miszony pisze:
rWydaje mi się Nicoletto że nie rozumiesz o czym spiewa Natalia w swoich utworach. Ale przecież nie musisz rozumieć, głosuj na Chrisa Cornella, on pewno nie długo wyleci
Sorry, ale właśnie zaprezentowałeś wyjatkową bufonadę, jakże zaściankwową
miszony pisze:
rWydaje mi się Nicoletto że nie rozumiesz o czym spiewa Natalia w swoich utworach. Ale przecież nie musisz rozumieć, głosuj na Chrisa Cornella, on pewno nie długo wyleci
Sorry, ale właśnie zaprezentowałeś wyjatkową bufonadę, jakże zaściankwową
Tak marzyłem o tym że tak się zaprezentować drogi Foxdzie
FOXD pisze:[...] ja w nim dostrzegam pewną przesadną demonstrację, kontestację stanu rzeczy. Inna rzecz, czy trzeba to aż tak wywlekać.
Kiedyś oglądałem polski amatorski film, w którym jedną z ról (drugoplanowych) zagrała zawodowa aktorka, podczas gdy pozostałe grali naturszczycy. Oglądam i oglądam i widzę, że właściwie tylko w przypadku tej zawodowej aktorki mogę spostrzec, że rusza ustami. Reszta osób mówiła tak, jakby w ogóle ust nie otwierali. I wtedy naszła mnie refleksja, że aktorstwo to przede wszystkim umiejętne stosowanie przesady. Aby pokazać radość, smutek czy inne emocje nie wystarczy być radosnym, smutnym czy w innym nastroju - trzeba jeszcze oblec twarz w odpowiednią mimikę i ta mimika musi być mocniejsza niż zwykle, bo inaczej tych emocji nie będzie widać.
I wydaje mi się, że podobnie jest z innymi rodzajami sztuki: teatrem, literaturą, muzyką - przesada jest wskazana. Oczywiście w nieprzesadnych ilościach.
Hej
Lady obecna, tylko cicho siedzi. Nie chcę Wam psuć dobrego humoru marudzeniem, że w nowościach znowu prawdopodobnie nie będzie bluesa ... No i Adams wypada, a nowego dodali, pewnie już nie tak dobrego.
LLucky pisze:
I wydaje mi się, że podobnie jest z innymi rodzajami sztuki: teatrem, literaturą, muzyką - przesada jest wskazana. Oczywiście w nieprzesadnych ilościach.
Tylko, że w jej przypadku jest nazbyt, moim zdaniem, nachalna i nieuprawniona. Dziewczyna komunikuje niby "prawdy objawione", tylko dlatego, że sama to dopiero odkryła
lady pisze:Hej
Lady obecna, tylko cicho siedzi. Nie chcę Wam psuć dobrego humoru marudzeniem, że w nowościach znowu prawdopodobnie nie będzie bluesa ... No i Adams wypada, a nowego dodali, pewnie już nie tak dobrego.
Witaj więc. Marudzeniem? Jakim marudzeniem? Gdzie Ty widziałaś marudzenie?
miszony pisze:Wydaje mi się Nicoletto że nie rozumiesz o czym spiewa Natalia w swoich utworach.
rozumiem bardzo dobrze mój drogi, dlaczego powątpiewasz w moją inteligencję?
Wydaje mi_się, że to nie inteligencja jest tutaj najlepszym pomocnikiem. Może po prostu chodzi o jakieś skojarzenia wynikające z podobnych doświadczeń życiowych autora i odbiorcy, albo może wręcz przeciwnie - o różne doświadczenia autora i odbiorcy, albo o użyte słownictwo (te same treści mogły by być inaczej odebrane ubrane w inne słowa), albo...
O! Kolejne zaskoczenie, ale ten brak przyjmuję z zaciekawieniem i lekką odchyłką w stronę emocji pozytywnych.
lady pisze:Hej
Lady obecna, tylko cicho siedzi. Nie chcę Wam psuć dobrego humoru marudzeniem, że w nowościach znowu prawdopodobnie nie będzie bluesa ... No i Adams wypada, a nowego dodali, pewnie już nie tak dobrego.
Hmm, mam obecnie spore trudności z identyfikacją bluesa, o którego Tobie chodzi To dość karkołomne (przyznaję) przdsięwzięcie, zwłaszcza że gdy jest ów blues, Ty uważasz, że Ci nie pasi. Z kolei gdy nie ma w ogóle bluesa, Ty twierdzisz, że jest to blues. Jak tu zrozumieć kobietę?