Lista Przebojów Programu Trzeciego

Geephard pisze:Istnieje jeszcze szansa, że piszący artykuł miał na myśli, że w tych godzinach będzie ostatnia część i ostateczne wyniki... 3 godziny,

Przed chwilą Balonik potwierdził, że będzie tylko jedna trzygodzinna odsłona topu 1 stycznia

tadzio3 pisze:Przed chwilą Balonik potwierdził, że będzie tylko jedna trzygodzinna odsłona topu 1 stycznia

ale głosujemy twardo na sto utworów

Chyba robią sobie kiepski żart. Kompletnie tego nie rozumiem. Audycja, która jest od razu rozpoznawalna, od razu kojarzona z Trójką, na którą słuchacze czekają przez cały rok i ktoś łaskawie daje nam trzy godziny. To już rzeczywiście lepiej by było bez TAKIEGO Topu, robionego na odwal. Chyba rzeczywiście Trójka schodzi na psy, że się tak wyrażę.

średnio rozumiem ideę takiego cudowania: "zagłosuję albo na Schody albo na BiA" - czemu po prostu nie oddać głosów, na to co do nas przemawia, co chcemy usłyszeć, co uważamy za utwory wszech czasów?
A 3 godziny audycji (minus wiadomości, reklamy, zapowiedzi) to dla mnie jakiś żart
I co ja będę robić w Sylwestra?

Za to będzie niebywały ewenement, kiedy głosujemy na tak dużą liczbę utworów, by móc usłyszeć z nich tylko część, nawet przy idealnej sytuacji, kiedy głosowało się na wszystkie usłyszane piosenki, bo ile może być puszczonych? W całości ok 20, z fragmentami, to tak jak kiedyś, czyli 50. Z tym że głosowało się na 10, a potem na 20 ulubionych do momentu końca ery prowadzenia Niedźwiedziowego.

może całą setkę puszczą w minutowych fragmentach

Przypominam tylko, że jeszcze 2 tygodnie temu TWC miało nie być.
Czy potrafimy się cieszyć z tego, co mamy? Czy tylko będziemy narzekać?

Adam - popieram!

Ja też tego do końca nie rozumiem. Jak zawsze nie wszystko wiemy ( co zrozumiałe, bo to nie jest radio zarządzane przez nas). I nie znamy powodów czemu jest tak a nie inaczej... Ale ja po prostu czekam na te 3 godziny i już.

I wolę żeby było tak niż wcale. Może m.in. dlatego, że chcę zobaczyć jak to będzie wyglądać po ubiegłorocznym przewrocie?

też bardzo cieszę się z tych 3 godzin. ale też jestem bardzo ciekaw jak to będzie wyglądać :> no ale lepszy rydz niż nic.

mam nadzieję , że to tylko tak w tym roku będzie i za rok znów wrócą do co najmniej 9 godzin , człowiek się przyzwyczaił do tych 3 dni z topem a tu teraz tylko taka namiastka , no ale cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

ja może tylko przypomnę, że dawno temu top wszech czasów był także prezentowany jednego dnia, w dodatku w godzinach przedpołudniowych, w okresie przedświątecznym i nikomu to wtedy nie przeszkadzało, a niektórzy nawet za tym tęsknią...

Część była przed południem i reszta po południu. W sumie 6 godzin - spokojnie starczało na 50-tkę. Gdyby tak było, nie obraziłbym się. Ale to co jest teraz, to jest jednak hmm... kpina, kpina z nas, słuchaczy. Ale winny jest tu raczej tylko zarząd. Chociaż kształt zestawu i sposób głosowania to już raczej sprawa prowadzących.

w sumie przez te 3 godziny skracając utwory to da się i top50 zagrać ale to chyba nie o to w tym chodzi...

ja odkąd słucham Topu, to zawsze była prezentowana pięćdziesiątka.
Nie rozumiem, czemu z audycji, która jest jedną z najpopularniejszych robić jakiekolwiek problemy.
Znam osoby, które tylko raz do roku właśnie na tę okoliczność słuchają Trójki.
ale jak to już ktoś napisał dobrze, że w ogóle się odbędzie...

Szkoda, że tylko trzy godziny, ale ważne, że chociaż będzie.

