Re: Notowanie 1737 - 15.05.2015 - Marek Niedźwiecki
: pt maja 15, 2015 9:25 pm
Co do tekstów Andrusa to jak dla mnie ok, ale ta muzyka brrr... Lepiej jakby je recytował...
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Sorry nie wypowiedziałem się precyzyjnie. Nie zwracam uwagi oznacza tutaj że nie ma kompletnie wpływu na odbior utworu. Chociaż jest kilka wyjątków, że text mnie tak odrzuca że muzyka jest mnirej istotna.barb42 pisze:Kajman, ja się zastanawiam nad tym "na tekst nie zwracam uwagi", przecież po polsku rozumiesz, co śpiewa?
To jakaś wybrana umiejętność słyszeć muzykę bez tekstu.
Andrus dość często mówi w czasie swej konferansjerki, że ze słów "baby" i "maybe" można zrobić kilka zdań o różnych znaczeniach - myślisz, że tekstowo igra sobie z tą popularną konwencją? Takie "bejbi na psaj"?FOXD pisze:Zgadzam się, że tu muzycznie jest zdecydowanie lepiej niż tekstowo. Jednak w tekście dostrzegam b. trafną przekorę
A niech wskakuje wraz z Kortezem i Lao, bo to najlepsze kawałki na liścieFOXD pisze:Organek jeszcze na podium wskoczy
No i bardzo dobrze, bo jest 100 razy lepszy od tych Fiszów i Laosiów.FOXD pisze:Organek jeszcze na podium wskoczy
Myślę, że akurat w tym kawałku "Baby..." jeśli już, to było raczej kwestią drugorzędnąLLucky pisze:Andrus dość często mówi w czasie swej konferansjerki, że ze słów "baby" i "maybe" można zrobić kilka zdań o różnych znaczeniach - myślisz, że tekstowo igra sobie z tą popularną konwencją? Takie "bejbi na psaj"?FOXD pisze:Zgadzam się, że tu muzycznie jest zdecydowanie lepiej niż tekstowo. Jednak w tekście dostrzegam b. trafną przekorę
Na szczęście nie. Ale to najgorszy utwór w top 20.FOXD pisze:Organek jeszcze na podium wskoczy
Rozpatrując w tych kategoriach, zgadzam się. Jednakże wzystkie trzy (jak i wiele innych kawałków) nie kwalifikują się moim zdaniem w ogóle na lp3lady pisze:No i bardzo dobrze, bo jest 100 razy lepszy od tych Fiszów i Laosiów.FOXD pisze:Organek jeszcze na podium wskoczy
To już wolę O Matko lub Wojenkę choć mi jakoś nie leżą, niż te waglo-rodzinne koneksje.kajman pisze:Na szczęście nie. Ale to najgorszy utwór w top 20.FOXD pisze:Organek jeszcze na podium wskoczy
Się nie przejmuj, jak dojdziesz do top10 to ścisnę ci rękę.marasall22 pisze:Słucham Listy mniej lub bardziej regularnie od początku 1996 roku i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się bym niezbyt lubił bądź zupełnie nie mogł zdzierżyć wszystkich pięciu utworów w całej pierwszej piątce. A teraz tak się właśnie dzieje...
.. i wcale nie chodzi o koncert DM.barb42 pisze:Jak u mamy tu mamy, no tak przecież DM
Kiedyś zawsze jest ten pierwszy razmarasall22 pisze:Słucham Listy mniej lub bardziej regularnie od początku 1996 roku i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się bym niezbyt lubił bądź zupełnie nie mogł zdzierżyć wszystkich pięciu utworów w całej pierwszej piątce. A teraz tak się właśnie dzieje...
Właściwie to pierwszej szóstki. Organek też mi nie leży...bobby-x pisze:Się nie przejmuj, jak dojdziesz do top10 to ścisnę ci rękę.marasall22 pisze:Słucham Listy mniej lub bardziej regularnie od początku 1996 roku i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się bym niezbyt lubił bądź zupełnie nie mogł zdzierżyć wszystkich pięciu utworów w całej pierwszej piątce. A teraz tak się właśnie dzieje...
I to wszystko z nutką biesiady, kabaretu i disco-poloLLucky pisze:Swoją drogą to przy takiej ostrej krytyce tekstów z jednej strony, a muzyki z drugiej strony, trzeba chyba uznać Andrusa za artystę niepokornego, który za nic ma wszelką krytykę i idzie własną ścieżką...
I przypomniała mi się dyskusja z zeszłotygodniowego wątku, gdzie napisałem, że nie ma artysty, który by tworzył w każdym rodzaju muzyki, ale właśnie pomyślałem, że Andrus zbliża się już do tego. Jego spektrum obejmuje przecież takie rzeczy jak rock ("Glanki i pacyfki"), folk bliskowschodni ("Cyniczne Córy Zurichu"), warszawską kapelę podwórkową ("Ballada o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie"), jazz ("Bambino Jazzu"), muzykę dawną ("Wróci wiosna, baronowo"), poezję śpiewaną ("Cieszyńska")... Niewiele brakuje.
Ciekawe, kiedy zacznie grać shoegaze?
Jezcze czegoś z metalowych klimatów brakuje w jego repartuarzeLLucky pisze:Swoją drogą to przy takiej ostrej krytyce tekstów z jednej strony, a muzyki z drugiej strony, trzeba chyba uznać Andrusa za artystę niepokornego, który za nic ma wszelką krytykę i idzie własną ścieżką...
I przypomniała mi się dyskusja z zeszłotygodniowego wątku, gdzie napisałem, że nie ma artysty, który by tworzył w każdym rodzaju muzyki, ale właśnie pomyślałem, że Andrus zbliża się już do tego. Jego spektrum obejmuje przecież takie rzeczy jak rock ("Glanki i pacyfki"), folk bliskowschodni ("Cyniczne Córy Zurichu"), warszawską kapelę podwórkową ("Ballada o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie"), jazz ("Bambino Jazzu"), muzykę dawną ("Wróci wiosna, baronowo"), poezję śpiewaną ("Cieszyńska")... Niewiele brakuje.
Ciekawe, kiedy zacznie grać shoegaze?