spodobało się wielu ludziom, bo jest inne od sztandarowych przebojów pop.

Ja w każdym razie za tydzień zagłosuję nie dlatego, że mnie śmieszy (bo nie śmieszy), tylko ma ładną melodię i fajny aranż.

Sądząc po filmikach na YouTube z wykonań tej melodii na żywo, to jednak jest kabaret. Ewentualnie możemy to nazwać np. performance w śpiochach, ale publika generalnie zarykuje się ze śmiechu słuchając moralnego przesłania historii o Grażce, a i sami wykonawcy też mają niezły ubaw.

Oczywiście nie twierdzę, że w tej zabawie jest coś złego. Nie oceniałem też walorów artystycznych tego dzieła. Mówiłem tylko o mieszaniu na Liście odległych od siebie gatunków estradowych, co w efekcie psuje konwencję listy przebojów.

Przyznam się, że szokują mnie takie stwierdzenia jak

adameria pisze:melodia jest znakomita i słychać na kilometr, że utwór wykonują muzycy przez duże M, z dobrym muzycznym uchem

Miszon pisze:ma ładną melodię i fajny aranż

temik3 pisze:wokal, świetnie pasujący głos wokalistki do tej melodii i tekstu

O ile jestem w stanie zrozumieć, że komuś piosenka może się podobać, ale że ktoś uważa, że ta piosenka ma ładną melodię to mnie szokuje. Ale nie tak bardzo (bo to na pewno po części kwestia subiektywnego odbioru) jak to że komuś odpowiada wokal, a już fakt, że ktoś tam dostrzegł jakiś aranż to rzecz w ogóle niebywała.

LLucky pisze:Lista Przebojów nie jest "rankingiem najwybitniejszych piosenek", bo od tego są Topy Wszech Czasów. LP3 jest wyznacznikiem tego, co jest modne, co w danej chwili najbardziej podoba się słuchaczom, choćby miały to być takie muzyczne "harlequiny".

No i tutaj nie do końca się zgodzę. LP3 może jest wyznacznikiem tego, co modne ale także na pewnym poziomie. Jeżeli w zestawie pojawia się Grażka, to czemu nie ma w nim Gagi, Rihanny, Timberlake'a, Lisowskiej, Andrzejewicz? Bo ktoś gdzieś postawił poprzeczkę tylko że czasami z jakiś niejasnych powodów bywa ona obniżana.

Świetne podium!!! Co prawda wolałbym inną kolejność (River - DM - BS) ale jest ok.!

kajman pisze:To już przestaje być zabawne. Myślałem, że ci, którzy dla jaj zagłosowali teraz dadzą sobie spokój, a tymczasem Grażka będzie na pierwszym.

przecież dopiero tydzień temu sporo osób dowiedziało się o Domowych Melodiach, spodobało się i oddali głosy
ja oddam dopiero za tydzień. ale oddam głosy na całe podium, więc ode mnie nic nie będzie zależało

Na górze nie ma baneru z aktualnym numerem jeden listy, to pewnie coś musi znaczyć.

kajman pisze:Bo ktoś gdzieś postawił poprzeczkę tylko że czasami z jakiś niejasnych powodów bywa ona obniżana.

Tu nie ma żadnej poprzeczki tylko widzimisię układających zestaw, tylko Ty wytrwale upierasz się, że za tym kryje się coś głębszego. Tu nie ma żadnej ideologii, dodają to co im się podoba i poziom artystyczny nie ma tu nic do rzeczy. Chcieli dodać Kaczkę to dodali, tak samo jak tego Domowego Gniota. A wykonawcy którzy im się nie podobają, dodani nie zostaną. Ot, cała filozofia układania zestawu.

To Twoje odczucie. Ja odbieram zestaw jako konsekwentnie tworzony i zawierający w większości muzykę na odpowiednim poziomie. Niestety czasem chcą dodać coś bardziej komercyjnego, czego moim zdaniem kompletnie nie czują i wtedy pojawia się taki Daft Punk, Mika czy Bruno Mars, a nie coś innego. W moim odczuciu powinni darować sobie to cale badziewie.

kajman pisze:fakt, że ktoś tam dostrzegł jakiś aranż to rzecz w ogóle niebywała.

Trochę mnie zaskoczyłeś. Już nawet nie tym, że nie dostrzegłeś aranżu, tylko tym że to może dla ciebie stanowić przeszkodę. Jesteś przecież raczej osobą, której nie przeszkadza szczątkowy aranż (lub nawet jego brak).

Miszon pisze:Jesteś przecież raczej osobą, której nie przeszkadza szczątkowy aranż (lub nawet jego brak).

