Racja, no podójna konwersja + mono voice = coś za cośsaferłel pisze:Jakość się pogorszyła, ale kanały są dwa

Moderatorzy: Yacy, Grycek, jollyroger72, Yacy, Grycek, jollyroger72
Racja, no podójna konwersja + mono voice = coś za cośsaferłel pisze:Jakość się pogorszyła, ale kanały są dwa
Może pomyślimy o mashupie z Did You see me Coming?saferłel pisze:Uwielbiam produkcję w tym numerze. Tyle tam się dzieje, wciąż brzmi meganowocześnie po latach. Szkoda, że nie było czasu na puszczenie wersji z lepiej wyeksponowanym samplem z filmu porno, ale Tennant pomylił się o tyle, że w wersji z płyty też jest on słyszalny
Oczywiście, że So Hard. Go West jest dla mnie zbyt sentymentalne, by go nie lubić.saferłel pisze:Pytanie do Tomka - co jest większym disco - "So Hard" czy "Go West"?
Nie do końca wiem dlaczego. Oprócz melodii, która dla mojego lubienia zawsze jest podstawą, to ten utwór ma w sobie coś przykuwającego, co sprawia że słucham tekstu wers po wersie. I to jest naprawdę wyjątek, bo z utworami śpiewanymi w językach zagranicznych właściwie nigdy tego nie robię. Raczej daję się ponieść ogólnemu nastrojowi, który muzyka i wokal we mnie wywołuje, a w tym przypadku tak się nie da i idę dokładnie krok po kroku tam gdzie chce narrator. I jak widać nie żałuję.Dx2 pisze:16. Left to My Own Devices (Arkano, Brian)
Arkano nie będę bytał za co lubi Left..., bo ucieknie jak psbfan