Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
no wiesz, czasem muszę zdążyć wrócić z Myśliwieckiej, zrobić sobie kolację itd...lady pisze:Nie dość że wyniki to jeszcze Nieszczęśliwa tak szybko - dzięki
a pozostałe 6? nawet w Prima Aprilis wolno coś pozytywnego napisać.Corleone pisze:Oj, ja to bym nie chciał, żeby T-Love wszedł do Poczekalni, nie podoba mi się ten utwór jakoś.
Miszon pisze:Wilson i Smaszujące Pómpkinsy widzę stałym gościem kącika.
Corleone pisze:Manicy i Rajskie Piece widzę stali bywalcy kącika...
Myślę, że gdyby do radia pchnęli coś siedmiominutowego albo jakiś stereotypowy dwunastotaktowiec, to nikt poza Tobą, mną i paroma innymi bluesowymi zboczeńcami (nie sądzę, żeby szczególnie licznie słuchali LP3) by na to nie zagłosował. A w tym przypadku mniej ortodoksyjnych słuchaczy może ten singiel zainteresować i sięgną po płytę (to, że znajdą tam nieco inne klimaty niż utwór tytułowy, to już nie nasze zmartwienielady pisze:To niech się teraz Bonamassa uczy jak się gra bluesa (...) a raczej: niech się wytwórnia uczy co na single wybierać.
). Także ja się nie obrażam na Bonamassę ani na producentów. Pewnie, że chciałbym widzieć w zestawie zespoły typu Gov't Mule, North Mississippi Allstars albo Widespread Panic, no ale nie oszukujmy się: pies z kulawą nogą by na to nie zwrócił uwagi. Na Allmana praktycznie od początku jego bytności w zestawie, na forum głosujemy tylko my. Nie przypuszczam, żeby w ogólnym głosowaniu na LP3 proporcje były inne.Singli nie wybiera się dla koneserów tylko dla przeciętnych słuchaczy. Dlatego są nimi nagrania łatwiejsze i często gęsto słabsze od prawdziwych rodzynków.lady pisze:Wiem, to taki żarcikNeo01 pisze:No wiesz...
Może to i prawda, ale nie do końca. Przynajmniej jeśli chodzi o Bonamassę. Pamiętam np. że typowo bluesowy " Stop!" czy blues-rockowy " Lonesome Road Blues " na Liście poradzili sobie o wiele lepiej niż najnowszy singiel do tej pory. Sądzę, że słuchacze Trójki Bonamassę polubili właśnie za bluesa, a za sprawą Piotra Barona polubili go też fani LP3. No i teraz słysząc to nagranie pewnie myślą, że " jakiś dziwny ten nowy Bonamassa "Zawiesina pisze:Myślę, że gdyby do radia pchnęli coś siedmiominutowego albo jakiś stereotypowy dwunastotaktowiec, to nikt poza Tobą, mną i paroma innymi bluesowymi zboczeńcami (nie sądzę, żeby szczególnie licznie słuchali LP3) by na to nie zagłosował.
O, wypraszam sobieZawiesina pisze:bluesowymi zboczeńcami
Myślę, że z bluesem żyje się o wiele lepiej niż bez bluesa Bardzo optymistyczne przypuszczenie - oby się sprawdziło.Zawiesina pisze:A w tym przypadku mniej ortodoksyjnych słuchaczy może ten singiel zainteresować i sięgną po płytę (to, że znajdą tam nieco inne klimaty niż utwór tytułowy, to już nie nasze zmartwienie
Ja się obrażam tylko na tych drugich. Joe nagrał bardzo dobrą płytę, z której oni wybrali najgorszy utwór do promocjiZawiesina pisze:Także ja się nie obrażam na Bonamassę ani na producentów.
Ja również chętnie zagłosowałabym na te zespoły ! I nie tylko te. Gdyby w Trójce istniało " równouprawnienie muzyczne ", tzn. grało by się także tego typu zespoły w audycjach popołudniowych, na pewno wielu przeciętnych słuchaczy polubiłoby taką muzykę. Zestaw również stał by się wtedy o wiele bardziej różnorodny. Niestety muzyką w Trójce ostatnio coraz bardziej rządzi komercja i wypada nam tylko czekać na lepsze czasy pod tym względem.Zawiesina pisze:Pewnie, że chciałbym widzieć w zestawie zespoły typu Gov't Mule, North Mississippi Allstars albo Widespread Panic, no ale nie oszukujmy się: pies z kulawą nogą by na to nie zwrócił uwagi.
