: sob maja 17, 2008 9:04 pm
				
				Mi to musieliby dużo zapłacić, żebym się na to zdecydował.zbyszu pisze:A moje nogi chętnie by poszły na koncert Onny - Madonny. Moze kiedys...
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Mi to musieliby dużo zapłacić, żebym się na to zdecydował.zbyszu pisze:A moje nogi chętnie by poszły na koncert Onny - Madonny. Moze kiedys...
pewnie..masz duzo arcji. Kiedys jako moze 12-13 letki smrodek poszłem na jakis plenerowy koncert...Ludzie tanczyli, szalelei, bujali się...a ja sie dziwiłem, jak przy takim dziwacznych improwizacjach można tanczyc... To było SBB...kajman pisze:Każdemu chodzą przy czym innym. Mi na pewno nie przy Madonnie. A mój znajomy miał swoją własną definicję jazzu: Jazz jest wtedy, kiedy mi noga chodzi. I ja bym się z nim częściowo zgodził, bo nie tylko przy jazzie mi chodzi, ale na pewno nie prtzy takim disco.zbyszu pisze:13 (+4 ) Madonna - jak najbardziej z głownego nutru showbissnesu
Tanczymy!!! Nogi same chodza. Brawo!!!

kajman pisze:Mi to musieliby dużo zapłacić, żebym się na to zdecydował.zbyszu pisze:A moje nogi chętnie by poszły na koncert Onny - Madonny. Moze kiedys...
 
   
   Dobre...Napisz e-maila do managera Madonny - bilet masz jak nic
  Dobre...Napisz e-maila do managera Madonny - bilet masz jak nic 
Na parkiecie może nie, ale chyba nie byłeś na koncercie Lao.zbyszu pisze:A Madonna jest idealna na parkiety. Nie wyobrażam, aby cała sala tanczyła i integrowała sie przy Riverside, Portishead, czy choćby Lao Che

 
  
 
Bo ja wiem. Ostatnia płyta w większości taneczna jest przecież. Może poza HPW. Bo np. Czarne kowboje to folklor totalny, mamy tego więcej na płycie zresztą, a gdzieniegdzie trafi się też ognista rumba przechodząca w sambęabd3mz pisze:Na parkiecie może nie, ale chyba nie byłeś na koncercie Lao.zbyszu pisze:A Madonna jest idealna na parkiety. Nie wyobrażam, aby cała sala tanczyła i integrowała sie przy Riverside, Portishead, czy choćby Lao Che
 .
.
 Ale się cieszę
 Ale się cieszę 

Nie wiem, czy przy Riverside, ale byłem na koncercie Exodusu z okresu Uspokojenia wieczornego i było taneczne szaleństwo. Późna noc, ostatnia impreza Juvenalii, a koło basenu istne szaleństwo.zbyszu pisze:A Madonna jest idealna na parkiety. Nie wyobrażam, aby cała sala tanczyła i integrowała sie przy Riverside, Portishead, czy choćby Lao Che
 
   
 
Zależy jakie to parkietyabd3mz pisze:Miszon - dla mnie to jest bardzo taneczna płyta, ale nie wiem czy dla ludzi którzy bawią się na parkietach.
 . Może nie dyskotek, ale weselne już jak najbardziej
. Może nie dyskotek, ale weselne już jak najbardziej  .
.Miszon pisze:Zależy jakie to parkiety. Może nie dyskotek, ale weselne już jak najbardziej
.
 Niestety na weselach muzyka jest okropna, więc nie ma szans.
 Niestety na weselach muzyka jest okropna, więc nie ma szans. 
Mam wrażenie, że w porównaniu z SNZW to HPW jest bardzo taneczne.Miszon pisze:Bo ja wiem. Ostatnia płyta w większości taneczna jest przecież. Może poza HPW.
 Właściwie to oni zapoczątkowali modę na coverowanie "Feeling Good"... Przed nimi były ze trzy covery, po nich - multum
 Właściwie to oni zapoczątkowali modę na coverowanie "Feeling Good"... Przed nimi były ze trzy covery, po nich - multum 
Już miałem pisać, że nie wiem co to jest, ale zajrzałem do książeczki. Ehh... Te Wasze skróty.kajman pisze:Mam wrażenie, że w porównaniu z SNZW to HPW jest bardzo taneczne.

 nie podoba
  nie podoba  
 
tyle tylko, że ta wersja koncertowa jest słabsza od oryginału z płyty.kajman pisze:Muse jest znakomite. No i temat świetny.




 
   
  