Fakt, to bez wątpienia jeden z trudniejszych pakietów do analizy

Chyba w żadnym innym nie będzie tylu zeszłorocznych nowości oraz tak wielu utworów, które bez wątpienia są klasykami, ale nie mają praktycznie żadnych szans na dobre wyniki w topie. Na dobrą sprawę to gdyby patrzeć tu wyłącznie na wyniki, to zostawić należałoby tylko kilku Elvisów, a ze wszystkich pozostałych utworów "aż" jeden

No ale generalnie niedawnym nowościom należy dawać kolejne szanse i trzeba się wobec nich wykazywać ogromną łaskawością. Tak więc po długim namyśle moje głosy wyglądają tak:
Do usunięcia:
Cliff Richard - Congratulations
Cliff Richard and Young Ones - Living Doll
Elvis Presley - Are You Lonesome Tonight?
Elvis Presley - Don't Be Cruel
Elvis Presley - Heartbreak Hotel
Elvis Presley - It's Now or Never
Elvis Presley - Return to Sender
The Supremes - Baby Love
Buddy Holly - That'll Be the Day
Carl Perkins - Blue Suede Shoes
Gene Vincent and His Blue Caps - Be-Bop-A-Lula
Little Richard - Tutti Frutti
Pat Boone - Speedy Gonzales
The Platters - Only You (And You Alone)
Ricky Nelson - Hello Mary Lou
The Ronettes - Be My Baby
The Temptations - Papa Was a Rollin' Stone
Trini Lopez - If I Had a Hammer
Do dodania:
Buddy Holly - Everyday
Champs - Tequila
Chordettes - Lollipop
Cliff Richard - Mistletoe and Wine
Elvis Presley - A Little Less Conversation
The Penguins - Earth Angel
Wyjątki od reguły łaskawości dla nowości z 2013 r. to Buddy Holly (któremu bez większej szkody można podmienić utwór na inny), Carl Perkins (bo jego utwór jest już w zestawie w wersji Elvisa i radzi sobie znacznie lepiej), Gene Vincent (którego utwór wypadł najsłabiej ze wszystkich z tego pakietu) oraz The Supremes. Ten ostatni zespół ma dwa utwory w zestawie, więc przy tak beznadziejnych wynikach dawanie drugiej szansy jednocześnie obydwóm mijałoby się z celem. Postanowiłem jednak pozostawić ten niżej sytuowany, bo moim zdaniem jest znacznie lepszy, a różnica 41 miejsc na tak niskich pozycjach to zapewne kwestia najwyżej kilkunastu głosów.
Oprócz nowości z łaskawości skorzystali Chubby Checker oraz Bill Haley And His Comets (bo w porównaniu z innymi utworami z tamtego okresu osiągali całkiem "niezłe" wyniki), a także "La Bamba" (bo to jednak wielki przebój, który być może nieznacznie skorzysta na usunięciu wersji Los Lobos). Dla pozostałych utworów z tej grupy z większym stażem już niestety nie można było znaleźć żadnych okoliczności łagodzących, bo osiągały tragiczne wyniki przez kilka lat z rzędu, a nie tylko w XX Topie

Szkoda zwłaszcza takich hitów, jak "Tutti Frutti", "Speedy Gonzales" i "Congratulations", no ale z tą łaskawością nie można przesadzać
