Lista Przebojów Programu Trzeciego

kajman pisze:Jest zawsze nadzieja że(...) a a-ha wypadnie, na co na pewno zasługuje.

Tak po pożegnalnym (nie sądzę) koncercie to trochę mniej możliwe.

piękna jest ta piosenka Anity, gratulacje!

Jest szansa, że kryzys Bikosa spowoduje, że znacznie lepszy Squander pojawi się w poczekalni, a potem na liście.
Polskie panie coraz mniej mi się podobają. Mam nadzieję, że nie zmieniają mi się preferencje sexualne.

Anita Lipnicka nudzi jak nigdy!

słoik pisze:

kajman pisze:Jest zawsze nadzieja że(...) a a-ha wypadnie, na co na pewno zasługuje.

Tak po pożegnalnym (nie sądzę) koncercie to trochę mniej możliwe.

Po pożegnalnym to udało im się wprowadzić ten gniot do top30, a teraz już po i pora na wypad.

Anita ładnie sobie śpiewa a ja na razie sie stąd urywam żeby smażyć naleśniki

Mateusz pisze:

Kod: Zaznacz cały

| 17 | 21 |  3 |   4 | CAR DOOR                                  | Anita Lipnicka                                      |

Pięknie pomalutku w góre

kajman pisze:Polskie panie coraz mniej mi się podobają

Przepraszam, nie mogę się powstrzymać od cycaciku z Boya: "gdy się człowiek robi starszy..."

Pora zdjąć słuchawki i zrobić sobie kanapkę. A teraz już wiadomo, że wymiana utworów w top30 kolejny tydzień z rzędu jest fatalna.

marsvolta pisze: Nie wiem jak to jest grane w orginale! Ja sobie to przed chwilą zagrałem wszystko w obrębie 3 do 5 na barach. Trzeba sobie życie ułatwiać. Ale to dobrze w sumie, że tak skaczesz bo sobie poćwiczysz. A trzeba codziennie ćwiczyć i to dużo najlepiej z dwie godziny. Ja na przykład w piątek włoczytłem sobie Echosystem Heya i zagrałem sobie w całości z Heyem swietna zabawa.

To co ja gram to chyba nie jest jak w oryginale ale w brzmieniu podobnie, bluesa na gitarze klasycznej bardzo przyjemnie się ćwiczy, można oczywiście ułatwić sobie i grać w układzie E/E/E/E/A/A/A/A/ ... to taki " najpraktyczniejszy " blues ale to nudne na dłuższą metę,dlatego fajne są urozmaicenia

a a-ha, ( nie urażając nikogo ) marne moim zdaniem, a Spięty ( wybaczcie ) beznadziejny i w dodatku rytmicznie kopiuje Joy Division ale to już chyba ktoś wcześniej zauważył

lady pisze:

marsvolta pisze: Nie rozumiem jak grasz A na barach piąty próg to D7 też graj pod spodem na piątym. Tak jakbyś grał D na piątym progu tylko nie przyciskasz struny G na siógmym progu.

no zwyczajnie, gram D7 na pierwszym progu a potem wracam na A na piąty i A7 na drugi to pierwsze 4 takty, potem jest jeszcze trudniej

To ja też tak w jednym kawałku robiłem, że zwykłe e7 skakałem w czasie jednego akordu z pozycji zwykłej na 7 próg i odwrotnie, jeszcze dodając sekstę żeby ciekawiej brzmiało, dlatego to rozumiem .

słoik pisze: W Strachach było sporo ska, silne akcenty akordeonowe, liryczne teksty, a "Żyję w kraju" to powrót do grania stricte gitarowego a tekst protestsongowy niejako.

Ale te gitary nie są już tak ostre i słychać jednak inne instrumenty, których nie było w Pidżamie (np. przeszkadzajki), choć ten akurat kawałek jest rzeczywiście dość "ostry"; Strachy trochę zmieniły wyraz, nowa płyta z tego co słyszałem będzie dość gorzka w przekazie, ale myślę że np. "Jestem chory na wszystko" spełnia wymogi liryczności

Pewnie dla niektórych A-Ha będzie koszmarem ale,dla mnie nie

słoik pisze:Szkoda mi Skunk Anansie, mam nadzieję, że "Squander" przynajmniej do poczekalni się przebije.

Dygresja - czy wam też ten riff na końcu Skunk przypomina... A zresztą, nieważne, nie będę się zdradzał . Tzn. chodzi mi o ten kawałek w 30-ce.

Tak sie w kuchni ucieszyłam, że przyszłam do pokoju posłuchac Spiętka .
Melodyjka kojarzy mi sie z pierwsza płytą Depeche Mode - Speak & Spell!!!

Pawelucky pisze:Pewnie dla niektórych A-Ha będzie koszmarem ale,dla mnie nie

dla mnie też nie. przeciwnie, sama się sobie dziwię, ale mi się, o zgrozo, podoba!

w przeciwieństwie do Spiętego... jeżeli nowa płyta Lao Che będzie w takim stylu jak Antyszanty, to będę bardzo zawiedziona.

Pawelucky pisze:Pewnie dla niektórych A-Ha będzie koszmarem ale,dla mnie nie

Mnie się też coraz bardziej podoba, na pewno lepszy od poprzedniego (w moim mniemaniu )
Ale ten Spięty dziwaczny, a słyszeliście piosenkę o grze w statki? To dopiero cudo

Jak słyszę pierwsze takty "Ma czar karma" wydaje mi się, że zaraz usłyszę takie dwa ludziki z pamiętanego z dzieciństwa programu dla najwyżej młodszej młodzieży, podróżujących w kosmosie, ubranych w białe kombinezony i wyglądające raczej jak olbrzymie gąsienice. Jakżeż oni się nazywali??
Anyway brzmienie jak tandetne elektro z lat 80, ale może to miało tak brzmieć.

Neo01 pisze:Ale ten Spięty dziwaczny, a słyszeliście piosenkę o grze w statki? To dopiero cudo

słyszałam! Jest super Trafiła nawet na moją liste

słoik pisze:Jak słyszę pierwsze takty "Ma czar karma" wydaje mi się, że zaraz usłyszę takie dwa ludziki z pamiętanego z dzieciństwa programu dla najwyżej młodszej młodzieży, podróżujących w kosmosie, ubranych w białe kombinezony i wyglądające raczej jak olbrzymie gąsienice. Jakżeż oni się nazywali??

Nie przypadkiem Sigma i Pi?

słoik pisze:Jak słyszę pierwsze takty "Ma czar karma" wydaje mi się, że zaraz usłyszę takie dwa ludziki z pamiętanego z dzieciństwa programu dla najwyżej młodszej młodzieży, podróżujących w kosmosie, ubranych w białe kombinezony i wyglądające raczej jak olbrzymie gąsienice. Jakżeż oni się nazywali??

Pi i Sigma . Przybysze z Matplanety .
PS. Tego skojarzenia z gąsiennicami nigdy nie miałem, ale genialne .