Bo w ogóle nie słychać żeby ten utwór był grany w Trójce. A skoro nawet na Claptona nikt prawie nie głosuje, trudno żeby Gregg zyskał większą popularność.Zawiesina pisze: Na Allmana praktycznie od początku jego bytności w zestawie, na forum głosujemy tylko my. Nie przypuszczam, żeby w ogólnym głosowaniu na LP3 proporcje były inne.
Chyba w szkole spałam, bo nie wiem o czym prawiszZawiesina pisze:Według mnie idealnie pasowałby jako ilustracja muzyczna do jakiegoś mrocznego, niepokojącego i baaardzo amerykańskiego filmu o okresie Dust Bowl.
U mnie z miejsca dostał plusa za samo to, że chce mu się w tych czasach grać taką niemodną muzę. Gdzieś kiedyś trafił mi się artykuł o nim, o tym co przeszedł w życiu i myślę, że on naprawdę może wiedzieć czym jest blues, bo być może w tych trudnych momentach ta muzyka mu pomogła. Tak jak i mnieZawiesina pisze:Hugh Laurie też jest świetny. Nie mogę się doczekać albumu.
Tak więc myślę, że jest on szczery w tym co gra i śpiewa, a w muzyce o to właśnie chodzi.A ja jeszcze nie wiem, bo nie słyszałam dobrze tej piosenki. Naprawdę jest aż tak strasznie ?Zawiesina pisze:Natomiast wejście Lady Pank do poczekalni wydaje się nieuniknione - w kontekście promocji w tym tygodniu. No ale ja do tego ręki nie przyłożę.
Kurczę, szkoda że nie wszedł... Ale przynajmniej wciąż jest blisko, może w następnym notowaniu się udaku3a pisze:3. DUST BOWL Joe Bonamassa
Naprawdę. Oszczędź swoje nerwy i nie słuchaj, nie warto. Zresztą i tak pewnie będziesz miała okazję w piątek...lady pisze:A ja jeszcze nie wiem, bo nie słyszałam dobrze tej piosenki. Naprawdę jest aż tak strasznie ?
Taa, każdy zboczeniec tak mówilady pisze:O, wypraszam sobieZawiesina pisze:bluesowymi zboczeńcami
(do których się zaliczam 
).Wokal w tym utworze podoba mi się bardziej niż w " You don't know ...". Słychać, że albumy B.B. Kinga często gościły w jego odtwarzaczuBrian pisze:Co do Hugha - ten utwór słyszeliście? Też całkiem fajny.
Czy Ty aby przypadkiem nie deklarujesz właśnie swojego przywiązania do bluesa ? To ja Ci powiem, że Ci nie wierzę - Twoja 10 przemawia przeciwko TobieNeo01 pisze:Taa, każdy zboczeniec tak mówi
.Bluesa lubię, a i owszem, ale nigdy się w niego nie wgłębiałem. Zresztą nie wszystko złoto co się świeci i nie każdy blues brzmi dobrze - przynajmniej dla mnie. Jeśli pojawi się coś naprawdę ciekawego, jak np. Siódma w Nocy, to możesz liczyć na mój głos (a zboczeńcem to czuje się tak generalnie, raczej w innych dziedzinachlady pisze:Czy Ty aby przypadkiem nie deklarujesz właśnie swojego przywiązania do bluesa ? To ja Ci powiem, że Ci nie wierzę - Twoja 10 przemawia przeciwko Tobie
). .Mhm....wolę nie wnikać....a zboczeńcem to czuje się tak generalnie, raczej w innych dziedzinach
Strasznie długo kisi się w nieszczęśliwej. Odpuściłem sobie glosowanie na nią, bo efektu głosowania nie słuchać.ku3a pisze:Nieszczęśliwa Siódemka 1522:
7. I FOLLOW RIVERS Lykke Li
.Ale bliziutko...musi się udać!4. POSTCARDS FROM A YOUNG MAN Manic Street Preachers
To byłby najgorszy wariant. Choć niestety prawdopodobny.Miszon pisze:Znająć życie - skoczy za tydzień.
No dla mnie jest jedno zaskoczenie czyli wypadek lady Pank pomimo promocji.TomaszBr pisze:Bez zaskoczeń w nieszczęśliwej, no może trochę Panic! At The Disco.
