Strona 6 z 22
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:49 pm
autor: prz_rulez
kajman pisze:Ja w trojce tego nie słyszalem. Teraz slyszę po raz drugi i nadal uważam za największy koszmar dzisiaj jak do tej pory.
Ty wszędzie widzisz koszmary... Nie chciałbym wejść do Twojego snu

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:49 pm
autor: zbyszu
36 (+1) Chyba na wieki zostaną w Poczekalni. Utwór ociera sie o genialność - Massive A.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:49 pm
autor: Neo01
kajman pisze:Znalazłem potrawę, ale nie wiem czy Balonikowi by się spodobała (a była na szczycie LP3):
Moja krew - podawana na bankietach.
Jako czarna polewka? Ale to raczej nie Twoja

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:50 pm
autor: Aro
bear pisze:abd3mz pisze:привіт
прослуховування моменти
вітатися
weź już lepiej nie pij

chłop pojechał na 3 dni na szkolenie za gramanicę i język mu się trochę przymulił
Za to dobre są tam śniadania.
chlebek ze smalcem i ogórkiem, 2 ząbki czosnku, i na wyjście do pracy/szkoły/szkolenie setka bimbru obowiązkowo . Zimno tam, więc trzeba się konserwować w tych ciężkich warunkach.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:50 pm
autor: Piotr
Kod: Zaznacz cały
35 • — • 1 • 35
SANTANA FEAT. INDIA.ARIE & YO-YO MA — While My Guitar Gently Weeps
Guitar Heaven: The Greatest Guitar Classics of All Time • 2010
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:51 pm
autor: temik3
Aro pisze:bear pisze:abd3mz pisze:привіт
прослуховування моменти
вітатися
weź już lepiej nie pij

chłop pojechał na 3 dni na szkolenie za gramanicę i język mu się trochę przymulił
Za to dobre są tam śniadania.
chlebek ze smalcem i ogórkiem, 2 ząbki czosnku, i na wyjście do pracy/szkoły/szkolenie setka bimbru obowiązkowo . Zimno tam, więc trzeba się konserwować w tych ciężkich warunkach.
Podstawa to słonina!
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:51 pm
autor: zbyszu
35 (N) Uwielbiam India.Arie - gdziekolwiek się pojawi. Tutaj "przeszakdza" jej Santana

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:51 pm
autor: albarn
Neo01 pisze:Aha, Albarn - świetny zestaw!

A dzięki, dzięki, bon appetit!
Co do krwi Kajmana - Czy jakieś wampiry są na forum?
Hmm, znowu ktoś Beatlesów przerabia... oryginał oczywiście poza zasięgiem.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:51 pm
autor: słoik
Szkoda, że Santana akurat tak oczywisty gitarowy utwór Beatlesów wybrał.
A gdzie Yo Yo Ma w zapowiedzi?
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:52 pm
autor: Robinson
Jeśli Knopfler był gdzieś około miejsca 60 i jeśli mimo promocji go nie będzie, to czarno widzę promowanie przy rekordowej liczbie głosów.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:52 pm
autor: Piotr
Kod: Zaznacz cały
34 • 46 • 2 • 34
ELIZA DOOLITTLE — Pack Up
Eliza Doolittle • 2010
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:52 pm
autor: Neo01
temik3 pisze:Aro pisze:chlebek ze smalcem i ogórkiem, 2 ząbki czosnku, i na wyjście do pracy/szkoły/szkolenie setka bimbru obowiązkowo . Zimno tam, więc trzeba się konserwować w tych ciężkich warunkach.
Podstawa to słonina!
Mówicie o naszym południowo-wschodnim sąsiedzie czy tym trochę bardziej odległym?
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:52 pm
autor: prz_rulez
Ah, Eliza... słodko

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:53 pm
autor: kajman
No i nie zmieścił mi się zapis w linijce, ale bardzo się cieszę z Santany. Będzie ciekawa plyta ze standardami gitarowymi.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:53 pm
autor: Pawelucky
Elizka już powinna wejsc licze na Kobranocke

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:53 pm
autor: Neo01
Robinson pisze:Jeśli Knopfler był gdzieś około miejsca 60 i jeśli mimo promocji go nie będzie, to czarno widzę promowanie przy rekordowej liczbie głosów.

Kiepsko widzę moje promowanie za tydzień...
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:53 pm
autor: zbyszu
34 (+12) Pani Caro utknęła a pani Eliza hop 12 wyzej. Ale cóż - co sobota ma niezłą promocję

Słucham obowiązkowo.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:54 pm
autor: mara
albarn pisze:Neo01 pisze:Aha, Albarn - świetny zestaw!

A dzięki, dzięki, bon appetit!
Co do krwi Kajmana - Czy jakieś wampiry są na forum?
Hmm, znowu ktoś Beatlesów przerabia... oryginał oczywiście poza zasięgiem.
Ja słyszałam że na wspomnianej Ukrainie są batoniki z krwi, i że dobre są.

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:54 pm
autor: Piotr
Kod: Zaznacz cały
33 • 39 • 6 • 33
AMY MACDONALD — This Pretty Face
A Curious Thing • 2010
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:54 pm
autor: temik3
kajman pisze:No i nie zmieścił mi się zapis w linijce, ale bardzo się cieszę z Santany. Będzie ciekawa plyta ze standardami gitarowymi.
A mnie się zmieścił.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:54 pm
autor: kajman
prz_rulez pisze:kajman pisze:Ja w trojce tego nie słyszalem. Teraz slyszę po raz drugi i nadal uważam za największy koszmar dzisiaj jak do tej pory.
Ty wszędzie widzisz koszmary... Nie chciałbym wejść do Twojego snu

Gdzie tam. Dopiero sześć było.
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:55 pm
autor: tanatos
mara pisze:Ja słyszałam że na wspomnianej Ukrainie są batoniki z krwi, i że dobre są.

Będę musiała spróbować

Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:55 pm
autor: zbyszu
33 (+6) Całkiem udana Amy - nawet ociera sie o moją poczekalnie poczekalni...
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:55 pm
autor: Piotr
Kod: Zaznacz cały
32 • 34 • 7 • 32
FLORENCE + THE MACHINE — Cosmic Love
Lungs • 2009
Re: 1491 (27. 08. 2010 r.)
: pt sie 27, 2010 7:56 pm
autor: albarn
mara pisze:Ja słyszałam że na wspomnianej Ukrainie są batoniki z krwi, i że dobre są.

Koszmar... słodkie?! ja nawet swojskiej kaszanki nie potrafię ruszyc, a co dopiero takie wynalazki...
