Lista Przebojów Programu Trzeciego

Zbiga W. w innej konfiguracji na liście pewnie bym ocenił jako koszmarność, ale w sytuacji jaka się rysuje od dobrych kilku tygodni (jeśli nie m-cy) wypada obejść się łagodnie. Utwór faktycznie na tle tego jest obecnie (punkt odniesienia) jest znacznie lepszy od co najmniej 50% innych kawałków

Za co te Rivery awansują dzisiaj

kajman pisze:

FOXD pisze:Iggy z Gardenią słabiutko awansuje

Jest to zdecydowanie największy hit Popa w historii LP3. Do tej pory był tylko dwa tygodnie w top 20 (na 19 miejscu).

Biorąc pod uwagę wartość utowru, to tylko można zawołać: Litości!
Ale cóż takie mamy czasy i gusta

w zestawie do głosowania jest mnóstwo ciekawych utworów, ale wciaż w poczekalni przebywają nic nie wnoszące, oklepane rockowe kawałki

Uff! No to uporałem się Foroderykami.
Na Top Blur nie mam szans zagłosować, bo poza pojedynczymi piosenkami to nie moja bajka (termin ponoć lekko przedłużony),
na re-top Pink Floyd oddam głos niebawem, a przede mną batalia z Kate Bush. Jednak stwierdziłem, że nie zagłosuję
z marszu tylko najpierw sobie co-nie-co posłucham, żeby się upewnić.

Sorry, za offtop, ale czy na pewno? Skoro niektórzy piszą, że jedzą kisiel albo piją wino, to chyba można napisać
o głosowaniu na forum.

Czyli Silna Alina awansowała...

Pewno Cię nie zdziwię jak napiszę, że to jeden z lepszych kawałków Iggiego jakie słyszałem do 20 marca br. No ale posłuchałem płyty i są tam jeszcze lepsze rzeczy.

adameria pisze:Czyli Silna Alina awansowała...

Ja dopiero za ktorymś razem zorientowałem się, że ona jest Silna a nie Sina.

@kajman
Korzystając z przerwy na serwis, na kogo stawiasz w China Open?
Pary pólfinałowe to:
Stephen Maguire v Judd Trump
John Higgins v Ricky Walden

słoik pisze:Czasem myślę, że chillout nie musi wcale być zły

W czasach audycji "Chillout Cafe" miałem z tą muzyką taki problem, że sama muzyka była nawet w porządku, ale mierziło mnie wpasowanie jej w pewien nowoczesny styl życia/bycia czy wręcz utożsamianie z tym stylem. Dla mnie to właściwie troszkę jakby poezja śpiewana, tylko do muzyki innej niż fortepian i gitara - aczkolwiek to bardzo zawężone porównanie, zwłaszcza że metal też czasami ma w sobie coś z poezji śpiewanej.

Ejże, Luxi jednak mogli awansować dzisiaj do 10

Luxtorpeda. A ja wczoraj jechałem Elfem, chociaż bardziej lubię Flirty.

Czy ja słyszę w "Silnalinie" riff z "Adventure of a lifetime"?! Brrr...

FOXD pisze:Ejże, Luxi jednak mogli awansować dzisiaj do 10

mogli...
za tydzień będzie top10

LLucky pisze:metal też czasami ma w sobie coś z poezji śpiewanej.

Czekam na płytę Anthax Sings Asnyk.

LLucky pisze:Czy ja słyszę w "Silnalinie" riff z "Adventure of a lifetime"?! Brrr...

Ja też!

Muzycznie Luxi, jak zwykle w dobrej formie, ale tekst, jak dla mnie przekombinowany i mocno naciągany Pytanie, po co tak?

słoik pisze:

LLucky pisze:Czy ja słyszę w "Silnalinie" riff z "Adventure of a lifetime"?! Brrr...

Ja też!

Chyba jesteście strasznie skoltplejowani...
Będę cieszył się z każdego awansu Aliny. A Misiek chyba ją przyciszył niemiłosiernie...

słoik pisze:Czekam na płytę Anthax Sings Asnyk.

Asnyk to może niekoniecznie, ale taki Baczyński już bardziej.

słoik pisze:

LLucky pisze:Czy ja słyszę w "Silnalinie" riff z "Adventure of a lifetime"?! Brrr...

Ja też!

A już miałem wrażenie, że tylko ja takie "zwidy/słychy" miewam

Rivery ... b.k. tym razem.

riverside

Z tego Bowiego już chyba nic nie będzie, tylko w dół. Nie jest to najlepszy wybór na singla, wolałbym "Tis A Pity She Was a Whore".

Ech, nowszy David spada, a to oznacza, że kosztem marnej Marcell

FOXD pisze:Stephen Maguire v Judd Trump
John Higgins v Ricky Walden

Liczę na to, że w finale Walden pokona Trumpa. Szkotow w zasadzie lubię, ale nie tych dwóch, więc stawiam na ich porażki.

1981 pisze:"Tis A Pity She Was a Whore".

To jest, moim zdaniem, najgorszy utwór na tej płycie. I muzycznie i tekstowo...

adameria pisze:

1981 pisze:"Tis A Pity She Was a Whore".

To jest, moim zdaniem, najgorszy utwór na tej płycie. I muzycznie i tekstowo...

A mi się zdarza go słuchać i włączać jeszcze raz, jak się skończy.

trudne życzenia przetrwały już dwa święta. teraz do majówek, potem Boże Ciało, aż do kolejnego Bożego Narodzenia. a należy się!

Serwus!
Wpadłam, by wyrazić swoją radość z powrotu Riverside do pierwszej dziesiątki.
Teraz to zostały same męczące kawałki.