Dyskusja po 15.05.2020 & LP3 the end. & "Quo vadis Trójko?"

[pbd2]

Pół biedy, jeśli to będzie ten pop który ostatnio wypychał muzykę dla starszych czołówki z LP3, typu Daria, Podsiadło i podobne rejony, to jeszcze nie będzie źle (bo to rzeczywiście przegłosowywał ten target 20-40, który w Trójce albo słuchał tylko LP3, albo w ogóle Trójki nie słuchał, ale lubił bardziej wyrafinowaną odmianę popu i głosował, bo wiedział, że 'tam w Trójce jest taka ważna lista przebojów, na której wszyscy chcą być") plus "inteligencki" hip hop z przyległościami (który zresztą ewolucyjną metodą od paru lat wprowadzano, właśnie chcąc nieco odmłodzić target). Gorzej, jak tam wejdzie Sarsa, Margaret i Gosia Andrzejewicz...

[krzychu78]

po godzinie 14 powraca muzyczna poczta UKF, ciekawe co tam słuchacze pozamawiali

[pbd2]

A co mi po Poczcie... :-/
"Sto tysięcy kosztował, ja bym trzykroć łożył, by Stanisław skamieniał, a Jan III ożył" - napisali złośliwcy po uroczystym odsłonięciu pomnika Jana Sobieskiego w Warszawie w roku 1788. To ja też napiszę: "Dwie pensje chętnie wydam, choćby i w tej chwili, żeby Pocztę zabrali, a Listę zwrócili".

[gioconda2]

"Dwie pensje chętnie wydam, choćby i w tej chwili, żeby Pocztę zabrali, a Listę zwrócili".

Piękna i szlachetna deklaracja, tylko aby "mądrzejsi od Ciebie" nie podchwycili i nowej daniny nie uchwalili - "podatek listowy", a Listy jak nie było, tak...

[8azyliszek]

Rozumiem, że wg p. Czabańskiego siadając do słuchania 1998 LP3 siadałem do słuchania audycji propagandowej Jaruzelskiego 31 lat po upadku jego reżimu i 6 lat po jego śmierci!
Jaruzelski wiecznie żywy!!!

Dokładnie tak pbd2, do momentu kiedy nie wywalili Kubę, słuchałeś radia komunistycznego z czerwoną, ukrytą gwiazdą, sierpem i młotem w tle logo. Teraz tę gwiazdę (i inne gwiazdy radiowe) usunięto, i oto zostałeś zaproszony do słuchania wreszcie wolnego radia! W tym kontekście, na uwagę zasługuje rok urodzenia Wiernika. Jeśli być konsekwentnym, to wg logiki tego artykułu - typowy komunista, uwikłany w stary układ... Ciekawe także, czy rzeczywiście wkrótce poleci dr Kamińska, bo o poprawie słuchalności, nowa ekipa może tylko pomarzyć...

Nie prawica, nie liberał, nawet żaden faszysta
Kowboj Wiernik; to normalny komunista

[pbd2]

Albo będzie bez jakiejkolwiek listy, albo - co prawdopodobne, bo jednak wszystkie radia mają takie coś - zostanie stworzona jakaś nowa lista, oczywiście pod inną nazwą i na pewno prowadzona przez kogoś z tych, którzy do Trójki dopiero teraz przychodzą, z zupełnie nowym zespołem, żeby nic "nie kojarzyło się z Niedźwieckim, bo to by było nie fair". Rewolucja ma swoje prawa.
Myślę, że dni Niuni w PR tak czy inaczej są policzone, tylko z innych powodów niż my uważamy, że powinny być. Jak wiadomo przy każdym takim rewolucyjnym zrywie nowy reżim na początku wykorzystuje tego typu hunwejbinów, żeby weszli z kijem i zrobili "porządek" z tymi, którzy upierają się nie do końca podporządkować. Jak trzeba, to się goli brodę do kości szczękowej, jak teraz w Trójce. Ale jak już porządek jest zrobiony, z reguły przychodzi czas tzw. "normalizacji", pokazywania, że w gruncie rzeczy cała ta rewolucja została zrobiona dla normalnych ludzi, którym trzeba dać normalnie pożyć. I wtedy się w różne miejsca wpuszcza umiarkowanych swoich, a czasami nawet najbardziej umiarkowanych z drugiej strony, żeby odbudowywali to, co nie było politycznie uwarunkowane, a zostało zniszczone razem ze wszystkim innym w szale wywracania świata do góry nogami.
Taki moment prędzej czy później nastąpi, ba - być może za parę lat usłyszymy z ust kolejnego dyrektora Trójki albo prezesa Radia, że "tak głęboka rewolucja w Trójce to był błąd", "likwidacja LP3 była pochopna i oparta na wątłych przesłankach", "część z tego, co zrobiono, była głębokim wypaczeniem idei, jakimi kieruje się Dobra Zmiana", "nie posłuchano w wystarczającym stopniu głosu słuchaczy" i tak dalej.
Tylko że dla LP3 i jej słuchaczy. to już będzie musztarda po dawno strawionym obiedzie...

