"dobry, godzinka zeszła na odkurzaniu lepianki i TOP z doskoku, nie koniecznie ze zrozumieniem





na słuchanie dalszych części nie miałam...odwagi, bo czas, nawet przy licznych "obowiązkach" by się znalazł... tylko po co, skoro także moje doroczne święto muzyki, czyli niepowtarzalna okazja posłuchania dźwięków, których na co dzień w radiu, nawet Trzeciej anteny, daleko szukać.../oczywiście poza kilkoma cud audycjami (dla minie naturalmente)/ tak coś ...

Jakkolwiek U2 to absolutnie "moje chłopaki" i życzyłam im w tym roku jak najwyższych not /nie nerw się Uzi, już się podzieliłyśmy wpływami

tadzio3 pisze: ....Przepraszam, że tyle pisze tych postów, ale cały czas nie mogę dojść do siebie po topie, który co roku był dla mnie jednym z najważniejszych świąt muzycznycg w roku....
oj, Panowie Szlachta, zgadzam się z Wami w całej rozciągłości.FOXD pisze: Nie masz za co przepraszać, bonie jesteś w tym względzie odosobnionyMyślę, że większość nas jest poruszona tym co się wydarzyło na 16 TWC. Ale może takie coś było potrzebne, aby dyskusja nad samym TWC się o żywiła. Chodzi głównie o uświadomienie części słuchaczy Trójki ( i nie tylko Trójki), czym winien być TWC (świętem Muzyki przez duże M, a nie kolejnym koncertem życzeń), jak również jakie czynniki winny decydować o uznaniu danej twórczości za wartościową dla rozwoju muzyki.
Konserwatorze Forumowy Drogi, walcz dzielnie, bo to w końcu w imieniu Narodu

pozdrawiam