Strona 8 z 13

: sob gru 01, 2007 9:39 pm
autor: kajman
Przyznam się, że End zdążył mnie już znudzić i cieszę się, że się skończył.

: sob gru 01, 2007 9:40 pm
autor: ku3a
neon.ka pisze:
ku3a pisze:chyba ze wypadlo, a utrzymal sie "Biust" :? albo Arctic...
co za prowokator, no! :wink:
:mrgreen:

co by tu jeszcze wymyslic, zeby troche emocji wprowadzic... :-)
jak myslicie, dlaczego "In God's Hands" tak dzis polecialo?...

: sob gru 01, 2007 9:40 pm
autor: tsch
:( Manic 6 oczek w dół

: sob gru 01, 2007 9:41 pm
autor: jotem3
ku3a pisze:
neon.ka pisze:
ku3a pisze:chyba ze wypadlo, a utrzymal sie "Biust" :? albo Arctic...
co za prowokator, no! :wink:
:mrgreen:

co by tu jeszcze wymyslic, zeby troche emocji wprowadzic... :-)
jak myslicie, dlaczego "In God's Hands" tak dzis polecialo?...
Bo Bóg chwycił inny jej utwór za nogi i ...

: sob gru 01, 2007 9:41 pm
autor: GregF
17 (-6). Spory zawód - to już nie ta pora roku, ale liczyłem, że to właśnie "Indian Summer" wypchnie z Top 10 koszmarek Nelly :(.

: sob gru 01, 2007 9:41 pm
autor: kajman
No cóż, to jednak niespodzianka, ale właściwie po kryzysie Autumnsongu niedawno powinniśmy się do takich ruchów przyzwyczajać.

: sob gru 01, 2007 9:42 pm
autor: neon.ka
kajman pisze:Przyznam się, że End zdążył mnie już znudzić i cieszę się, że się skończył.
a ja własnie sobie pomyslałam, że życzyłabym mu miejsca 1. w ogóle zauważam, że Blackfield tak u mnie działa - najpierw mnie nie rusza, a potem z kopyta! :)

: sob gru 01, 2007 9:42 pm
autor: kajman
ku3a pisze:co by tu jeszcze wymyslic, zeby troche emocji wprowadzic... :-)
jak myslicie, dlaczego "In God's Hands" tak dzis polecialo?...
Może byś ludzi nie wkurzał.
A sic! jakoś niewiele w górę.

: sob gru 01, 2007 9:43 pm
autor: GregF
16 (+8 ). Odgrzewane w wersji unplugged "Sic!" Hey też wyraźnie skoczyło. Za sześć dni być może usłyszę na koncercie pierwotną energetyczną wersję ;).

: sob gru 01, 2007 9:44 pm
autor: kajman
neon.ka pisze:
kajman pisze:Przyznam się, że End zdążył mnie już znudzić i cieszę się, że się skończył.
a ja własnie sobie pomyslałam, że życzyłabym mu miejsca 1. w ogóle zauważam, że Blackfield tak u mnie działa - najpierw mnie nie rusza, a potem z kopyta! :)
Przyznam się, że kibicowałem My gift of silence, a End mnie zupełnie nie rusza.

: sob gru 01, 2007 9:44 pm
autor: Yacy
na momencik zostałem dopuszczony do komputera ;-)

czemu wybrali na singla [sic!] ??? Teksański, Dreams lub kilka innych ...

: sob gru 01, 2007 9:46 pm
autor: kajman
Teraz się wsłucham, żeby się przekonać, czy słusznie umieściłem Rojka na koszmarliście. Ale z tego co słyszę to jednak nie zbłądziłem.

: sob gru 01, 2007 9:47 pm
autor: ku3a
kajman pisze:
ku3a pisze:co by tu jeszcze wymyslic, zeby troche emocji wprowadzic... :-)
jak myslicie, dlaczego "In God's Hands" tak dzis polecialo?...
Może byś ludzi nie wkurzał.
tzn.?
kajman pisze:A sic! jakoś niewiele w górę.
no tak, prawie stoi w miejscu 8)

nie moge tego Rojka sluchac, czemu on sie tak stacza?! :-(

: sob gru 01, 2007 9:47 pm
autor: GregF
15 (+6). "W drodze" - Rojek tym razem nie zaskakuje i trzyma się blisko szlaków wydeptanych z Myslovitz, ale i tak trzyma poziom :).

