Lista Przebojów Programu Trzeciego

słoik pisze:Nie bardzo mogę. To sformułowanie na wewnętrzny użytek. Na razie nie mogę zniknąć, ale postaram się mniej odzywać.

Ależ odzywaj się jak często chcesz, mnie to obojętne.
Przyjemnie Bob buja.

Dylan znacznie lepszy od wybrzmiałych Pań

i jedna z bardziej uroczych ballad Wilsona

Emilia pisze:

słoik pisze: Hoduję pokrzywy.

Wybacz niewykształconej babie ze wsi, ale nie rozumiem.

Na wsi od wieków traktowano ją z szacunkiem ze względu na właściwości lecznicze i wartości odżywcze.
Pokrzywy w słoiku widok codzienny na wsi.

Wilson jednak bez potencjału, a także polotu w tym kawałku

28 28 2 Ray Wilson - Not Long Till Springtime
27 29 2 Disturbed - The Sound Of Silence

Wszystkie zeszłotygodniowe nowości się utrzymały. "Andrew" pewnie poleci.
Martwię się o Adele i Florkę...

Niestety, cover Disturbed kiepściuni

Ale seria Muzyki Ciszy teraz poszła...

Na razie byłoby świetnie gdyby nie słabiutki Wilson.

A tak w ogóle to u mnie na koszmarliście rewolucja bo dwa pierwsze miejsca wypadly z poczekalni.

Tomekk pisze:Wszystkie zeszłotygodniowe nowości się utrzymały. "Andrew" pewnie poleci.

Andrew to raczej pewniak do wypadku. Ale obawiam się o Bonamassę.

FOXD wie o lp3, że tyle rzeczy jest "kiepściunich". Ty w życiu też tak? How come...?

O matko... za niektóre piosenki do przeróbek po prostu się sięga. The Sound of Silence jest jedną z nich.

adrianec pisze:FOXD wie o lp3, że tyle rzeczy jest "kiepściunich". Ty w życiu też tak? How come...?

A o co Ci chodzi tak konkretnie?

Emilia pisze:

Sundrajta pisze:

Emilia pisze:Dlatego że blondynka?

Właśnie wręcz przeciwnie. Przez to że grała w jakimś tam dla mnie niestrawnym serialu, podchodziłem do jej utworu bardzo ostrożnie, a tymczasem - jest dobrze, a nawet lepiej.

Ale mnie nie chodziło o rolę, tylko o kolor włosów.

Ta wypowiedź dotyczyła też koloru włosów. Ot, taki stereotyp. Wiem że niesprawiedliwy ale trudno go całkowicie wyplenić z umysłu.

nasza Ania też nietuzinkowo wykonała Sound of Silence. a Bonamassa w górę

Nooo, dobrze że Bonamasa się utrzymał

FOXD pisze:

adrianec pisze:FOXD wie o lp3, że tyle rzeczy jest "kiepściunich". Ty w życiu też tak? How come...?

A co Ci chodzi tak konkretnie?

o narzekanie wszem, a rzadkie zadowolenie (że to taki żart, tak?)

adrianec pisze:nasza Ania też nietuzinkowo wykonała Sound of Silence. a Bonamassa w górę

wolę wersję Ani i to sto razy bardziej.

Tomekk zgadzam się, ale ta Disturbed no jest też niezła

FOXD pisze:Nowość muzycznie jeszcze do przyjęcia, alee jak Panie zaczną śpiewać, jest kiepściunio;)

O, to to! Zwłaszcza te dwie młodsze.

Tomekk pisze:wolę wersję Ani i to sto razy bardziej.

Musiałbym posłyszeć, bo nie wydaje mi się możliwe, że wykonała to lepiej niż Disturbed.
Bonamassa bardzo cieszy.

26 27 3 Joe Bonamassa - Blues Of Desperation
25 23 4 Florence And The Machine - Third Eye

Sundrajta pisze:

FOXD pisze:Nowość muzycznie jeszcze do przyjęcia, alee jak Panie zaczną śpiewać, jest kiepściunio;)

O, to to! Zwłaszcza te dwie młodsze.

Z Celiną chcecie je porównywać? Bądźcie łagodni.

adrianec pisze:

FOXD pisze:

adrianec pisze:FOXD wie o lp3, że tyle rzeczy jest "kiepściunich". Ty w życiu też tak? How come...?

A co Ci chodzi tak konkretnie?

o narzekanie wszem, a rzadkie zadowolenie (że to taki żart, tak?)

Szcerze, to chciałbym mieć wiele powodów do zadowolenia z tego co obecnie prezentowane jest na lp3. Niestety od dłuższego czau lp3, jak dla mnie, "pikuje" w mizerotę Stąd sorry, ale nie będę przejawiał zadowolenia tam gdzie wręcz czuję odrazę do poziomu utworów Objętny też nie mam zamiaru być wobec prezentowanych miernot Poza tym wątek w końcu dotyczy komentowania tego co na lp3

Oby Florka już tylko spadała