Lista Przebojów Programu Trzeciego

krzysiek83 pisze:Porcupine Tree czy Blackfield zdecydowanie nie należą do ulubionych zespołów państwa redaktorów.

Świadczy o tym chociażby brak jakiegokolwiek utworu Porków w zestawie do głosowania na TWC.

panie Kejti i Dafi [zwłaszcza ta druga ] nie cieszą. ale zaraz będzie chwila przyjemności

fajnie było przez kilka utworów, pojawiła się Duffy i czr prysł

teraz chyba taki set kobiecy (Duffy-Katie-Amy-Amy druga)...

JaceK pisze:Panowie... żyjemy w wolnym kraju! Nie ma konstytucyjnego obowiązku słuchać tej czy innej listy... przebojów czy gniotów, podsumowań, rankingów. Robimy to co chcemy, byle z poszanowaniem tzw. bliźnich. Przynajmniej tak zawsze było na tym Forum. I niech tak zostanie...

Ależ ja bardzo LP3 lubię. Ale wiadomo, że są utwory gorsze i lepsze, rewelacyjne i gnioty. I nigdy nikogo nie obrażałem.
No i gdyby zaliczyć Blackfieldowi punkty z zeszłego roku to byłby drugi, a tak...
A teraz najlepsza z Duffuff na LP3.

Chyba najbardziej oszukany (jeśli chodzi o 1-sze miejsce) utwór w tym roku na LP3

jednak świetny jest ten Travis. EWO, w sensie.
miło posłuchać.

Z tych Travisów, które znam z poprzedniej płyty ten jest zdecydowanie najlepszy.

No to do końca będą już same dobre kawałki

Tak wysoka pozycja Travisa, jest jedną z największych niespodzianek tego podsumowania.

ZA NISKO! Toż to utwór legenda tego roku...

A ja ciagle lubie słuchać Amy
Oczywiście M. a nie W.

Amy M. zawsze mnie wkurzała, ale przez ostatnie kilka dni zdołała mnie wkurzyć wręcz wybitnie!
ale dziś... się wytrzyma.
drugą Amy, jeszcze gorszą, też trzeba będzie.
cóż. <wdech, wydech, wdech, wydech>

Nie nie. Ta Amy jest wielce ok, ale tron należał się Macdonald - za wszystko, czego dokonała w tym roku.

AMY MACDONALD — This Is the Life jak podliczę punkty to pewnie będzie numer 1 roku na mojej liście

Yacy pisze:A ja ciagle lubie słuchać Amy
Oczywiście M. a nie W.

AMy chcem ją sluchać

Martyr pisze:AMy chcem ją sluchać

AWy? Nie chcemy

YKING to zdecydowanie najlepszy utwór na podium, które rewelacyjne nie jest, ale mogłoby być znacznie gorsze.

Jerusalem bells are ringing. Jakże znamienne...

Pierwsza dwudziestka podsumowania 2008 roku na LP'3:

20 325 7 17 PORCUPINE TREE  —  Normal
19 352 1 17 MADONNA  —  4 Minutes
18 358 1 16 ARTUR ROJEK  —  W drodze
17 358 1 17 AMY WINEHOUSE  —  Back to Black
16 369 1 19 ANIA  —  W spodniach czy w sukience
15 378 1 18 MAROON 5  —  Won't Go Home Without You
14 386 1 15 DAVID GILMOUR —  A Great Day for Freedom
13 399 2 22 ADELE  —  Chasing Pavements
12 402 1 16 METALLICA  —  The Day That Never Comes
11 412 1 21 LAO CHE  —  Hydropiekłowstąpienie

10 416 1 18 COLDPLAY  —  Violet Hill
9 420 1 20 EDDIE VEDDER  —  Society
8 421 1 19 BLACKFIELD  —  End of the World
7 438 2 19 JOY DIVISION  —  Love Will Tear Us Apart
6 439 1 20 KATIE MELUA  —  Ghost Town
5 445 1 20 DUFFY  —  Warwick Avenue
4 448 1 20 TRAVIS  —  Eyes Wide Open
3 493 1 20 AMY MACDONALD  —  This Is the Life
2 511 1 24 AMY WINEHOUSE  —  You Know I'm No Good
1 539 1 25 COLDPLAY  —  Viva la vida

viva la listaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!

COLDPLAY — Viva la vida w moim podsumowaniu roku będzie w TOP10

Viva la vida - mój zdecydowanie topowy utwór... na Koszmarliście.
Dziękuję za wspólne podsumowanie. Pozdrawiam.

Myślę, że podsumowanie roku 2009 nie może wygrać już nic gorszego niż 2008.


Wszystkiego najlepszego wszystkim słuchawkom i słuchaczom listy w nowym roku!!! 9oczywiście tym, z którymi nie przyjdzie mi się spotkać przy okazji TWC )

Dzięńki za wspólne słuchanie i commątasz. A teraz czekam na wyniki ostatniego notowanie i z pewną nadzieją na znawcę, bo na Anii i Gilmourze zarobiłem, a straciłem tylko na KOL-u (oj i chyba jeszcze na AC/DC).