jotem3 pisze: Bo, jak babcię kocham, dziś był też obok mnie, w sali naszego Centrum Kultury i razem słuchaliśmy świetnego skądinąd koncertu KRWISTYCH [czyli zespołu 5 Litrów Czerwieni, a Krwiści - tak moja szefowa ich nazwała ]
Ale, że żaden utwór KRWISTYCH nie pojawił się jeszcze w Trójce? Wielka szkoda. Chłopaki grają i śpiewają jak z nut Ten COLDPLAY przy Krwistych to jak zespół harcerski grający przy ognisku
O to to! Pusty parking musowo powinni dawno temu dodać!
jotem3 pisze:O! Kuba. Ty się sklonowałeś Bo, jak babcię kocham, dziś był też obok mnie, w sali naszego Centrum Kultury i razem słuchaliśmy świetnego skądinąd koncertu KRWISTYCH
tak mi się wydawało jak doczytałem, że 5LC grają u Ciebie
Ja w sezonie pożeram szparagów pewnie ze 20 kilo...
Jakby ktoś potrzebował dobrego przepisu to służę.
Ale białe lepsze.
Stary Johnny się mocno trzyma siodła.
Nie rozumiem tego utyskiwania na długo przebywające na liście utwory. Jak mi się coś podoba to może być i 100 tygodni na liście i będę głosował. Nie wiem jak wy musieliście cierpieć przy Again.
seblit pisze:Nie rozumiem tego utyskiwania na długo przebywające na liście utwory. Jak mi się coś podoba to może być i 100 tygodni na liście i będę głosował. Nie wiem jak wy musieliście cierpieć przy Again.
Ale po 100 tygodniach to bym wolał głosować na Top a nie na Liście na ten numer.
Again spodobało mi się dopiero po około pół roku, potem się znudziło po roku i znowu spodobało w ostatnich nastu tygodniach .
A to ci sensacjonizm! Aż tak dużo ludzi głosuje słuchając Do Południa?
August pisze:Witam wszystkich - raczej rzadki gość na Forum w normalnych notowaniach - typowy wszechtopowiec ostatnio, choć kiedyś bardziej aktywny.
"Wielki mały człowiek" z czasów gdy teksty miały jeszcze znaczenie
Jak sobie posłuchałem uważniej nowego Perfectu ("a ja kocham Perfect") to jakoś mi się smutno zrobiło bo w tej piosence nic nie ma...
Dobry wieczór, rzadki gościu!
Może rzeczywiście we "Wszystko ma swój czas" nie ma głębi, ale jest pewna gra słowami, a może raczej skojarzeniami, jak "nie obrażaj się na śmierć" w kontekście odchodzenia. Lubię takie wieloznaczności, bo one dają słuchaczowi pole do własnej interpretacji, niejako zmuszając do ingerencji, interakcji, a może nawet integracji z nią (lub jakieś inne słowo na "i").
August pisze:chyba że akurat na Eurosporcie grają w kulki...
Tak , gra w kulki i Roger Federer łagodzą moje nastroje.
Tekst u Johnny'ego jest dobry - coś ten gość myślał, że kiwnie palcem i dziewczyna do niego wróci? Phi!
jotem3 pisze:O! Kuba. Ty się sklonowałeś Bo, jak babcię kocham, dziś był też obok mnie, w sali naszego Centrum Kultury i razem słuchaliśmy świetnego skądinąd koncertu KRWISTYCH
tak mi się wydawało jak doczytałem, że 5LC grają u Ciebie
Taaaaak. Miód na uszy, albo wata w uszach, jak powiedział po koncercie mój starszy nieco kolega, który wspomniał o koncertach Budgie gdzieś z lat 70/80, Ścierańskiego z jego gitarą czy TSA
To był bardzo dobry koncert I szefowa powiedziała, że budynek przetrwał próbę ŚCIANY DŹWIĘKU
A teraz kolejna piosenka ogniskowa - Johnny Ke$z Ale przyjemnie jest niekiedy posiedzieć przy ognisku
seblit pisze:Nie rozumiem tego utyskiwania na długo przebywające na liście utwory. Jak mi się coś podoba to może być i 100 tygodni na liście i będę głosował. Nie wiem jak wy musieliście cierpieć przy Again.
a co napisać o "Promiś mi"?
