Lista Przebojów Programu Trzeciego

roman76 pisze:

saferłel pisze:
Też nie rozumiem fenomenu tego kawałka. . Ale każdy może "lalalalala" zaśpiewać.

Wazne zeby jeszcze Twoje "lalalallala" polubilo to jakies 5 - 6 tysiecy osob

Chodzi mi o to, że ludzie być może lubią ten kawałek, gdyż mogą się do niego włączyć śpiewając "lalaala"

Wolę starsze zespoły, jak np. Bitlersi od takich zespołów, które dzisiaj są sławne, np. U-dwa.

Jest mój głos. Uwielbiam "Achtung Baby".

U2 jednak w ciągłym odwrocie od 2009 roku Czyżby czkawka nadal miała miejsce?

no i tu powinno być Love comes tumbling , te One jakoś kompletnie mnie nie przekonuje

Pan Piotr przeczytał od Kuby info, że to jedyny utwór zagraniczny, który utrzymał pozycję?

Też nie rozumiem czemu Elvisa brak w zestawieniu. Ja na "In the Ghetto" głosuję praktycznie zawsze.

One - znowu się wypada cieszyć, bo to w końcu U2. Ale czemu np. nie taki "October"?

Lemmy pisze:Wolę starsze zespoły, jak np. Bitlersi od takich zespołów, które dzisiaj są sławne, np. U-dwa.

To jest cytat z Jareczka, czy mnie pamięć myli?

Lemmy pisze:Wolę starsze zespoły, jak np. Bitlersi od takich zespołów, które dzisiaj są sławne, np. U-dwa.

Gdzie te czasy, gdy U-dwa było "dzisiaj" sławne :'(

Ruces pisze:Muszę przyznać, że niektóre listy od fanów, to takie typowe "Wychowany na Trójce"

Lemmy pisze:Wolę starsze zespoły, jak np. Bitlersi od takich zespołów, które dzisiaj są sławne, np. U-dwa.

zielonakoniczynka pisze:Chodzi mi o to, że ludzie być może lubią ten kawałek, gdyż mogą się do niego włączyć śpiewając "lalaala"

Z tego dziwnego języka to wychodzi wszystkim dobrze .

No i drugie "jutu" .

dominik_fi pisze:Pan Piotr przeczytał od Kuby info, że to jedyny utwór zagraniczny, który utrzymał pozycję?

Uuu, to byłaby poważna skucha!

August pisze: One - znowu się wypada cieszyć, bo to w końcu U2. Ale czemu np. nie taki "October"?

Zapytał August.

Podsumowanie 17:00-18:00

1. LED ZEPPELIN - Whole Lotta Love
2. KULT - Polska
3. DEPECHE MODE - Enjoy the Silence
4. U2 - One
5. LOUIS ARMSTRONG - What a Wonderful World
6. QUEEN - The Show Must Go On
7. OMEGA - Gyöngyhajú Lány
8. THE BEATLES - Hey Jude
9. THE CRANBERRIES - Zombie
10. R.E.M. - Losing My Religion

Godzinka taka sobie, ale lepsza niż poprzednia

Paradoksalnie, zespołem, który najwięcej stracił na pamiętnym topie 2010 jest U2. Wcześniej często bywali w pierwszej dziesiątce. Teraz trzecia to dla nich sukces.

A teraz trudny w zapisie madziarski zespół Omega - Gyöngyhaju Lany (Dziewczyna o perłowych włosach) 8,5 pkt. Z tym utworem mam swego rodzaju schizofrenię, bo nie wiem czy powinienem go traktować poważnie?
A ten znowuż tak właśnie traktuję U2 - One / 10 oczek mają zawsze ode mnie (chociaż jeszcze lepiej brzmi wersja z Mary Jane Blige).

saferłel pisze:

Lemmy pisze:Wolę starsze zespoły, jak np. Bitlersi od takich zespołów, które dzisiaj są sławne, np. U-dwa.

Gdzie te czasy, gdy U-dwa było "dzisiaj" sławne :'(

Rok temu byli sławni. A w Uzbekistanie do dzisiaj nie są sławni

Ruces pisze:Muszę przyznać, że niektóre listy od fanów, to takie typowe "Wychowany na Trójce"

Ta dziewczyna co upominała się o Elvisa na przykład. Skandal, że go nie ma w setce.

Najlepsza godzina w historii wszechświata.

gżegoż pisze:Pytanie do życzliwych: czy były podawane jakieś ciekawostki z dalszych miejsc (poza trzema ostatnimi)? Ciężko byłoby mi się teraz odgrzebywać przez cały wątek, żeby znaleźć

Było 333. (Pod papugami) i 666. (All Apologies).

dominik_fi pisze:Pan Piotr przeczytał od Kuby info, że to jedyny utwór zagraniczny, który utrzymał pozycję?

Nie jedyny, tylko najniższy Też na początku się zdziwiłem.

saferłel pisze:

dominik_fi pisze:Pan Piotr przeczytał od Kuby info, że to jedyny utwór zagraniczny, który utrzymał pozycję?

Uuu, to byłaby poważna skucha!

Albo ja coś źle usłyszałem, może chodziło o to, że do tej pozycji.

Podsumowanie 17:00-18:00
1. Gyongyhaju Lany
2. One (U2)
3. Polska
4. The Show Must Go On
5. Hey Jude
6. Whole Lotta Love
7. Losing My Religion
8. Zombie
9. What a Wonderful World
10. Enjoy the Silence

dannar pisze:Paradoksalnie, zespołem, który najwięcej stracił na pamiętnym topie 2010 jest U2.

To był TOP w 2009 roku nr XVI

One Metallici załapało się do środkowj grupy, ale One U2 to się nie udało. No niestety podobnie jak WOWY to słabsze utwory z rewpertuaru bardzo przeciętnego wykonawcy.
40-30-13.
I w ten sposób koszmary pokonują próg 15%.