Lista Przebojów Programu Trzeciego

Do licha, ile można czytać, że coś tam jest "strasznie nisko" i że jest "niedoceniane"? To jest Top Wszech Czasów, nie wystarczy być bardzo dobrym kawałkiem, trzeba być kawałkiem o randze historycznej, żeby tu zaistnieć. Ani Winter Games, ani przeboje Moodiesów z lat 80. takimi nie są.

Aiborn nie unoś się tak , każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić

No ja też mam swoje zdanie .

IMO to, że lista jest prezentowana w takiej kolejności, może od razu być impulsem do dyskusji nt. czystki w propozycjach do Topu. Bo większość przeboików z lat 80. i 90., które wylądowały w piętnastej czy szesnastej setce, się do tej czystki mocno kwalifikuje.

airborn pisze: IMO to, że lista jest prezentowana w takiej kolejności, może od razu być impulsem do dyskusji nt. czystki w propozycjach do Topu. Bo większość przeboików z lat 80. i 90., które wylądowały w piętnastej czy szesnastej setce, się do tej czystki mocno kwalifikuje.

Wydaje mi się, ze zupełnie nie masz racji. Może chciałbyś wyczyszczenia zestawu z przeboików (jak je nazywasz) lat 80-tych i 90-tych, a w ich miejsce dodać Dodę, Ich Troje czy Mandarynę ?

Grzegorz1973 pisze:Szczególnie zasmuciła mnie groźba :
"Jak kogoś interesuje tymczasowy brak dostępu do forum, tak profilaktycznie, na kilka dni, to proszę..."

Szanowny Kolego!
Choć niektórzy mogą zwrot 'Kolego' uważać za nadużycie i nieuzasadnione spoufalenie, użyję tego słowa, gdyż zapisanie się do naszego tzw. 'kółka różańcowego' pozwala poniekąd na taką formę.
Cytuj w całości, a nie wybiórczo, bo takie wyjęte z kontekstu zdanie nosi wszelkie znamiona manipulacji. Jeśli nadal nie wiesz w jakim kontekście zostało to użyte i na czerwono wyartykułowane, to nie wyciągaj pochopnych wniosków, a tym bardziej nie ubliżaj profesji szatniarza. Osoby, które były odpowiedzialne za pojawienie się tego tekstu wiedzą o co chodzi i nie jedyną karą jaka ich spotkała było usunięcie ich postów nie mających związku z bieżącym tematem. Koniec!
Przypomnę zatem: Będą powycinane posty nie mające związku z tematem głównym. Jak kogoś interesuje tymczasowy brak dostępu do forum, tak profilaktycznie, na kilka dni, to proszę....

W nagrodę, kolejna porcja wyników.

no ale takie "Come with me" - trochę połączenie staroczesności z nowoczesnością i też blado

mogło być gorzej - te dwa kawałki zaraz niżej od niego bez wątpienia i były większymi przebojami i mają, jak to ktoś określił, większą wartość historyczną (cokolwiek to znaczy).

a Screamin' w ogóle mnie tak nisko nie zdziwił. owszem, jest masa przeróbek tego numeru, ale akurat oryginał jest chyba nieco zapomniany. ja nie kojarzę, abym go słyszał w mediach. no, może raz.

Teraz Panowie będziecie nam serwować listę po 1 miejscu ?

Grzegorz1973 pisze:Teraz Panowie będziecie nam serwować listę po 1 miejscu ?

