
I piszę to ja, który Szampana nie znosi.
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Tu pełna zgoda. Większość tekstów sanah do mnie nie przemawia. Może nie przesadzałbym z podstawówką, ale tekst jest dziwny.
Mogę tu przytoczyć kilka przykładów z ostatnich lat co do "zanim stanie się popularne".
Czy Trójka patrzy na to co grają w RMF? Raczej dostają single i albo je grają albo nie, albo dodają do zestawu albo nie. Czasem pewnie wrzucą coś co jakiś zaprzyjaźniony kolega podpowie
Tylko jak będzie młodzież, której podoba się Szampan, to taka lista niewiele będzie miała wspólnego z obecną LP3. Będziemy mieli kolejną listę na modłę tych z rozgłośni komercyjnych, a reszta starych słuchaczy się wykruszy (tylko czy napływ młodych zrekompensuje ilościowo te straty?).
Na pewno Szampan to nie są klimaty trójkowe, a utwór, który był w zestawie może też nie do końca, ale jednak zdecydowanie bardziej.
Czy ja wiem, czy była aż tak bardziej popowa (a jeżeli już była to także kwestia tego, na co głosują słuchacze, bo zestaw do głosowania jest znacznie bardziej popowy niż to, co się przebija, tzn, że słuchacze raczej wolą mniej popową, a przynajmniej mniej komercyjną część zestawu, szczególnie jeżeli chodzi o utwory zagraniczne)? Komercyjny pop owego czasu miał równie mocno pod górkę jak teraz. Mnóstwo topowych wówczas wykonawców jakoś nigdy się w trójce nie pojawiła. Musiałbym kiedyś sporządzić sobie taką listę i ją zapisać, bo tak z głowy to mogę rzucić kilku wykonawców (nie siedziałem wówczas w takiej muzyce, więc wielu nazw(isk) nie pamiętam): Bad Boys Blue, Modern Talking, Kylie Minogue, Sabrina, The Kelly Family.
Wielu z tych artystów początkowo ma jakieś muzyczne ambicje, a w momencie uzyskania popularności całkowicie je zatraca. I nic dziwnego, że się w zestawie nie pojawia.
Nie jestem wielbicielem Podsiadły, ale jednak Szampan jest zdecydowanie bardziej komercyjny niż jego nagrania i dlatego Trójka go gra.
Teraz w zasadzie ciężko jest stwierdzić jaki to jest ten "klimat trójkowy". W moim odczuciu piosenki w stylu jaki wykonuje Sanah można było niejednokrotnie na liście spotkać.
Eilish, z tego co wymieniłeś, według mnie jest już najbliżej pewnego poziomu przyzwoitości, dziewczyna ma sporą wrażliwość muzyczną, a to że jej piosenki są dostosowywane do obecnych trendów... no cóż... ja jakoś się nie bulwersuje widząc Billy na liście. Nie byłem też zaskoczony jak Madonna z „Sorry” i „Hang Up” w 2006 dochodziła do szczytów listy, nawet patrząc na genialne wówczas piosenki z którymi rywalizowała.
Nie wiem co Eilish robi w tym towarzystwie, przecież to wręcz antypop, mocna alternatywa, rzekłbym że coś dla kajmana
Takie prymitywne? Z takim dyskotekowym rytmem? (pomijam tutaj utwór z Bonda).