9 (+6). Niczym specjalnie nie zaskakujący Mark Knopfler odzyskał miejsce w 10-tce - być może spora grupa jego fanów głosuje w ostatniej chwili i stąd (przy skróconym glosowaniu) zeszłotygodniowy spadek .
GregF pisze:9 (+6). Niczym specjalnie nie zaskakujący Mark Knopfler odzyskał miejsce w 10-tce - być może spora grupa jego fanów głosuje w ostatniej chwili i stąd (przy skróconym glosowaniu) zeszłotygodniowy spadek .
no wlaśnie, nie liczyłam na to bo dotychczas w historii Listy nigdy nie wszedł do pierwszej dziesiątki [o ile dobrze pamiętam . a nie, chyba 'sailing to Philadelphia' jest takim przypadkiem].
no wlaśnie, nie liczyłam na to bo dotychczas w historii Listy nigdy nie wszedł do pierwszej dziesiątki [o ile dobrze pamiętam . a nie, chyba 'sailing to Philadelphia' jest takim przypadkiem].[/quote]Było jeszcze What... coś tam, które było na 2 i bardzo długo w zestawieniu.
GregF pisze:9 (+6). Niczym specjalnie nie zaskakujący Mark Knopfler odzyskał miejsce w 10-tce - być może spora grupa jego fanów głosuje w ostatniej chwili i stąd (przy skróconym glosowaniu) zeszłotygodniowy spadek .
no wlaśnie, nie liczyłam na to bo dotychczas w historii Listy nigdy nie wszedł do pierwszej dziesiątki [o ile dobrze pamiętam ].
Już wcześniej mu się to udało z "What It Is". Z tego co pamiętam, niewiele mu zabrakło do bycia na szczycie - kilka razy dotarł do 2. miejsca (jesień 2000).
A najlepsza w tym roku piosenka na liście Zrób co możesz i tak osiągnęła bardzo dużo na tej liście. Ale może jeszcze trochę podskoczy.
No a teraz załamka. Michael aż 4 w górę czyli dwie najlepsze piosenki w zestawieniu koło siebie i jak dla mnie zdecydowanie za nisko.No ale to jeszcze tylko 44 punkty do Wina.
Ostatnio zmieniony sob gru 01, 2007 10:28 pm przez kajman, łącznie zmieniany 1 raz.
7 (-4). Michael Buble z panią Jones (17 tyg.) opuszcza pierwszą 3-kę, czyli o pełnym status quo tym razem nie ma mowy. Ale szanse na wygranie Podsumowania Roku ciągle są, i to duże .
5 (b/z). "Jeżozwierz" tak polubił obecne miejsce (zresztą najwyższe w historii zespołów, w których udzielał się Lipa), że jest tutaj po raz 5-ty (sic!). Ciekawe, co na to statystycy .