A czy ja napisałem, że to mi przeszkadza? Mnie tylko dziwi, jakie dziwne rzeczy dostrzegacie w tym utworze. Jak już napisałem, rozumiem, że utwór może się podobać, ale że dostrzegacie w nim jakieś wartości to mnie zdumiewa.

Proszę państwa.
Polecam zapoznać się głębiej z twórczością Domowych Melodii. Trójka utalentowanych muzyków na własną rękę rejestruje własne, świetne utwory następnie własnoręcznie wykonują proste i piękne okładki numerowanych płyt, z tego wszystkiego czerpią masę radości. Nie sprzedali się żadnej wytwórni, sami wysyłają fanom płyty, można też nabyć je na koncercie. Samowystarczalni. Dawno nie słyszałam piękniejszego polskiego zespołu, to niesamowite, że od razu wskoczyli tak wysoko, ale nie ma się co oburzać, a dla nich to bardzo wyjątkowa nagroda. Jasne, śmiesznie wygląda zestawienie ich z Black Sabbath ale tylko i wyłącznie śmiesznie, ludzie, to jest Lista Przebojów Trójki, tutaj może znaleźć się praktycznie wszystko! To jest właśnie wyjątkowe w tej audycji, i zupełnie nie rozumiem oburzania się. O nie, 'God is dead', legenda przegrywa z jakimiś syfem, o nie, co za kupa, muszę z tym walczyć, nienie, nie może tak być, Trójka schodzi na psy, jak mogliście, kopia Lady Gagi ( ). Nie rozumiem, skąd tyle niechęci i nienawiści? Domowe Melodie to nie tylko Grażyna. 'Okruszek', 'Miłosna', 'Tak Dali' - śpiewają i grają o znanych wszystkim sprawach, śpiewają inaczej, śpiewają pięknie, nie mają na płycie znaku jakości, są gorsi, zróbmy protest, wyjdźmy na ulicę, ukamieniujmy głupią Grażynę, tak!
Podejdźcie do tego z uśmiechem i czekajcie na rozwój wydarzeń, Lista z jakiegoś powodu układa się właśnie tak, a ja cieszę się, że jest tam tak wysokie miejsce dla młodego zespołu który ma w sobie tyle pozytywnej energii. Dzisiaj oni mieli szczęście, jutro inni. Na ich teledyskach widać jacy są szczęśliwi z powodu tego co robią, nie wjeżdżajcie na nich za to tylko dajcie się pocieszyć innym, i znajdźcie u nich powód do własnego uśmiechu.
Szanujcie muzykę, nawet jeśli nie trafia w wasze gusta.
Iii podważanie, wyśmiewanie, protesty start.

Pozdrawiam,
Głupia Słuchaczka.

nic dodać, nic ująć

ja tydzień temu jeszcze nie wiedziałem co o nich sądzić, ale posłuchałem, poczytałem i już wiem
są po prostu świetni!

MiLusia pisze:Pozdrawiam,
Głupia Słuchaczka.

Wcale nie jesteś głupia, tylko mądrze piszesz

Powiedz tylko, czy rzeczywiście tak to wygląda, że jak się złoży zamówienie na plyta@domowemelodie.pl, to oni osobiście wyślą płytę na domowy adres słuchacza? Jeśli tak, to chyba się o to pokuszę, bo może być to całkiem niezła frajda

Yacy pisze:nic dodać, nic ująć

ja tydzień temu jeszcze nie wiedziałem co o nich sądzić, ale posłuchałem, poczytałem i już wiem
są po prostu świetni!

Dokładnie!!! Tylko czy do wszystkich on dotrze?
Ja tydzień temu to szczątkowo wiedziałem o tym utworze, jedyne co to to, że gaja słyszała ten utwór w którejś z przedpołudniowych audycji w Trójce przed naszymi wakacjami i zachwalała. Ale nadrobiłem zaległości i jak na początek troszkę łatwizną zalatywało, tak z każdym przesłuchaniem wciągało. Ten utwór jest świetny, ale są też inne znakomite, a pisanie, że to bardziej zespól kabaretowy to jak trafienie kulą w plot.

Przesłuchałem trzy utwory tej grupy i moje zdanie nie zmieniło się. No może troszkę. Ogólnie rzecz biorąc Grażka jest muzycznie najsłabszym utworem z poznanej przeze mnie trójki. Ale to o tyle dobrze, że nie uwidacznia się tam tak bardzo śpiewanie tej pani. W Tu i teraz wokal niszczy kompletnie ten całkiem przyzwoity utwór. Instrumentalnie jest tam całkiem nieźle, ale wokal wszystko psuje, powoduje, że utwór przestaje nadawać się do słuchania. Już w Grażce drażnił, ale tam to jest coś strasznego.
Jeszcze w kwestii wyjaśnienia. Sam głos, chociaż momentami nieprzyjemny, nie jest problemem. Problemem jest to, jak wokalistka go wykorzystuje. A robi to w sposób, który popsułby radość słuchania najlepszej nawet piosenki.

temik3 pisze:Ten utwór jest świetny, ale są też inne znakomite, a pisanie, że to bardziej zespól kabaretowy to jak trafienie kulą w plot.