Nieśmiało proponuję nie marudzić i zajrzeć do tematu w maju - będzie na pewno jakieś zestawienie całościowych wyników w jednym miejscu! Wszystkim będzie lepiej

Mój pierwszy głos na miejscu 1450. Teoretycznie najbardziej znaczący, gdyż mający procentowo największy udział. Cóż za utwór / tekst na podryw! Mam nadzieję, że za rok również będę mógł zagłosować na ten kawałek Frankiego

Jak na razie najlepszy utwór z całego zestawienia na miejscu 1443.

jeden z lepszych uwielbiałem go gdy był na LP3 dziś tylko lubię

dla mnie to moje początki z LP3. Jakoś sluchając go przypomina mi nawet smaki czy zapachy z tamtych pierwszych moich dni z LP3

Yacy pisze:jeden z lepszych uwielbiałem go gdy był na LP3 dziś tylko lubię

A ja wtedy nie lubiłem tej piosenki bo zdetronizowała U2 i ich numer jeden listy Trójki w not. 189 "Love Comes Tumbling". Po upływie prawie 30 lat często słucham "Cherish" i bardzo lubię ten utwór.

Piotr pisze:

Men’s Handball World Championship Qatar 2015

23:24

Dawno nie przeżyłem takiego horroru jak dziś w końcówce meczu. Z taką organizacją gry daleko nie zajdziemy, niestety !

edytowanie postów, po tym jak wiele osób już zobaczyło pierwotną treść i nie domyśla się, że coś zostało zmienione/dodane - średnio dobry pomysł...

"Wydaje mi się, ze zupełnie nie masz racji. Może chciałbyś wyczyszczenia zestawu z przeboików (jak je nazywasz) lat 80-tych i 90-tych, a w ich miejsce dodać Dodę, Ich Troje czy Mandarynę ?"

Bez wchodzenia w dyskusję o gustach, wydaje mi się, że spokojnie można by znaleźć sporo muzyki z lat 80. i 90,. która przetrwała bardziej niż wspomiane przeboiki (David Sylvian? Elvis Costello? New Model Army?) Swoją drogą, dopiero teraz sobie uświadomiłem, że w zestawie nie było ani jednego kawałka Papa Dance...

strefa spadku, a jedynego który idzie w górę nijak nie kojarze jak to leciało.

Oj, ja ten kawałek Moodiesów kojarzę jeszcze z Listy Przebojów Programu Pierwszego (gdzie zrobił dużo większą karierę niż na LP3).

Ależ Guano Apes poszybowało w dół. Faktycznie, wymiana na "Open Your Eyes", którą postulowaliśmy, ale nie przeszła, mogłaby sporo pomóc temu zespołowi.

airborn pisze:"Wydaje mi się, ze zupełnie nie masz racji. Może chciałbyś wyczyszczenia zestawu z przeboików (jak je nazywasz) lat 80-tych i 90-tych, a w ich miejsce dodać Dodę, Ich Troje czy Mandarynę ?"

Bez wchodzenia w dyskusję o gustach, wydaje mi się, że spokojnie można by znaleźć sporo muzyki z lat 80. i 90,. która przetrwała bardziej niż wspomiane przeboiki (David Sylvian? Elvis Costello? New Model Army?) Swoją drogą, dopiero teraz sobie uświadomiłem, że w zestawie nie było ani jednego kawałka Papa Dance...

Masz rację.
Rzeczywiście nie ma Papa Dance, a z twórczości New Model Army utkwił mi w pamięci utwór, chyba wysoko był notowany w 1985 r. na Liście Rozgłośni Harcerskiej "Brave New World".

Widzę, że z The Moody Blues jest tak jak z The Eagles, jeden utwór w pierwszej setce, pozostałe w ostatniej.

Nawet nie wiedziałem, że do "Blue World" był teledysk.

Świetna sprawa z takimi wynikami, bo dział Wszechforum żyje poza dniami, gdy się odbywają topy.
Odkrywanie poszczególnych miejsc bardzo interesujące.
Po weekendzie zrobiło się niespodziewanie dużo zaległości w czytaniu jak i odkrywaniu nowych miejsc, muszę je przyswoić. Pojawiają się już kawałki, które brałem pod uwagę przy głosowaniu, ale na razie jeszcze nie było żadnego kawałka, na który zdecydowałem się oddać głos.