Lista Przebojów Programu Trzeciego

gżegoż pisze: a Francuzka dopiero staje się popularna.

Głosuję na nią i podoba mi się różnorodność na liście.

adameria pisze:Kręcioła TV - Acid Drinkers + Czesław Mozil - Nothing Else Matters... jest zabawa.

Bardziej by mi pasowało "The Memory Remains" - Czesław w roli Marianne Faithfull...

gżegoż pisze:Tłumaczę to tylko tym, że tamci wykonawcy są uznani i zapewne dostają sporo głosów "za nazwisko", a Francuzka dopiero staje się popularna.

Wracasz do starej i niepotrzebnej dyskusji. Nie lubię brzmienia języka francuskiego, ot co, i co mi za to zrobisz, jak mnie złapiesz?

Acidzi jadą z Fishdicka czyli poszli w imprezę raczej.

Wolę brzmienie języka francuskiego od niemieckiego w LP3.

bobby-x pisze:

gżegoż pisze: a Francuzka dopiero staje się popularna.

Głosuję na nią i podoba mi się różnorodność na liście.

Cieszę się, że niektórzy listowi weterani też ją doceniają oraz cenią różnorodność na liście! Bo inni wyjadacze zazwyczaj jak usłyszą coś trochę innego niż klasyczny trójkosmęt, to od razu robią z tym to, co turecki ojciec ze swoimi nieposłusznymi córami...

bobby-x pisze:Wolę brzmienie języka francuskiego od niemieckiego w LP3.

błądzisz bobby

gżegoż pisze:A to, że np. Plant, Perfect czy Pendulum (nie wspominając o potępianiu w czambuł) dostaje więcej głosów i jest wyżej, jest naprawdę trudne do zrozumienia i budzi coś w rodzaju wewnętrznego sprzeciwu. Tłumaczę to tylko tym, że tamci wykonawcy są uznani i zapewne dostają sporo głosów "za nazwisko", a Francuzka dopiero staje się popularna.

Nie głosuję na te utwory, ale uważam, że wszystkie (nawet Harem) są lepsze od Indili. I często głosuję na wykonawców mało znanych (a na mojej prywatnej liście mam nawet prawie kompletnie nieznanych), jednak rozumiem, że na tamte utwory można głosować. Tak jak na praktycznie też nieznany Bisquit.

bobby-x pisze:Wolę brzmienie języka francuskiego od niemieckiego w LP3.

No i tu się mamy. Dla mnie śpiewany niemiecki łagodnieje, zwłaszcza jak to jest Nena.
Jednak nawet przy Die Toten Hosen czy Kraftwerku też jest OK.
Muzyka elektro-industrialna współgra mi z niemieckim, po prostu.

Kazik na Festiwalu R.Riedla zapowiedział ten utwór mniej więcej tak:
"A ten taki nowy utwór, którego nikt nie lubi, a teledysku jeszcze bardziej".
Jakoś się ludzie przy tym bawili potem.

Yacy pisze:

bobby-x pisze:Wolę brzmienie języka francuskiego od niemieckiego w LP3.

błądzisz bobby

Przy takiej popularności A.A. może nam grozić wizyta na Liście... artysta Wierka Serdiuczka.

Swoją drogą to właśnie widzę, że do zestawu została dodana piosenka Marianny Pełnowiernej. Poza tym jest piosenka Paolo Nuttiniego z filmowym tytułem "Iron Sky" i równie filmowym cytatem z "Dyktatora" - porażające w swojej antywojennej wymowie i to zupełnie bez tytułowej ironii. Pasuje do dzisiejszego dnia pamięci o tym, jak Hitler i Stalin robili, co swoje, i pasuje do tego, co kombinuje Putin.
Natomiast dziś dwa razy była grana piosenka "Niewarszawa" Leny Piękniewskiej - drugi raz to bezpośrednio po syrenach. Szkoda, że jej nie dodano do zestawu - myślę, że by zdobyła sporo głosów (w tym mój).

adameria pisze:Wracasz do starej i niepotrzebnej dyskusji. Nie lubię brzmienia języka francuskiego

Nie kojarzę, o jaką dyskusję może chodzić, ale chyba lepiej mi tego nie przypominać. A francuskiego w ogóle nie znam, ale mimo to ten utwór tak mnie oczarował. Zresztą to nie pierwszy taki przypadek - wcześniej tak było przy okazji zespołu Babylon Circus. Generalnie nie znoszę natomiast brzmienia języka niemieckiego, ale mimo tego niektóre przeboje Rammsteina mi sie podobały. To świadczy o tym, że nie liczy się sam język, ale wartość utworu i maestria wykonawców.

