Strona 10 z 18

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:53 pm
autor: lady
dopiero dzisiaj usłyszałam jaka w tym utworze jest świetna solówka :)

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:53 pm
autor: kajman
Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznie
endrju1s pisze:A je sie ciagle zasluchuje w Delta Machine i przyznaje lepsze to od Sounds of the Universe, ale moim zdaniem gorsze od wszystkiego innego od 1990. Przed 1990 Depesze dla mnie nie istnieja, za bardzo zajezdza disco.
No ja się nie zgodzę o tyle, że dla mnie prawie wszystko co stworzyli przed tą płytą to disco albo jego pogranicze. No ale zdarzały im się takie perełki jak Somebody.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:54 pm
autor: FOXD
kajman pisze:Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznie
FOXD pisze:Jeśli dobrze zrozumiałem, to dla Ciebie "Delta Machine" to najlepsze dokonanie DM. Hmmm..... myślę, że jednak nie. Owszem kilka kawałków jest całkiem dobrych, ale niekoniecznie przebijają, to co wcześniej DM dokonało.
Jak dla mnie do tej pory DM to był słaby zespół, któremu udało nagrać się kilkanaście dobrych utworów. A tą płytę uważam za świetną, choć są też na niej takie wpadki jak Soothe czy Broken.
Mamy rozbieżne w takim razie zdania w tym względzie. DM dla mnie, to nie jest kapela wiodąca w moim kanonie muzycznym, jednak doceniam ich dotychczasową twórczość. Stąd moja ocena "Delta Machine

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:55 pm
autor: endrju1s
Sorry. Odnosilem sie do Lemm'iego.

I z taka opinia calkowicie sie zgodze. :) I pewnie wiekszosc zagorzalych fanow DM.
a ja personalnie jeszcze bardzo lubie 'Ultra', ale tu jestem raczej odosobniony.

no i przyznam, ze sukces 'soothe my soul' to jakas sciema i ludzie raczej glosuja na zespol. Sam tak robilem.

czy ta nowosc to jakies badziewne Micromusic?

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:55 pm
autor: kajman
Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznie
Lemmy pisze:Aż tak dobrze dyskografii Depeszów nie znam. W każdym razie dla mnie bezwzględnie najlepsze albumy to "Songs of Faith and Devotion" (1993) i "Violator" (1990), które "Delta Machine" połykają na przystawkę.
Violator to chyba ich najgorszy album w karierze. Tam właściwie nic się do słuchania nie nadaje.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:55 pm
autor: albarn
słoik pisze:
Emilia pisze:Co ta dzieciarnia tam robi o tej godzinie?
Może to nowy trójkowy target, stąd te kampy, thicke'y i dafty na playliście.
A w początkach istnienia lista była tylko dla zgredów? Chyba zawsze była dla dzieciarni, czy się mylę?

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:56 pm
autor: Lemmy
kajman pisze:Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznie
Lemmy pisze:Aż tak dobrze dyskografii Depeszów nie znam. W każdym razie dla mnie bezwzględnie najlepsze albumy to "Songs of Faith and Devotion" (1993) i "Violator" (1990), które "Delta Machine" połykają na przystawkę.
Violator to chyba ich najgorszy album w karierze. Tam właściwie nic się do słuchania nie nadaje.
To Twoja opinia. Ja mam zgoła odmienne zdanie.

O, a teraz Kajmanie, Twój ulubiony kawałek, zdaje mi się :D.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:56 pm
autor: albarn
kajman pisze:Violator to chyba ich najgorszy album w karierze. Tam właściwie nic się do słuchania nie nadaje.
Kajman jak zwykle chce się wyróżnić :P Mnie z kolei DM interesuje do Songs... włącznie, to co potem znam i toleruję, ale zachwytów nie ma.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:58 pm
autor: anowika
Atlas areną wyprzedaną ;)

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:58 pm
autor: Brian
endrju1s pisze:a ja personalnie jeszcze bardzo lubie 'Ultra', ale tu jestem raczej odosobniony.
No chyba nie. :wink: Mega płyta przecież. :D

Poza tym po pierwsze to trochę wywołaliście wilka z lasu (SMS :P ), a po drugie Grażka chyba mocno wzięła sobie do serca te wersy o niebie i od razu wywiało ją wysoko...

