Strona 6 z 44

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:24 pm
autor: kajman
saferłel pisze:Ja bym wybrał na bank coś z ''Abbey Road''.....no i urocze ''The Fool'' :)
Też bym wybrał Fula na hilu, ale w zestawie go nie ma.
Kashmir nie dostał mojego głosu, ale cieszę się, że się załapał.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:24 pm
autor: Neo01
saferłel pisze:Klapa, ''Kashmir'' to mój ulubiony numer tego zespołu :/ z 19 poleciał. No nie wiem czy ''Stairway'' ma szansę na 1. Wątpię.
A ja akurat za Kashmirem nie przepadam. Chyba wolę werrsję z P. Daddym :lol:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:24 pm
autor: Geephard
sparrhawk pisze:Dlaczego koniec alfabetu miałby być uprzywilejowany w głosowaniu?
Bo ludzie głosując pod koniec zauważyli, że zostało im jeszcze sporo głosów i nie chciało im się wracać na początek :P

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:25 pm
autor: saferłel
Neo01 pisze:Chyba wolę werrsję z P. Daddym :lol:
Też ma swój urok.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:25 pm
autor: zielonakoniczynka
saferłel pisze:
Dokładnie. O ile ''Schody'' podobają mi się, tak pół na pół, to ''Kashmir'' zawsze wywołuje chęć poznania płyty, z której pochodzi....ale jakoś się jeszcze nie udało :lol:
hehe, no może kiedyś płyta Ci się gdzieś zaplącze przypadkiem. Kiedyś sporo jej słuchałam, ale teraz jakoś za stara się czuję na nią :lol:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:25 pm
autor: krzysiek83
saferłel pisze:Klapa, ''Kashmir'' to mój ulubiony numer tego zespołu :/ z 19 poleciał. No nie wiem czy ''Stairway'' ma szansę na 1. Wątpię.
Postawiłbym spore pieniądze (jak na mój pusty portfel ;) ) że nie będzie ich nawet w top3.
Przecież Coma musi mieć miejsce. Może jakiś Nelly Furtado się nam trafi? Tyyyle utworów w zestawie :roll:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:25 pm
autor: Gary
sparrhawk pisze:Dlaczego koniec alfabetu miałby być uprzywilejowany w głosowaniu?
Bo po polskim topie panowie Piotrkowie mówili publicznie, że wygrywały te z przodu alfabetu, więc tym razem ludziska rzucili się od tyłu. :lol:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:25 pm
autor: słoik
Dobry wieczór. Top komentuję dziś po raz pierwszy.
Trzy najlepsze Beatlesów? To bardzo łatwe: Eleanor Rigby, Revolution no. 9 (tak, tak właśnie 9) i Strawberry...

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:26 pm
autor: Neo01
ksch pisze:Oj, obawiam się, że Stairway może być poza dziesiątką...
Nie sądzę, to jednak ponadczasowy utwór...

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:26 pm
autor: Yacy
Neo01 pisze:Magia końca alfabetu trwa... :roll: :
Zeppelin Led no tak sam koniec alfabetu :mrgreen:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:26 pm
autor: sparrhawk
Geephard pisze:
sparrhawk pisze:Dlaczego koniec alfabetu miałby być uprzywilejowany w głosowaniu?
Bo ludzie głosując pod koniec zauważyli, że zostało im jeszcze sporo głosów i nie chciało im się wracać na początek :P
Ci, których znam, a ktorzy nie głosowali moją metodą (słucham wszystko i cierpię przy odrzucaniu) wydali 100 głosow w polowie, kasowali poczatkowym i na koniec dawali tylko naprawdę ulubionym. Chyba nie ma zasady.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:26 pm
autor: Neo01
Yacy pisze:
Neo01 pisze:Magia końca alfabetu trwa... :roll: :
Zeppelin Led no tak sam koniec alfabetu :mrgreen:
Chodziło mi o Wilki, a Zeppelini przecież znacznie spadają :know:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:26 pm
autor: saferłel
zielonakoniczynka pisze: Kiedyś sporo jej słuchałam, ale teraz jakoś za stara się czuję na nią :lol:
Czyli LD to taki młodzieżowy band? Protoplasta Jonas Brothers :lol: ?