[mikrobi]

No cóż, czy się to komuś podoba, czy nie Marek Niedźwiecki był beneficjentem stanu wojennego i weryfikacji dziennikarzy. Zresztą, sam to przyznał mówiąc, że w innych okolicznościach nie miałby szans na pracę w Trójce.
Natomiast
a) nie miał nic wspólnego z czystkami
b) nie zajął niczyjego miejsca (nikt przed nim listy nie prowadził)
c) było wiele projektów rozrywkowych kreowanych w czasach PRL (pamiętam np. taki cykl Studio Lato) i parę osób, które próbowano wylansować na idoli, jak również parę takich pozornie społecznych inicjatyw (np. Ruch Czystych Serc), które ociekały fałszem - niezależnie od wszystkiego p. Marek miał atuty, które pozwoliły mu się obronić i zdobyć sympatię słuchaczy a poza tym
d) potem jednak przetrwał kolejne 30 lat jako ceniony prezenter muzyczny a to była już ostateczna weryfikacja.

Poza tym w 1982 r. do Trójki przyszli nie tylko M. Niedźwiecki i M. Olejnik, ale i Wojciech Reszczyński, jak rozumiem dla niego w nowej Trójce miejsca też być nie powinno.

[omega]

Tak wrzucam jako ciekawostkę. Dla czytających ten (i poprzedni) wątek to nic nowego.

https://wideo.wp.pl/ostre-slowa-o-niedz ... 721269889v

Według Marka Niedźwieckiego ci, którzy zniszczyli "Trójkę", powinni odpowiadać przed sądem. - Człowiek, który przychodził do komunistycznej Trójki w czasie Stanu Wojennego, jest ostatnią osobą, która będzie mówiła o wolności mediów. Marek Niedźwiecki nigdy nie mówił o wolności mediów w latach 80 - powiedział w programie "Tłit" Janusz Kowalski, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Podkreślił, że "Marek Niedźwiecki był dziennikarzem komunistycznego radia". - Nie będzie nas pouczał człowiek, który ma komunistyczną, czerwoną przeszłość i zaczynał pracować wtedy, kiedy z rozgłośni byli wyrzucani ostatni dziennikarze. To jest człowiek, który ma bardzo nieciekawy życiorys - podkreślił Kowalski. - Niech idzie na wolny rynek, niech pracuje, nikt mu tego nie broni - podsumował.

[pbd2]

Z tego wychodzi, że gdyby faktycznie Marek odszedł wcześniej, a LP3 prowadził mniej znany (a przez to budzący u niektórych mniej zawiści) i nieco później zatrudniony w radiu (a więc nie kojarzący się z czystkami 1982 roku) Balonik na zmianę np. ze Stelmachem (który w chwili wprowadzenia stanu wojennego miał 11 lat i oskarżyć o współpracę z juntą nijak się go nie da), to być może nie byłoby takiego szukania okazji do pozbycia się Niedźwiedzia z radia i Lista by przetrwała...

PS. O ile wiem, panowie Czabański i Wolski też byli dziennikarzami komunistycznego radia. A panowie Kaczyński i Kaczyński pracownikami komunistycznego uniwersytetu.

[Doggg]

O ile wiem, panowie Czabański i Wolski też byli dziennikarzami komunistycznego radia.

pbd2 > Malo tego! Panowie byli CZŁONKAMI PZPR!

(wikipedia:)
Pan Wolski: "W latach 1975–1981 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, od 1980 był sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej Programu III PR"

Pan Czabański: "Był członkiem Związku Młodzieży Socjalistycznej[1]. W latach 1967–1980 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej)"!

Jak zobaczył że partia pada to..
"wstąpił do NSZZ „Solidarność”. W 1981 był redaktorem „Tygodnika Solidarność”, a po wprowadzeniu stanu wojennego publikował w prasie podziemnej: „Tygodniku Wojennym”, „Przeglądzie Wiadomości Agencyjnych”, „Vacacie”. "

A później już poszło normalnie...
"W 1993 wraz z Jarosławem Kaczyńskim i Sławomirem Siwkiem został oskarżony o działanie na szkodę wspólnie zakładanej Fundacji Prasową „Solidarność” poprzez domniemane nielegalne finansowanie z jej źródeł Porozumienia Centrum".