Opierając się na tekście Grażki takie wrażenie dziwić nie może, bo wplecenie jednego ewidentnie niepoważnego zwrotu ma prawo takie wrażenie wywołać.

Yacy pisze:nic dodać, nic ująć

O tak!
Wspaniały post, z gatunku już niemal tu niespotykanego!

Cieszę się, że jednak paru ludzi tutaj ich docenia.
@Gżegoż płytkę kupiłam na koncercie więc nie do końca się orientuję. Gdzieś czytałam, że wysyłają osobiście - to bardzo prawdopodobnie - ale głowy nie dam.

Na chwilę obecną mam w nosie ich pozostałe utwory, czy rozdają płyty za darmo czy nie i cała reszta ich domniemanych zalet.
Mnie przeszkadza ten konkretny kawałek, nie potrafię zaakceptować tego tekstu i sposobu, w jaki jest wyśpiewany. I nie wciskajcie mi kitu, że tekst ma jakąś głębie. "Topienie małych", no i oczywiście straszny ksiądz. Litości.

Ależ ksiądz jest tam zupełnie normalny. Nie wiem, co Ty widzisz w nim strasznego.
A text jest niekonsekwentny w nastroju i zgodzę się z tym, że glębi w nim znaleźć nie można. Ale tak jest z większością textow.

Emilia pisze:"Topienie małych", no i oczywiście straszny ksiądz. Litości.

Zdziwiłem się nieco, gdy przeczytałem o "strasznym księdzu", bo według mnie ta postać naszkicowana w piosence jest raczej sympatyczna (skoro używa zdrobnienia imienia i namawia do tego, by bohaterka zrobiła coś dobrego, "dała się unieść" do nieba, a może "unieść" życiu, poczuć jego radosną stronę, albo nawet "dała się unieść" Bogu - wiem, nadinterpretuję). No ale cóż, każdy widzi to ze swojej perspektywy i zgodnie ze swoim poczuciem estetyki, a może nawet moralności. Niektórych może oburzać zestawienie tematyki aborcji z infantylną muzyką czy wręcz organicznie odrzucać wyobrażenie o tym, że "młode się topiło", podczas gdy inni, inaczej/mniej doświadczeni przez życie, będą widzieli w tym pozytywną historię o narodzinach nowego życia. Zauważcie, że piosenka nie ma puenty - nie wiadomo, jaką decyzję podejmuje Grażka (z wywiadu Piotra Stelmacha z autorką tekstu wynika, że taką, "jaką jej serce podpowiada"). Ten brak puenty pozostawia szerokie pole do interpretacji i chyba na tym polega piękno sztuki: nie jest ważne, co autor miał na myśli - ważne jest, co słuchacz odebrał. A to jest bardzo subiektywne i zależy doświadczeń od samego słuchacza, jego chwilowych nastrojów, wieku, płci, okoliczności wysłuchania piosenki po raz pierwszy. Bo to pierwsze wrażenie liczy się najbardziej i nie liczę, że ktoś, kogo ta piosenka odrzuciła za pierwszym razem, po jakimś czasie zmieni radykalnie swoje zdanie. Każde z nas będzie trwało przy swoim - tak jest i tak ma być.
Tak więc sformułowanie "tekst ma jakąś głębię" może być zarazem prawdziwe, jak i nieprawdziwe. Jeśli ktoś widzi w nim głębię, to ona jest. Jeśli nie, to jej nie ma.

No to jeszcze do tego niewyraźnie śpiewa, jeżeli Ty słyszysz daj się unieść, a ja słyszę daj się uwieść.

Emilia pisze:Na chwilę obecną mam w nosie ich pozostałe utwory, czy rozdają płyty za darmo czy nie i cała reszta ich domniemanych zalet.
Mnie przeszkadza ten konkretny kawałek, nie potrafię zaakceptować tego tekstu i sposobu, w jaki jest wyśpiewany. I nie wciskajcie mi kitu, że tekst ma jakąś głębie. "Topienie małych", no i oczywiście straszny ksiądz. Litości.

No, lepiej bym tego nie ujął.

kajman pisze:No to jeszcze do tego niewyraźnie śpiewa, jeżeli Ty słyszysz daj się unieść, a ja słyszę daj się uwieść.

Przestań marzyć . Jak Ona niewyrażnie śpiewa to ja muszę mieć strasznie wyostrzony słuch, czego audiogram nie za bardzo chce pokazać