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:58 pm
autor: słoik
albarn pisze:A w początkach istnienia lista była tylko dla zgredów? Chyba zawsze była dla dzieciarni, czy się mylę?
To nie jest lista dla starych ludzi.
Chyba trzeba szykować miejscówkę w depeesie.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 8:59 pm
autor: kajman
Uwielbiam Listę - piosenki niekoniecznie
endrju1s pisze:czy ta nowosc to jakies badziewne Micromusic?
To coś co wygląda muzycznie na totalną amatorszczyznę, a textowo to albo chęć dokopania wszystkiemu albo próba żartu z wszystkiego.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:00 pm
autor: endrju1s
Lemmy pisze:
O, a teraz Kajmanie, Twój ulubiony kawałek, zdaje mi się :D.
w poprzednim poscie odnosilem sie do Lemmie'go. jakos zginal mi cytat.

A Kajman opinia o Violator dokonuje swietokradztwo :) ale mi to nie przeszkadza. zawsze jakies radykalne opinie sie znajda.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:00 pm
autor: FOXD
Lemmy pisze:O, a teraz Kajmanie, Twój ulubiony kawałek, zdaje mi się :D.
Co jak co, ale być może SMS trąci disco, jednak ja dostrzegam w tym kawałku dawne brzmienie DM, które było i jest nadal cenione. I moim zdaniem owo brzmienie nie ma nic wspólnego z disco.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:03 pm
autor: Lemmy
FOXD pisze:
Lemmy pisze:O, a teraz Kajmanie, Twój ulubiony kawałek, zdaje mi się :D.
Co jak co, ale być może SMS trąci disco, jedna ja dostrzegam w tym kawałku dawne brzmienie DM, które było i jest nadal cenione. I moim zdaniem owo brzmienie nie ma nic wspólnego z disco.
Jak dla mnie to średnio udana próba skopiowania "Personal Jesus", tak jak i dla wielu słuchaczy.
endrju1s pisze:Sorry. Odnosilem sie do Lemm'iego.

I z taka opinia calkowicie sie zgodze. :) I pewnie wiekszosc zagorzalych fanow DM.
a ja personalnie jeszcze bardzo lubie 'Ultra', ale tu jestem raczej odosobniony
Spośród przesłuchanych przeze mnie albumów DM, "Ultra" to album poprawny, nic więcej.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:04 pm
autor: FOXD
albarn pisze:A w początkach istnienia lista była tylko dla zgredów? Chyba zawsze była dla dzieciarni, czy się mylę?
Fakt lista, jak i sama Trójka była raczej dla tzw. alternatywnego nurtu, który niekoniecznie należy wprost kojarzyć z młodością. To inne czasy, kiedy i Trójka lp3 zaistniały, i wymaga to osobnego wyjaśnienia.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:05 pm
autor: kajman
FOXD pisze:Co jak co, ale być może SMS trąci disco, jedna ja dostrzegam w tym kawałku dawne brzmienie DM, które było i jest nadal cenione. I moim zdaniem owo brzmienie nie ma nic wspólnego z disco.
Nazwijmy to synthpopem lub new romantic. Dla mnie jeden pies. Po prostu lubię bardziej pokomplikowaną muzykę.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:06 pm
autor: albarn
kajman pisze:Nazwijmy to synthpopem lub new romantic. Dla mnie jeden pies. Po prostu lubię bardziej pokomplikowaną muzykę.
Ale new romantic potrafił był być czymś więcej niż dyskoteką. Posłuchaj na przykład płyty "Tin Drum" Japan.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:07 pm
autor: Brian
albarn pisze:
słoik pisze:Może to nowy trójkowy target, stąd te kampy, thicke'y i dafty na playliście.
A w początkach istnienia lista była tylko dla zgredów? Chyba zawsze była dla dzieciarni, czy się mylę?
W punkt. Poza tym Daft jak Daft, Robin jak Robin, ale Kampa za nic nie określiłbym mianem komerchy. W muzycznym krajobrazie młodzieży istnieje raczej tylko u niektórych, bardziej hmmm... ambitnych jednostek? :P
Lemmy pisze:Spośród przesłuchanych przeze mnie albumów DM, "Ultra" to album poprawny, nic więcej.
Barel, Useless - dla mnie jakoś tak w okolicach Top 10 Depeszy, może nawet Top 5 (ten drugi to w ogóle raczej pewne podium). A reszta bardzo przyjemna, jest ten klimat. Reasumując: Ultra = <3 :wink:

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:08 pm
autor: Pierre
Hej.

Dopiero włączyłem Trójkę. Może mi ktoś powiedzieć czy w dzisiejszym zestawieniu zadebiutowała nowa piosenka Arctic Monkeys oraz Domowe Melodie, jeśli tak to na których miejscach.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:08 pm
autor: albarn
Brian pisze:W punkt. Poza tym Daft jak Daft, Robin jak Robin, ale Kampa za nic nie określiłbym mianem komerchy. W muzycznym krajobrazie młodzieży istnieje raczej tylko u niektórych, bardziej hmmm... ambitnych jednostek? :P
Kamp to jest właśnie ten alternatywny nurt, któremu LP3 ma schlebiać. Podobnie jak Domowe Melodie - trudno mi znaleźć coś bardziej alternatywnego od tego.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:09 pm
autor: Lemmy
Pierre pisze:Hej.

Dopiero włączyłem Trójkę. Może mi ktoś powiedzieć czy w dzisiejszym zestawieniu zadebiutowała nowa piosenka Arctic Monkeys oraz Domowe Melodie, jeśli tak to na których miejscach.
Małpy na 28, Domowych Melodii nie było.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:09 pm
autor: słoik
Kiedyś Kazik słynął z rewelacyjnych tekstów. "Układ zamknięty" słyszę tyle miesięcy i nie kojarzę tekstu - dziś się wsłuchałem i mam wątpliwości, czy to w ogóle o czymś jest.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:10 pm
autor: Emilia
Lemmy pisze:
Pierre pisze:Hej.

Dopiero włączyłem Trójkę. Może mi ktoś powiedzieć czy w dzisiejszym zestawieniu zadebiutowała nowa piosenka Arctic Monkeys oraz Domowe Melodie, jeśli tak to na których miejscach.
Małpy na 28, Domowych Melodii nie było.
...jeszcze, co jest przerażające.

Re: 1644 - 02.08.2013 r. (MN) ze Szklarskiej stolicy

: pt sie 02, 2013 9:10 pm
autor: FOXD
Lemmy pisze:
FOXD pisze:
Lemmy pisze:O, a teraz Kajmanie, Twój ulubiony kawałek, zdaje mi się :D.
Co jak co, ale być może SMS trąci disco, jedna ja dostrzegam w tym kawałku dawne brzmienie DM, które było i jest nadal cenione. I moim zdaniem owo brzmienie nie ma nic wspólnego z disco.
Jak dla mnie to średnio udana próba skopiowania "Personal Jesus", tak jak i dla wielu słuchaczy.
Zgadam się, że "Personal Jesus" jakościowo bije SMS. Jednak ja miałem na myśli bardziej brzmienie kapeli, jakie miewała dawniej niż porównywanie obu kawałków. Bez względu na to czy to jest DM, czy BS, czy też DP, zawsze biorę pod uwagę czas kiedy tworzyli swoje wcześniejsze kawałki, jak obecną twórczość. Wiele czynników się składa na ocenę obecnych wykonań. Do tego niezbędna jest refleksja.