Lista Przebojów Programu Trzeciego

1981 pisze:Ten AC/DC zdecydowanie na wyrost. No ale może tylko mi nie pasi..

nie tylko Tobie

i znowu wspomnienia. koncert z Bemowa. ohh, nigdy chyba tak się nie wybawię. głos odzyskiwałem tydzień. ale było warto!
brak mi słów. nie spodziewałem się tego w setce w ogóle.
dreams can come true.

kajman pisze:To może pochwalmy się ile Waszych głosów było już w topie?

3. Deep Purple - PERFECT STRANGERS 5. Pink Floyd - COMFORTABLY NUMB 6. Led Zeppelin - KASHMIR 11. Deep Purple - SMOKE ON THE WATER 12. The Doors - THE END 15. Pink Floyd - HEY YOU 16. Queen - THE SHOW MUST GO ON 17. Led Zeppelin - WHOLE LOTTA LOVE 18. Bob Dylan - LIKE A ROLLING STONE ( nie jestem pewna tego czy było?) 20. Uriah Heep - JULY MORNING

Pięćdziesiątka obfita w moje głosy: All is full of love< In_a_gadda_da_vida< Mercedes Benz< Moja krew i Ironic>

Czyżby Pajtoni załapali się do pierwszej 20tki?

Był prąd stały z drugim wokalistą, jest prąd zmienny z pierwszym wokalistą

Ta piosenka od wczoraj ma dla mnie inny wymiar. Grało to w radio, a my wpadliśmy w poślizg i wylądowaliśmy na drugim pasie pomiędzy dwom innymi autami dosłownie cudem uchodząc z życiem. I jedyne co myślałam w tej chwili, że słyszę Highway to Hell....

Po piosence żadnej piosenka WAŻNA.

Kolejny reprezentant Australii
Kult za nisko - choć to między innymi moja wina, bo nie głosowałem

Kult: ta piosenka na zawsze wywołuje u mnie tylko jedno skojarzenie-pytanie - "Jeśli nie Oxford, to co?"

uuuu a ja myślałem że TOP 10 będzie ....

TomaszBr pisze:

kajman pisze:To może pochwalmy się ile Waszych głosów było już w topie?

a moje dwa

PaTTon, na to nie głosowałeś?
Ja nie, chociaż kiedyś mi się zdarzało. Kult jednak nie zdaje egzaminu przy hitach światowej piosenki, przynajmniej u mnie. Może to zmęczenie materiału?

Troszkę nisko

Dobre miejsce dla Arahja. Kolejny typ trafiony

Też niestety w tym roku postanowiłem nie głosować na polskie utwory z racji małej liczby głosów, ale obiecuję nadrobić w polskim TWC.

Piotr pisze:pozycje 350 - 301

Strasznie dużo moich głosów w tej pięćdziesiątce. Szkoda, bo to oznacza, że w czołowej 300 jest łącznie nie więcej niż 15 moich głosów. Niby sporo, ale mogłoby być więcej.

zielonakoniczynka pisze:Ta piosenka od wczoraj ma dla mnie inny miar. Grało to w radio, a my wpadliśmy w poślizg i wylądowaliśmy na drugim pasie pomiędzy dwom innymi autami dosłownie cudem uchodząc z życiem. I jedyne co myślałam w tej chwili, że słyszę Highway to Hell....

Widocznie do hell nie jechałaś. Może jakby to było Stairway to heaven, to skończyłoby się to...

Zresztą, nieważne. Tfu tfu na psa urok!

A na TW: Jeśli nie Oxford, to co?

O, Miszon się rozkojarzył do nas pisząc

Miszon pisze:A na TW: Jeśli nie Oxford, to co?

O co kaman, bo nie czaję

Tylko tam grali to zdobywcy pewnych Oskarów

a co to za wersja Autobiografii? Gorsza.

krzysiek83 pisze:PaTTon, na to nie głosowałeś?

No właśnie nie Przecież głosowałem tylko na piosenki, które nie były w zeszłym roku w setce. A poza tym przed Arahją jest m.in Dziewczyna, Parada wspomnień, Krew Boga i kilka innych

Strasznie nisko coś najwyższe polskości
I jakaś inna wersja Autobiografii