Po prostu w pewnej chwili robi się przesyt "staroci" i człowiek tęskni za czymś świeżym.
seblit pisze:Nie rozumiem tego utyskiwania na długo przebywające na liście utwory. Jak mi się coś podoba to może być i 100 tygodni na liście i będę głosował. Nie wiem jak wy musieliście cierpieć przy Again.
jotem3 pisze:Taaaaak. Miód na uszy, albo wata w uszach, jak powiedział po koncercie mój starszy nieco kolega, który wspomniał o koncertach Budgie gdzieś z lat 70/80, Ścierańskiego z jego gitarą czy TSA
To był bardzo dobry koncert I szefowa powiedziała, że budynek przetrwał próbę ŚCIANY DŹWIĘKU
Hahaha, dobre dobre!
Ciekaw jestem relacji samego zespołu, bo jak zapowiadali na stronie swojej:
niebawem wyruszymy podniszczyć Koszalin i okolice, więc po powrocie możecie liczyć na tłusty, poniżający wszelkie napotkane stworzenia i przedmioty wpis hehe. Obiecuję, jakem najlepszy basista w 5LC!
seblit pisze:Nie rozumiem tego utyskiwania na długo przebywające na liście utwory. Jak mi się coś podoba to może być i 100 tygodni na liście i będę głosował. Nie wiem jak wy musieliście cierpieć przy Again.
Ale po 100 tygodniach to bym wolał głosować na Top a nie na Liście na ten numer.
Again spodobało mi się dopiero po około pół roku, potem się znudziło po roku i znowu spodobało w ostatnich nastu tygodniach .
A ja tutaj uważam tak samo jak selbit. Jestem porzeciw długiemu pobytowi utworów, które mi się nie podobają. Stereo jak najbardziej niech spada, ale Pearlowi i Waglom długiego jeszcze pobytu życzę (chociaż pewnie będzie odwrotnie).
August pisze:Witam wszystkich - raczej rzadki gość na Forum w normalnych notowaniach - typowy wszechtopowiec ostatnio, choć kiedyś bardziej aktywny.
"Wielki mały człowiek" z czasów gdy teksty miały jeszcze znaczenie
Jak sobie posłuchałem uważniej nowego Perfectu ("a ja kocham Perfect") to jakoś mi się smutno zrobiło bo w tej piosence nic nie ma...
Dobry wieczór, rzadki gościu!
Może rzeczywiście we "Wszystko ma swój czas" nie ma głębi, ale jest pewna gra słowami, a może raczej skojarzeniami, jak "nie obrażaj się na śmierć" w kontekście odchodzenia. Lubię takie wieloznaczności, bo one dają słuchaczowi pole do własnej interpretacji, niejako zmuszając do ingerencji, interakcji, a może nawet integracji z nią (lub jakieś inne słowo na "i").
PUSTKI!!! Ha!
Uwielbiam się integrować z Grzesiem Markowskim i słuchając go często czuję jak wchodzę z muzyką w interferencję.
Niestety dotyczy to starych kawałków, ostatnie dokonanie zbyt rzadko są dla mnie dostatecznie inspirujące by wywołać jakoweś głębsze interakcje.
Boję się czasem czy to już nie indolencja autorów? Ale mam nadzieję, że to tylko wredne insynuacje z mojej strony i jeszcze mnie PERFECT zainspiruje
Ed wciąż na 5, ale już na 970 miejscu w podsumowaniu wszystkich List! Jeszcze chwila i zawita do top100
I kolejna w sumie piosenka ogniskowa...
Ostatnio oglądnąłem film. TEN film. Tylko na prośbę syna. No i tak jakoś dziwnie się skończył. Jak serial jakiś normalnie