: sob gru 01, 2007 9:48 pm
autor: ku3a
GregF pisze:15 (+6). "W drodze" - Rojek tym razem nie zaskakuje i trzyma się blisko szlaków wydeptanych z Myslovitz, ale i tak trzyma poziom :).
tak, poziom kwitków

: sob gru 01, 2007 9:50 pm
autor: kajman
ku3a pisze:
kajman pisze:
ku3a pisze:co by tu jeszcze wymyslic, zeby troche emocji wprowadzic... :-)
jak myslicie, dlaczego "In God's Hands" tak dzis polecialo?...
Może byś ludzi nie wkurzał.
tzn.?
No cóż, to brzmi jak sugestia, że Nelliott skoczy w górę, a takie wiadomości to wolałbym poznawać jak najpóźniej.
A Beirut na szczęście spada powoli.

: sob gru 01, 2007 9:50 pm
autor: GregF
14 (-1). Beirut oddala się od czołówki i za tydzień - przy zmasowanej ofensywie Rojka, Hey i Blackfield - będzie pewnie tak samo.

: sob gru 01, 2007 9:51 pm
autor: GregF
ku3a pisze:
GregF pisze:15 (+6). "W drodze" - Rojek tym razem nie zaskakuje i trzyma się blisko szlaków wydeptanych z Myslovitz, ale i tak trzyma poziom :).
tak, poziom kwitków
He he, miałem na myśli muzykę.

: sob gru 01, 2007 9:52 pm
autor: Gabram
kajman pisze:
ku3a pisze:
kajman pisze:Może byś ludzi nie wkurzał.
tzn.?
No cóż, to brzmi jak sugestia, że Nelliott skoczy w górę, a takie wiadomości to wolałbym poznawać jak najpóźniej.
A Beirut na szczęście spada powoli.
No to poznasz dosyć póżno, pod koniec listy :lol:

: sob gru 01, 2007 9:52 pm
autor: kajman
Oj, porobiło się wolnych miejsc na zapleczu 10. Czyli Sexowni awansują, ale i 123 także.

: sob gru 01, 2007 9:52 pm
autor: GregF
13 (-3). I jest druga Nosowska, ale ponownie poza Top 10. Czyżby ustąpiła miejsca ikonom punk rocka?

: sob gru 01, 2007 9:53 pm
autor: marsvolta
Yacy pisze:na momencik zostałem dopuszczony do komputera ;-)

czemu wybrali na singla [sic!] ??? Teksański, Dreams lub kilka innych ...
Dreams na tej płycie to jest cos co mnie wielkiego fana tego zespołu (dosc powiedziec, ze mam wiekszosc singli Heya, których nie było łatwo zdobyc) denerwuje chyba najbardziej.

Jak piosenka z takim tekstem może miecą pogodna aranzacje, przecież ta surowośc z Fire to była siła tego numeru. Jestem strasznie zwiedziony takim traktowanie własnego repertuaru zwłaszcza przez Nosowską.

Ona tam śpiewa jeżeli ktoś nie pamięta:
"And your fackin' dad
Gonna die in hell
Gonna pay for all his sins" napszykład!!!

: sob gru 01, 2007 9:54 pm
autor: neon.ka
GregF pisze:
ku3a pisze:
GregF pisze:15 (+6). "W drodze" - Rojek tym razem nie zaskakuje i trzyma się blisko szlaków wydeptanych z Myslovitz, ale i tak trzyma poziom :).
tak, poziom kwitków
He he, miałem na myśli muzykę.
no bardzo przepraszam, ale akurat tekst 'w deszczu...' jest niezwykły.

: sob gru 01, 2007 9:56 pm
autor: GregF
12 (+2). "God Save The Queen" - Pistolsi ciągle w górę, ale poza 10-tką. Czyli powitamy w niej Raz Dwa Trzy lub z powrotem Knopflera, ale najlepiej i jednych, i drugiego (bo koszmarek Nelly musi wylecieć) ;).

: sob gru 01, 2007 9:56 pm
autor: marsvolta
Dziś może byc pierwsz 5 bez zmian, ale powaznie to moglo by sie coś ruszyc.