Ja nie wiem czy nawet ładnie by teraz wyglądało zmieszanie na moim last.fm-owym profilu LZ z ... Erasure, których obecnie sobie powtarzam :P. Więc ewentualnie za kilka tygodni wezmę się za kolegów ''Kashmira''.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:26 pm
autor: kajman
moje miejsca 51-60

1. Pink Floyd — Shine on You Crazy Diamond
2. The Doors — The End
3. King Crimson — Epitaph
4. Marek Grechuta — Dni, których nie znamy
5. The Police – Roxanne
6. Tina Turner – Private Dancer
7. Wilki - Son of the blue sky
8. Queen — The Show Must Go On
9. U2 — Where The Streets Have No Name
10. The Sex Pistols — Anarchy In The U.K.

Zestaw świetny. Trzy pierwsze dostały ode mnie mocny głos, a z pozostałych to wszystko lubię, a przynajmniej mi nie przeszkadza.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:27 pm
autor: Kertoip
krzysiek83 pisze:Przecież Coma musi mieć miejsce. Może jakiś Nelly Furtado się nam trafi? Tyyyle utworów w zestawie :roll:
no jasne. a jeszcze przecież Viva La Vida i Sex On Fire ;)

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:27 pm
autor: Adam2307
Kolejny kapitalny kawałek. I znowu tak spada Co będzie dalej?

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:28 pm
autor: neon.ka
jestem, słucham, nie podczytuję [bo się nie da nadążyć ;-) ], nie komentuję. :-)
milego sluchania wszystkim...

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:28 pm
autor: krzychu78
Kertoip pisze:
krzysiek83 pisze:Przecież Coma musi mieć miejsce. Może jakiś Nelly Furtado się nam trafi? Tyyyle utworów w zestawie :roll:
no jasne. a jeszcze przecież Viva La Vida i Sex On Fire ;)
i pewno Hydropiekłowstąpienie też sie załapie :wink:

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:28 pm
autor: zielonakoniczynka
saferłel pisze:
Czyli LD to taki młodzieżowy band? Protoplasta Jonas Brothers :lol: ?

Ja nie wiem czy nawet ładnie by teraz wyglądało zmieszanie na moim last.fm-owym profilu LZ z ... Erasure, których obecnie sobie powtarzam :P. Więc ewentualnie za kilka tygodni wezmę się za kolegów ''Kashmira''.
nie, chodzi mi o to, że kojarzy mi się z czasami licealnymi :) tak jak komuś wspomniani Jonasi mogą się kojarzyć ;)

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:28 pm
autor: Gary
Kertoip pisze:
krzysiek83 pisze:Przecież Coma musi mieć miejsce. Może jakiś Nelly Furtado się nam trafi? Tyyyle utworów w zestawie :roll:
no jasne. a jeszcze przecież Viva La Vida i Sex On Fire ;)
I jeszcze Lao Che przecie. I pewnie nie te, które bym przeżył jakoś.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:28 pm
autor: tsch
Neo01 pisze:
ksch pisze:Oj, obawiam się, że Stairway może być poza dziesiątką...
Nie sądzę, to jednak ponadczasowy utwór...
Tak.
Epitaph też jest ponadczasowe - i co...?

Mam cichą nadzieję, że nie będzie już wiele więcej nowości.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:29 pm
autor: saferłel
Kertoip pisze:Viva La Vida
Hmmmm. Ja nawet jestem w stanie sobie wyobrazić ten kawałek....pewnie nie w tym topie (a może), ale już niedługo. Na pewno są środowiska, gdzie jest to kultowa rzecz.

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:29 pm
autor: PaTToN
Kertoip pisze:no jasne. a jeszcze przecież Viva La Vida i Sex On Fire ;)
Coś czuję że Viva la vida może być wysoko

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:29 pm
autor: Yoda
krzychu78 pisze:i pewno Hydropiekłowstąpienie też sie załapie :wink:
Wcale bym się nie zdziwił

Re: 16. Top Wszech Czasów cz. 2 (1.01.2010)

: pt sty 01, 2010 5:29 pm
autor: Kertoip
krzychu78 pisze:
Kertoip pisze:
krzysiek83 pisze:Przecież Coma musi mieć miejsce. Może jakiś Nelly Furtado się nam trafi? Tyyyle utworów w zestawie :roll:
no jasne. a jeszcze przecież Viva La Vida i Sex On Fire ;)
i pewno Hydropiekłowstąpienie też sie załapie :wink:
no jasne. ;)
ja próbowałem się zabrać za Zeplinów ale mi coś nie szło za bardzo... może kiedyś się uda.