A odnośnie radia, stare sprawdzone metody:
"30 czerwca 2006 został wybrany na prezesa zarządu Polskiego Radia. Przeprowadził wówczas zwolnienia grupowe, w wyniku których zwolniono m.in. wieloletnich pracowników radia. Decyzje te niektórzy komentatorzy oceniali jako motywowane politycznie[3][4]. Sam Krzysztof Czabański uzasadniał je koniecznością restrukturyzacji zatrudnienia".

[Darekfz111]

PS. O ile wiem, panowie Czabański i Wolski też byli dziennikarzami komunistycznego radia. A panowie Kaczyński i Kaczyński pracownikami komunistycznego uniwersytetu.

Ale z nimi jest jak ze slynnym juz prokuratorem komunistycznym, obecnie wysokim funkcjonariuszem dobrej zmiany. On tam pracował, żeby od "środka" bronić opozycjonistów i dawać im jak najniższe wyroki.
Taka pokręcone mentalnosc.
Ale beneficjenci 500+ to łykaja bo kasa się zgadza.
To są ludzie którzy się przed niczym nie cofną. Zresztą wystarczy dzisiaj posłuchać dobrozmianowych mediów. Jest rocznica wydarzeń sierpniowych a nie ma ani jednego słowa o Wałęsie. Historia tworzy się na naszych oczach.
Wiec taki pan od puszczania piosenek j jakaś tam lista są marginalnymi sprawami, które jednak uwieraly i trzeba było zrobić z tym porządek, i niestety Pan Kuba trochę im pomógł. Sam się na własnej skórze przekonał, że nie warto wierzyć politykom i wchodzić z nimi w układy.

[kajman]

"Ta ekipa była elementem propagandy Jaruzelskiego"

Ja się zastanawiam jaki był ustrój był w Polsce w l. 1962-1981. I w związku z tym w jakich realiach politycznych działała wówczas Trójka. Czy miała jakieś inne cele działalności niż w l. 1982-1989?

Jezeli zaczną grać muzykę jak radio komercyjne i ich TARGETEM jest przedział 20-40 lat jak gdzieś przeczytałem, to możemy się zdziwić.

Myślisz, że nagle młodzi hurtem rzucą się do Trójki? Na co? Na zagraniczną komerchę, która jest wszędzie? Na nową polską muzykę? Wszak ona cały czas w Trójce (i na LP3) istniała. Niektóra już się trochę zdążyła zestarzeć. Na disco polo, którego ponoć nie ma być (a może tylko na Zenka będzie szlaban, a innych wpuszczą)? Czy może na hip-hop, w którym co drugie słowo będzie wypikiwane, bo nie można tolerować wulgaryzmów w PR.

Zaczną puszczać umpaumpa jak R*F albo inna Z*Tka i słupki skoczą.

Czemu. To, co chcą mają tam, więc jaką atrakcją byłaby wtedy Trójka?

Człowiek, który przychodził do komunistycznej Trójki w czasie Stanu Wojennego

Jak już pisałem, to co było wcześniej? Wolny, demokratyczny kraj z wolnymi mediami?

który w chwili wprowadzenia stanu wojennego miał 11 lat i oskarżyć o współpracę z juntą nijak się go nie da

Oj, żebyś się nie zdziwił. Pomijam fakt, że mógł współpracować mając 18.

W latach 1967–1980 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej

To nawet stamtąd go wyrzucili?

[jedrzej2012]

Za tydzień o 18:00 w Grudziądzu w "Fado Cafe" spotkanie autorskie z Marcinem Kydryńskim.
Zmieniłbym Prezesa Polskiego Radia, dla mnie ze względu na dobre intencje jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłby Rafał Porzeziński.
Na wicedyrektora Wybranowski.
Można byłoby wznowić LP3, ale Łodej dałby radę i być może Żąda ze Stelmachem, jeśli zostaną + ew. Baron i Metz.
Nowym prowadzącym "Budzika" na stałe byłby ten, który oprócz Bartka Gila pracował w zastępstwie.
Łukasz Karusta sprawdziłby się w tej roli.

[Miszon]

Podobno dziś w Dużym Formacie był wywiad z Niedźwiedziem?

[konwicki1980]

Tak, ale nic nowego i szokującego w nim nie ma. Przynajmniej dla kogoś, kto czyta wywiady dość regularnie.

[Doggg]

Marek mówi:
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/m ... nowy-swiat

[airborn]

Rok urodzenia Wiernika to szczegół. Ale on pracował w Trójce w latach 80, a nawet współpracował w tym czasie z reżimową telewizją.

