Lista Przebojów Programu Trzeciego

To juz U2

żal d... ściska

No i już wiadomo - jednak się nie myliłem

Nijaki kawałek ale moja siostra kiedyś mi powiedziała , że kojarzy się on ze mną- i jak mnie już nie będzie- przy tym kawałku będzie mnie wspominać........... I dlatego zawsze na niego głosuję

I wszystko jasne.

to ja zapraszam na serwis informacyjny

To jak - teraz "Thriller"?

Heh, a jednak dwa razy U2...

i co? Niestety. Za dużo tych U2

Grycek pisze:Z Turbo wolę "Jaki był ten dzień".

A ja Fabrykę keksów. Genialny kawałek.

Żałosne... na szczęście ja się do tego nie przyczyniłam

Cyryl pisze:

Nie wiem kim jesteście, ale ŻAL mi was. Wstyd mi za was. Nie wiem jak można w ogóle słuchać takiego gówna, gdzie koleś w ogóle śpiewać nie umie, a melodia jest w stylu Feel'a. Pewnie na pierwszym będzie głos anioła dzięki wam.

Panu żyłka pęknie, pan przestanie. Kupicha ma potencjał btw., tyle żeby ktoś mądry mu piosenki i teksty pisał.

Feel, feelem ale pan Kupicha ma fajny rockowy głos Jak kolega wyżej napisał szkoda że marnuje sie potencjał

żal mi d... ściska

No to po 15 latach koniec dominacji Brytyjczyków na szczycie, ale wciąż zespół z Wysp.

krzysiek83 pisze:ok - znam wyniki, teraz HISZPAN

jednak WOWY

#1.With or without you

nieeeeeeeeeeeeeeeee , to się nie dzieje naprawdę , niech mnie ktoś uszczypnie

no dobra, ale kto głosował na U2, skoro teraz wszyscy płaczą, ze nie chcą...

Mógłby ktoś niejakiego simona wykasować post? Wulgaryzmy powinny być tak karane.

Już wszystko jasne!

U2 - WITH OR WITHOUT YOU na pierwszym. Mam mieszane uczucia, bo to jedyny ich utwór na króry głosowałem .

Największe tąpnięcie z pierwszej setki - Kayleigh - Marillion z miejsca 32.

No to wiadomo co.
Głosowałem na tą piosenkę,
ale w życiu bym się nie spodziewał,
że to będzie numer 1.
Szacun dla "With or without you".

U2 rulez...
dobrze, że to już koniec...

Powiem jedno, żenujące są te wszystkie narzekania, że to niby tak źle z gustami etc. O gustach dyskutować się nie powinno, to po pierwsze, po drugie zaś, przyrównywanie Jimmiego Hendrixa czy TSA do muzyki popularnej AD 2009 (vide "zaraz będzie Feel i Gosia Andrzejewicz") jest po prostu irytujące. Ja cieszę się, że Top został odświeżony, co nie znaczy, że obniżył się jego poziom. To, że Floydzi są niżej niż w poprzednich latach wcale o tym nie świadczy. To nie jest jedyny ważny zespół w historii muzyki. Fakt, doskonale buduje nastrój i atmosferę utworów, ale gdyby tylko za to premiować pieśni, to pierwsze miejsce powinien zająć Ravel!

Pozdrawiam wszystkich słuchaczy Topu.

I zdecydowanie za dużo tu u2!!

Tragiczny Top... Trudno to właściwie nazwać Topem Wszechczasów...