Myślę, iż ramówka została ustalona wcześniej, gdy TOPu miało jeszcze nie być, więc teraz dali jakiś ostatni wolny termin.

bear pisze:ja może tylko przypomnę, że dawno temu top wszech czasów był także prezentowany jednego dnia, w dodatku w godzinach przedpołudniowych, w okresie przedświątecznym i nikomu to wtedy nie przeszkadzało, a niektórzy nawet za tym tęsknią...

Na przykład ja.
Bo to było najlepsze. 3 dni to była przesada. Raz było fajnie, ale potem mnie męczyło. Nie wiem, czy choć raz wysłuchałem całości, chociażby z powodu Sylwestra - i tak nigdy wtedy wiele osób nie słuchało (np. ja). Najlepiej się stopniuje napięcie w 1 dzień. A nie rozbijać turniej skoków na 3 .
Poza tym - grano tylko 50-kę, a ta druga była jakby "poczekalnią". Idealna sytuacja.

furendo91 pisze:Myślicie, że będzie ta sama sytuacja co w tamtym roku??Bo jak tak to głosowanie nie ma sensu bo i tak wygrają zespoły, które są w końcówce zestawu...

Raczej tym razem te z początku. Tak by wychodziło z psychologii.

Ja się bardzo cieszę z powrotu do normalności... 3 godziny to według mnie trochę krótko (choć były kiedyś i 4 godzinne) , ale... Myślę , że ten redaktorowy (i części słuchaczy) przesyt Topem , to rozdęcie do granic możliwości i ludzkiej (mojej ) wytrzymałości narastało z czasem i ten efekt kuli śnieżnej trudno było Panom Piotrom tak zdecydowanie powstrzymać... Wyszło jak wyszło , nieważne.
Powiedzenie o palcu i ręce najbardziej mi pasuje do skomentowania tych narzekań...

Zgadzam się Robert. Idealne jest nienasycenie, a nie przesyt. ARtysta głodny to artysta płodny jak śpiewali niektórzy bywalcy Topu.
50-ka w 5 godzin? Realne chyba.
Ale to mam nadzieję za rok.

Niestety, ale czuję się zrobiony przez Panów Redaktorów dokładnie w to, o czym śpiewa Grabaż w jednym z ostatnich przebojów. Oczywiście cieszę się, że Top w ogóle się odbywa, ale mam wrażenie że te trzy godziny są rzucone nam na zasadzie ochłapu. Po pogłoskach że Topu nie będzie lud zaczął się burzyc, to rzucono nam byle co (dla mnie na zasadzie klasycznego "odwal się") i myślą, że będziemy skakali pod sufit z radości. Czytam, że niektórzy się strasznie męczyli na dziewięciogodzinnym topie... Przesłuchiwałem dwunastogodzinne i ani przez chwilę nie czułem znużenia. Powiem więcej - było mi jeszcze mało Pewnie, że Sylwester to taki średnio trafiony termin. Ale zamiast chodzic na jakieś balangi, wolałem spędzic ostatni dzień roku z fantastyczną muzyką. A teraz co mi zostaje?
No cóż, Trójka zawiodła mnie jak nigdy wcześniej. Czy naprawdę nie można było wygospodarowac więcej godzin w ramówce Trójki??? Niepojęte dla mnie.

W Pierwszych edycjach TWC Byly tyko 3 godziny w Markomanji i nikt nie narzekał, i to audycje były o 9-tej rano, i nikt nie narzekał.

a nie 4 godziny? 9-13?

najpierw 3 potem 4

kocik89 pisze:najpierw 3 potem 4

Nigdy nie było 3-godzinnego Topu. Pierwszy miał 5 godzin , a w międzyczasie zdarzyly się 2 czterogodzinne.

bear pisze:ja może tylko przypomnę, że dawno temu top wszech czasów był także prezentowany jednego dnia, w dodatku w godzinach przedpołudniowych, w okresie przedświątecznym i nikomu to wtedy nie przeszkadzało, a niektórzy nawet za tym tęsknią...

W sumie nie miałbym nic przeciwko, aby w sobotę......tą, która właśnie była odbył się 4-5 godzinny top wszech czasów.

Ciekawe co będzie jak "Shine On You Crazy Diamond" i "Bema pamięci..." załapią się do czołówki

Tak jak większość jestem zawiedziony, ale na bezrybiu i rak ryba. Dobrze że Top się odbędzie, wyniki w kilku miejscach pewnie znowu będą nieciekawe, więc będzie o czym dyskutować, a całą setkę przesłucha się później "na sucho"