[pbd2]

Paradoksalnie LP3 mogłaby zostać wznowiona tylko wtedy, gdyby... Balonik też sobie poszedł. Tylko że wtedy to byłaby taka LP3 jak Związek Literatów po wznowieniu w stanie wojennym. Zostałaby tylko nazwa. Myślę, że nowa dyrekcja jednak zdaje sobie sprawę, że taka lista nie znalazłaby uznania ani wśród słuchaczy, ani w branży muzycznej, i dlatego nawet nie próbuje tworzyć neo-Listy.

A ramówka nadal tworzona jest na kolanie i na bieżąco. Dziś na przykład wiadomo, że będzie Tonacja, ale dwie godziny przed Tonacją nie wiadomo, kto ją będzie prowadził. To ma być ta "nareszcie profesjonalnie prowadzona" Trójka wolna od "amatorów na antenie"???

[lady]

No i już wiemy kto prowadzi Tonację - Baron.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć ... Może pan Piotr jakoś się odniesie do całej sytuacji. A może będzie uparcie i mimo wszystko trwał przy tej zmasakrowanej Trójce.
Kiedyś pisałam że póki on będzie w Trójce to będę słuchać jego audycji. Podtrzymuję.

[mk2010]

A ramówka nadal tworzona jest na kolanie i na bieżąco. Dziś na przykład wiadomo, że będzie Tonacja, ale dwie godziny przed Tonacją nie wiadomo, kto ją będzie prowadził. To ma być ta "nareszcie profesjonalnie prowadzona" Trójka wolna od "amatorów na antenie"???

Przecież rzeczniczka Niuni już dawno mówiła, że "W tej chwili są rozważane różne koncepcje programowe, które mają charakter czysto roboczy". ...
więc ramówka pisana na kolanie to dokładne przełożenie na konkret tych słów.

To by się akurat zgadzało, bo posłanka Lichocka twierdziła na przykład, że Trójka będzie anteną z muzyką rockową podczas gdy nowy pan dyrektor w ogóle o rocku nie wspominał w żadnej wypowiedzi....

Charakter roboczy pełną gębą... xD

[Doggg]

bo posłanka Lichocka twierdziła...

żart brzmi: posłanka Lichocka twierdziła

[mikrobi]

No i już wiemy kto prowadzi Tonację - Baron.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć ... Może pan Piotr jakoś się odniesie do całej sytuacji. A może będzie uparcie i mimo wszystko trwał przy tej zmasakrowanej Trójce.
Kiedyś pisałam że póki on będzie w Trójce to będę słuchać jego audycji. Podtrzymuję.

On ma dość specyficzny status, może z racji przebytej choroby, może z innych powodów, ale jest chyba jedynym przedstawicielem starej Trójki (choć tak po prawdzie to na dobre zaistniał w tej stacji w roku 2001, za pierwszym razem pomimo częstego zastępowania MN na liście należał raczej do drugiego szeregu dziennikarzy, gdy odchodził Wałkuski a Baron przejmował Poranki w ówczesnej świadomości słuchaczy był kimś nowym), o którym dobrozmianowi dyrektorzy mówili pozytywnie. Pamiętam taki wywiad z red. Hlebowiczem, gdzie dziennikarz pytający zawarł kilka znanych trójkowych nazwisk a Hlebowicz uzupełnił "I oczywiście Piotr Baron". Może się mylę, ale tylko on w erze dyrektora Świetlika dostał nową audycję (poczekalnia lp3). No i powiedział słynne zdanie na koniec topu w 2016 r., również bez żadnych konsekwencji.
A z spawa jest o tyle dziwna, że - w świetle zarzutów stawianych MN - trudno wykazać, że drugi prowadzący o niczym nie wiedział i że jego listy (w przeciwieństwie do tych Markowych) były uczciwe. Czyli gdyby feralne notowanie 1998 prowadził Baron lista by przetrwała do teraz (bo teraz pewnie stwierdzonoby, że nie pasuje do nowego formatu muzycznego radia) a kozłem ofiarnym i tak byłby drugi prowadzący (bo np. puścił wiadomą piosenkę na koniec swojej elpetrójki).
Z tym, że tak naprawdę o wewnątztrójkowych relacjach personalnych wiemy niewiele.

[Miszon]

A jakie to słynne zdanie?

[gioconda2]

Nie wiem czym zakończył Top w 2016r., ale pamiętam, że tegoroczną swoją część PTWC Piotr Baron zakończył piosenką wykonywaną przez Edytę Geppert - WŁADZA i był to mocny akcent, po którym myślałam, że zacznie się to, co zaczęło się 2 tyg. później, ale uszło płazem
https://www.youtube.com/watch?v=XwAnHoyYhFE

[jedrzej2012]

Oryginał to Marek Grechuta i Anawa. Jednak wersja Pani Edyty była z klezmerską grupą Kroke.