Lista Przebojów Programu Trzeciego

kajman pisze:Wiem o tym, bo w jednej z powieści Musierowicz mama Borejko totalnie opacznie go zrozumiała.

Czytałem w dzieciństwie coś, w tytule było chyba o głowie i kalafiorze. Jednak wolę jej brata (to ten od "Honey, I'm home" czyli "Miodzie, jestem domem").

Jest trio, a gdzie nasza naczelna admiratorka, występująca po sąsiedzku jako "kocham bonia"?

edit: uderz w nożyce.

zbyszu pisze:Przez prawie 30 lat nie zdarzyło sie ani razu, że jest identyczna liczba glosow na dwa czy trzy utwory w podstawowym zestawie (np. w Top 30)? No jakoś w to nie wierzę...

To dopiero od jakiś 20 lat. Przedtem podwójne bywały bardzo często. Ale że potem nic to ja też w to nie wierzę, ale teoretycznie jest to możliwe.

ADDY pisze:Lady elektronika leci

czyli chwilę nie było u mnie radia. O, Beirut, teraz też nie będzie
A Bono z Zoo za tydzień na 100% out.

29 (N) Beirut - czyli druga fajna nowość. Oby tak dalej w przyszłych tygodniach, np. Bjork? Radiohead? Kasabian? Sade? Piekarczyk?

słoik pisze:Jest trio, a gdzie nasza naczelna admiratorka, występująca po sąsiedzku jako "kocham bonia"?

edit: uderz w nożyce.

uderz w Bonia, a ja się odezwę.

no, za to Beirut bardzo cieszy

lady pisze:

ADDY pisze:Lady elektronika leci

czyli chwilę nie było u mnie radia. O, Beirut, teraz też nie będzie
A Bono z Zoo za tydzień na 100% out.

Oj, chyba rzadko jest.

uzi, ja rozumiem, że rozdeptałaś pająka, ale po co od razu temu robić zdjęcie?

No a teraz, wiadomo, radocha

zbyszu pisze:Oby tak dalej w przyszłych tygodniach, np. Bjork? Radiohead? Kasabian? Sade? Piekarczyk?

Radiohead i Piekarczyk jak najbardziej, ale reszta won!

Ten Bierut nawet niezły, ale raczej na mój głos nie ma co liczyć.

krzysiek83 pisze:Oj, chyba rzadko jest.

Jakbyś zgadł

kajman pisze:

zbyszu pisze:Przez prawie 30 lat nie zdarzyło sie ani razu, że jest identyczna liczba glosow na dwa czy trzy utwory w podstawowym zestawie (np. w Top 30)? No jakoś w to nie wierzę...

To dopiero od jakiś 20 lat. Przedtem podwójne bywały bardzo często. Ale że potem nic to ja też w to nie wierzę, ale teoretycznie jest to możliwe.

Własnie!!! Pewnie jest pewna zasada (której się nie zdradza), że np. utwór o mniejszym stażu tygodniowym (lub odwrotnie) jest pozycję wyżej. Ale to tylko domysł...

słoik pisze:

kajman pisze:Wiem o tym, bo w jednej z powieści Musierowicz mama Borejko totalnie opacznie go zrozumiała.

Czytałem w dzieciństwie coś, w tytule było chyba o głowie i kalafiorze. Jednak wolę jej brata (to ten od "Honey, I'm home" czyli "Miodzie, jestem domem").

u nas lekturą była kłamczucha, ponadto czytałam kwiat kalafiora, idę sierpniową, opium w rosole i szóstą klepkę i zaczęłam brulion bebe ale go chyba nie skończyłam nigdy..a Anię z zielonego wzgórza... doczytałam do ukochany dom Ani

Coldplay... czyli Dilly wylatuje

mara pisze: u nas lekturą była kłamczucha, ponadto czytałam kwiat kalafiora, idę sierpniową, opium w rosolea Anię z zielonego wzgórza... doczytałam do ukochany dom Ani

no to czytałyśmy to samo Teraz zeszłam na kryminały i thrillery psychologiczne

Corleone pisze:To intro w utworze Piekarczyka jest, jak wycięte z Pendragonu! Myślałem, że Pendragon w poczekalni jest...

No i tutaj się mylisz, ale to wynika z niewiedzy. Po prostu ulubioną płytą Pendragonu jest Test i po prostu nie mogli się oprzeć, żeby nie zacytować fragmentu z Testamentu. Posłuchaj innych utworów z tej płyty, to usłyszysz Fragmenty Matyldy i Żółwia na Galapagos.

Zimne Pały się utrzymały? To chyba lufa w znawcy...ale jakoś nie żałuję, bo drugi singiel jak dla mnie jest słabszy od tego.

Ooo Talerz Martyny!

Panie Piotrze, to trzeba sobie sprawić japonki na koturnach.

słoik pisze:uzi, ja rozumiem, że rozdeptałaś pająka, ale po co od razu temu robić zdjęcie?

takiego komentarza się nie spodziewałam
jeśli ktoś nie czytał Vonneguta i nie wie co to jest, to lepiej nie pytać;) własne interpretacje, jw., są lepsze

ADDY pisze:Coldplay... czyli Dilly wylatuje

myślę że Saxon a może Guano Apes skoro "Sunday Lover" mocno w górę

27 (-2) "Rzal" psuć TAKIE utwory - Plateau

ADDY pisze:Coldplay... czyli Dilly wylatuje

Jednak nie, ale za tydzień...