A jednak trochę dłużej mnie nie było.
A w rzeczywistości zewnętrznej "tu jest tyle policji i czuję się bezpiecznie"... Trzy radiowozy przejechały. Co prawda policja jest dość blisko, ale jednak od drugiej strony... Chyba, że tak bardzo boją się, że tynk odpadnie od Kraków Arenu - bo już wystarczy, że odpadli sponsorzy i kibice bez Cyfrowego Polsatu - bo okolica naprawdę spokojna. W każdym razie, strach przechodzić gdzie indziej niż przez pasy...

A miało być tak weselo... Znaczy się, wesoło.
Słoiku, tak źle Ci z nami było?

bobby-x pisze: Ale jeszcze było pytanie o 12 12 12.

Wszystko jest tu

gżegoż pisze:Bo inni wyjadacze zazwyczaj jak usłyszą coś trochę innego niż klasyczny trójkosmęt, to od razu robią z tym to, co turecki ojciec ze swoimi nieposłusznymi córami...

1. Nie wiem czy jestem starym wyjadaczem, bardziej chyba zasuszonym i faunem.
2. Podejrzewanie mnie o lubienie wyłącznie "trójkosmętów" to co najmniej niesłuszne oskarżenie. Spójrz sobie może na moje głosowanie na listę płyt.
3. Jednak dobrodusznie Ci wybaczam, bo dziś jest pierwszy piątek miesiąca, 70 rocznica PW, a ja mam dobry humor, bo jest LP3, o!
Mimo, że praca zmaltretowała mnie dzisiaj niemiłosiernie.
Powtórzę Ci, to co kiedyś pisałem - proponuję więcej dystansu do wyników Listy. Będziesz zdrowszy dzięki temu.

Gdyby nie dystans, to Rojek po raz 10 na 1 by mnie wykończył za 42 minuty. Byłoby "adameria is dead".

Yacy pisze:

bobby-x pisze:Wolę brzmienie języka francuskiego od niemieckiego w LP3.

błądzisz bobby

Błądzić rzecz ludzka, poproszę do zestawu:
nr 1 z listy Fabiana ONE MORE DAY / Example
nr 1 z listy UK Cheryl Cole - Crazy Stupid Love ft. Tinie Tempah
nr 1 z Hot 100 Rude - MAGIC!

adameria pisze:Nie lubię brzmienia języka francuskiego

Myślę, że to wszystko przez miłość francuską

adameria pisze:Dla mnie śpiewany niemiecki łagodnieje, zwłaszcza jak to jest Nena.

Lubię to! a może powinienem napisać (tylko wątpię, że to jest poprawnie) Ich mag es

adameria pisze:Nie lubię brzmienia języka francuskiego, ot co, i co mi za to zrobisz, jak mnie złapiesz?

Ja także, ale akurat tutaj brzmi całkiem dobrze. Ten utwór ma wiele większych wad.

bobby-x pisze:Wolę brzmienie języka francuskiego od niemieckiego w LP3.

Niemiecki ma różne dialekty i niektóre całkiem dobrze się w muzyce bronią.

gżegoż pisze:Bo inni wyjadacze zazwyczaj jak usłyszą coś trochę innego niż klasyczny trójkosmęt

Indila to też ewidentny smęt.

prz_rulez pisze:

adameria pisze:Nie lubię brzmienia języka francuskiego

Myślę, że to wszystko przez miłość francuską

Znowu porno dzień się robi a prosiłem tydzień temu o trzymanie fasonu.

Yacy pisze:

adameria pisze:Dla mnie śpiewany niemiecki łagodnieje, zwłaszcza jak to jest Nena.

Lubię to!

Wiedziałem, że Ci się podliżę, ale najśmieszniejsze jest, że ja na serio tak myślę. Tylko to trzeba tak ze dwie płyty Neny posłuchać, żeby do tego wniosku dojść.

Mówiłem żonie, że to KINO mi się podoba, kolejny utwór o "niespełnionej miłości" a Ona mi na to o "straconych złudzeniach".