FOXD pisze:
Już Peszek ma znacznie lepszy tekst, choć wykonanie równie fatalne. W tym kawałku Marcel tekst nie jest odkrywczy, bo w zasadzie "ściągnięty" z dwóch kawałków lat 80-tych Stąd żadna rewelacja. Poza tym tekst praktycznie na czasie od co najmniej lat 40-50-tych
Jakich kawałków?
Urszuli "Dmuchawce Latawce ..." i Lombardu nie pamiętam tytułu
FOXD pisze:
Już Peszek ma znacznie lepszy tekst, choć wykonanie równie fatalne. W tym kawałku Marcel tekst nie jest odkrywczy, bo w zasadzie "ściągnięty" z dwóch kawałków lat 80-tych Stąd żadna rewelacja. Poza tym tekst praktycznie na czasie od co najmniej lat 40-50-tych
Jakich kawałków?
Urszuli i Lombardu
Kawałek lombardu to mogę sobie wziąć, ale Urszuli? Co mam, nogę sobie urwać albo ucho?
FOXD pisze:
Już Peszek ma znacznie lepszy tekst, choć wykonanie równie fatalne. W tym kawałku Marcel tekst nie jest odkrywczy, bo w zasadzie "ściągnięty" z dwóch kawałków lat 80-tych Stąd żadna rewelacja. Poza tym tekst praktycznie na czasie od co najmniej lat 40-50-tych
Jakich kawałków?
Urszuli i Lombardu
Wow, dwie ściągnięte linijki - i wcale nie ma to żadnego celu. Rzeczywiście, karygodne.
Zmieniam zdanie - utwór jest beznadziejny, kompletne dno.
Wow, dwie ściągnięte linijki - i wcale nie ma to żadnego celu. Rzeczywiście, karygodne.
Zmieniam zdanie - utwór jest beznadziejny, kompletne dno.
Po co ten sarkazm, zwróciłem jedynie uwagę, że nie ma się czym przesadnie egazltować
A ściągnęła znacznie więcej tekstu niż dwie linijki Fakt zrobiła z tego kompilację, coś tam dodając od siebie, ale słabą niestety
Ostatnio zmieniony pt mar 11, 2016 9:36 pm przez FOXD, łącznie zmieniany 1 raz.
FOXD pisze:Już Peszek ma znacznie lepszy tekst, choć wykonanie równie fatalne. W tym kawałku Marcel tekst nie jest odkrywczy, bo w zasadzie "ściągnięty" z dwóch kawałków lat 80-tych Stąd żadna rewelacja. Poza tym tekst praktycznie na czasie od co najmniej lat 40-50-tych
Ciekawe z jakich dwóch kawałków ściągnięty. Bo ja słyszę tylko dwa cytaty. A cały text jest nie o tym. No i text Peszek jest totalnie sztampowy, a ten na pewno nie (chociaż jak wiadomo wszystklo już było).
Już zaczynałem się obawiać o los Magciecha. Ale na szczęście zostali i nawet sporo awansowali. Czyli piąty wypadek to pewnie coś z czwórki: Foo, Adele, Coldplay, Skunk.
barb42 pisze:Tęsknisz do wyidealizowanej przeszłości czy pragniesz niemożliwego?
W ogóle czy tutaj? Ogólnie nie sądziłem, że aż tyle trzeba będzie znieść (skoro ktoś wspomniał o cytatach), więc można podciągnąć pod pragnienie niemożliwego. co do Forum, to oczywiście tęsknię do wyidealizowanej przeszłości, choć obiektywnie rzecz biorąc siłą napędową są nowe twarze ze świeżym spojrzeniem, więc cieszy obecność nieznanych pseudonimów. Wykonawcy na Liście najwyżej w strefach średnich swoich możliwości. Jedyna pozytywna niespodzianka to Marcell z "Andrew". Już straciłem nadzieję, że coś z niej wyrośnie. A takie Skunk Anansie, moja miłość przecież, zaledwie poprawnie.
FOXD pisze:Już Peszek ma znacznie lepszy tekst, choć wykonanie równie fatalne. W tym kawałku Marcel tekst nie jest odkrywczy, bo w zasadzie "ściągnięty" z dwóch kawałków lat 80-tych Stąd żadna rewelacja. Poza tym tekst praktycznie na czasie od co najmniej lat 40-50-tych
Ciekawe z jakich dwóch kawałków ściągnięty. Bo ja słyszę tylko dwa cytaty. A cały text jest nie o tym. No i text Peszek jest totalnie sztampowy, a ten na pewno nie (chociaż jak wiadomo wszystklo już było).
Cóż, każdy ma prawo własnego postrzegania rzeczywistości
Sundrajta pisze:A właśnie tekstowo i Marcell, i Jakubowicz sięgnęły po stare cytaty. I na moje oko ta pierwsza tym irytuje, zaś druga już nie! dziwne to, nieprawdaż?
A na moje żadne. Swoją drogą w przypadku Martyny to są chyba autocytaty.
barb42 pisze:Tęsknisz do wyidealizowanej przeszłości czy pragniesz niemożliwego?
W ogóle czy tutaj? Ogólnie nie sądziłem, że aż tyle trzeba będzie znieść (skoro ktoś wspomniał o cytatach), więc można podciągnąć pod pragnienie niemożliwego. co do Forum, to oczywiście tęsknię do wyidealizowanej przeszłości, choć obiektywnie rzecz biorąc siłą napędową są nowe twarze ze świeżym spojrzeniem, więc cieszy obecność nieznanych pseudonimów. Wykonawcy na Liście najwyżej w strefach średnich swoich możliwości. Jedyna pozytywna niespodzianka to Marcell z "Andrew". Już straciłem nadzieję, że coś z niej wyrośnie. A takie Skunk Anansie, moja miłość przecież, zaledwie poprawnie.
Nie martw się, moje pierwsze forum na stronie, której jestem redaktorem umarło bezpowrotnie. Swego czasu było to miejsce niesamowitych konwersacji i świetnej wymiany zdań. Dzisiaj? Nikogo tam nie ma. To faktycznie jakby stracić grupkę bliskich przyjaciół, taką małą, internetową rodzinę.
Smutne to, ale zdaje się, że tak się dzieje ze wszystkimi forami. Chyba portale społecznościowe je wypierają.
kajman pisze:
Już zaczynałem się obawiać o los Magciecha. Ale na szczęście zostali i nawet sporo awansowali. Czyli piąty wypadek to pewnie coś z czwórki: Foo, Adele, Coldplay, Skunk.