Lista Przebojów Programu Trzeciego

zielonakoniczynka pisze:O, to jednak Careless prawie prawie. Gdyby umarł w listopadzie, to by wskoczył

Ja tam bym wolał by żył i wskoczył.

zielonakoniczynka pisze:

Emilia pisze:Jak bardzo chciałabym usłyszeć w tym miejscu "Dla ciebie", "Chłopców", czy cokolwiek innego.

Tak, to są zdecydowanie lepsze kawałki niż ograna "Długość dźwięku".

Długości nie da sie ograc. jest ponadczasowa.
Gdyby George zmarł pare dni wcześniej to byłby wyżej niż Bowie...

Moja druga godzina:

1. BUDKA SUFLERA - "Jolka, Jolka pamiętasz".
2. GEORGE MICHAEL - "Careless Whisper".
3. DAVID BOWIE - "Let’s Dance".
4. THE BEATLES - "Let It Be".
5. PINK FLOYD - "Money".
6. STING - "Fragile".
7. PETER GABRIEL & KATE BUSH - "Don’t Give Up".
8. MYSLOVITZ - "Długość dźwięku samotności".
9. THE POLICE - "Roxanne".
10. BOB MARLEY & THE WAILERS - "No Woman, No Cry".

Ogólnie druga godzina gorsza od pierwszej.

Witam wszystkich, jak zawsze, raz do roku. Topu słucham dzisiaj od początku, ale dopiero udało mi się wyskoczyć z pieleszy;)

-2-

1. PETER GABRIEL / KATE BUSH - Don’t Give Up
2. BOB MARLEY & THE WAILERS - No Woman, No Cry
3. PINK FLOYD - Money
...GEORGE MICHAEL - Careless Whisper
4. STING - Fragile
5. MYSLOVITZ - Długość dźwięku samotności
6. DAVID BOWIE - Let’s Dance
7. BUDKA SUFLERA - Jolka, Jolka pamiętasz
8. THE BEATLES - Let It Be
9. THE POLICE- Roxanne

widzę , że w innym wątku Piotr już zaczyna przedstawiać wyniki od miejsca 1503 dzięki !!!

Nicoletta pisze:i jest George, tak więc kajman się myliłeś

Ale nie w top 100.
1. PETER GABRIEL & KATE BUSH - Don’t Give Up 10
2. THE BEATLES - Let It Be 9
3. STING - Fragile 7
4. MYSLOVITZ - Długość dźwięku samotności 7
5. GEORGE MICHAEL - Careless Whisper 6
6. PINK FLOYD - Money 6
7. THE POLICE- Roxanne 6
8. BUDKA SUFLERA - Jolka, Jolka pamiętasz 2
9. DAVID BOWIE - Let’s Dance 2
10. BOB MARLEY & THE WAILERS - No Woman, No Cry 2
Średnia godziny 5,7 czyli minimalnie lepiej.
I tak sobie przy okazji policzyłem to średnia z ostatniego notowania LP3 to jakieś 6,6-6,7 czyli zdecydowanie wyższa niż top na razie.

Słaba ta godzina, tylko PF i duet Petera i Kate ratował.

temik3 pisze:

zielonakoniczynka pisze:O, to jednak Careless prawie prawie. Gdyby umarł w listopadzie, to by wskoczył

Ja tam bym wolał by żył i wskoczył.

To smutne, że zaczynamy doceniać artystów, dopiero gdy odejdą

Zaległa I godzina:
1. Iron Maiden — Fear of the Dark
2. Guns N’ Roses — Don’t Cry
3. Phil Collins — In the Air Tonight
4. Pearl Jam — Jeremy
5. Europe — The Final Countdown
6. Czesław Niemen — Sen o Warszawie
7. Nirvana — Come as You Are
8. Depeche Mode — Personal Jesus
9. Kult — Do Ani
10. Kazik — 12 groszy

mam nadzieję, że Adelka wypadła, a Metallica poszła mocno do góry.

Dla mnie słaba ta godzina...

1. PETER GABRIEL / KATE BUSH - Don’t Give Up
2. MYSLOVITZ - Długość dźwięku samotności
3. STING - Fragile
4. PINK FLOYD - Money
5. BUDKA SUFLERA - Jolka, Jolka pamiętasz
6. THE BEATLES - Let It Be
7. DAVID BOWIE - Let’s Dance
8. THE POLICE- Roxanne
9. BOB MARLEY & THE WAILERS - No Woman, No Cry

kajman pisze:Ale nie w top 100

To zobaczysz w przyszłym roku...

slamowir pisze:

Ajtek pisze:I mamy Bowie'go. Nowość chyba oczywista. Głosowałem na "Space oddity" i "Ziggy stardust"

a ja na "Wild is the wind" i "space odity" - szkoda, że nie będzie.

Ja na nic. Nawet nie wiem, czy coś z utworów, które mógłbym pod tym kątem rozważać jest w zestawie (Dancing in the street, Warszawa).

kajman pisze:Ja na nic. Nawet nie wiem, czy coś z utworów, które mógłbym pod tym kątem rozważać jest w zestawie (Dancing in the street, Warszawa).

Też na nic Bowiego nie głosuję.

Leonard Cohen - do przewidzenia.

Ale za to jak miło to dzisiaj brzmi.

zacny utwór

Ten powrót mnie bardzo cieszy.

Super! Leonard zawsze ma mój głos, chociaż najbardziej na świecie lubię Famous Blue Raincoat.

zielonakoniczynka pisze:mam nadzieję, że Adelka wypadła, a Metallica poszła mocno do góry.

miło Cię widziec koniczynko chociaż raz do roku.
Widzicie Leonard wraca szkoda tylko, że to ostatni powrót.
co do Adelki, to chciałbym żeby została, tak mało jest kobiet w Topie...

dziś w nocy na balu to tańczyliśmy...
Ale mój głos na Hallelujah poszedł.

Kącik "Klubu 2016"...

temik3 pisze:

zielonakoniczynka pisze:O, to jednak Careless prawie prawie. Gdyby umarł w listopadzie, to by wskoczył

Ja tam bym wolał by żył i wskoczył.

A ja żeby żył i nie wskoczył, bo myślę, że tylko taka alternatywa była.
Uwielbiam Cohena (głosowałem na Suzannę, a Prochowca niestety nie ma w zestawie), ale jest jeden utwór, który nienawidzę i to jest właśnie ten utwór. Coś takiego nagrać to jakiś akt desperacji z jego strony. Umpa umpa.

krzychu78 pisze:widzę , że w innym wątku Piotr już zaczyna przedstawiać wyniki od miejsca 1503 dzięki !!!

Proszę bardzo