Trójkowy Top Maanamu - 16.10.2015

[Piotr]

13

MAANAM

Ta noc do innych jest niepodobna

1981 SP Och, ten Hollywood

[barb42]

I ta gitara, i tekst, no absolutnie mój numer jeden.

[GregF]

Jeden z przykładów, gdy piosenka nagrana do filmu jest o niebo lepsza niż sam film . Chyba pierwszy utwór Maanamu, jaki usłyszałem w życiu - zresztą wśród tych niewydanych na płytach (pomijając oczywiście składanki) dzierży niezagrożenie palmę pierwszeństwa.

[Piotr]

12

MAANAM

O! nie rób tyle hałasu

1982 O!

[GregF]

"O! nie rób tyle hałasu" na 12. No i co tu więcej pisać... wciąż nie sposób przy tym spokojnie usiedzieć .

[Aro]

zlepka 12-13 to mój top 5 utworów

[FOXD]

Oooo, i jest koleny energetyczny hiociorek/czadziorek

[tadzio3]

I już mój nr 2...

[albarn]

O! powinno być w top3

[konwicki1980]

Jeden z przykładów, gdy piosenka nagrana do filmu jest o niebo lepsza niż sam film

Skrajnym przykładem będzie tutaj "Noc poślubna w biały dzień" z trzema fantastycznymi utworami. A sam film niestety dno.

[FOXD]

Tutaj dopiero jest popis maanamowych gitarek, choć nie aż tak bardzo wyrazisty

[barb42]

Ja się teraz zastanawiam, która piosenka wygra, wiadomo już, że nie mój numer jeden, za plecami słyszę - się nie znasz, mój wygra! No zobaczymy.

[Yacy]

KCKM. raczej nic innego wygrać nie powinno. nawet KS nie ma szans.

[konwicki1980]

KCKM. raczej nic innego wygrać nie powinno. nawet KS nie ma szans.

Uważam dokładnie odwrotnie. Tylko KS teraz może wygrać.

[barb42]

U mnie KS na drugim miejscu. KCKM jest o wiele dalej. Ale tu każdy głos to punkt.

[adameria]

KCKM. raczej nic innego wygrać nie powinno. nawet KS nie ma szans.

Uważam dokładnie odwrotnie. Tylko KS teraz może wygrać.

A no właśnie... i dlatego jest ciekawie...

[Piotr]

11

MAANAM

Lipstick on the Glass

1984 Mental Cut

[albarn]

Przereklamowany numer...

[GregF]

W 1985 r. Maanam wciąż trzymał poziom, ale 11. miejsce w tym przypadku to jednak ciut na wyrost. Pamiętam, że w Telewizyjnej Liście Przebojów teledysk do tego utworu był opatrzony polskim tytułem, czyli "Szminka na szklance".

[FOXD]

"Lipstick..." całkiem przyjemny, choć szału jednak nie ma i trochę za wysoko

[konwicki1980]

Przereklamowany numer...

Co ty, gitary jak w The Smiths. Przynajmniej trochę.

[Piotr]

10

MAANAM

Szare miraże

1980 Maanam

[albarn]

Przereklamowany numer...

Co ty, gitary jak w The Smiths. Przynajmniej trochę.

No, Maanam ma kilka takich numerów. Ale czy akurat "Lipstick"?

Tu już nie mam żadnych pytań. Możliwe, że najlepszy numer Maanamu.

[GregF]

Pierwszą dziesiątkę od końca otwierają "Szare miraże". W porównaniu z poprzednikiem widać wyraźnie, że bardziej opłacało się postawić na czystą rockową energię, niż bardziej dopieszczone produkcyjnie i wątpliwie stonowane brzmienie.

[FOXD]

Oj, "Szare miraże" też jednak za wysoko. Wiele innych kawałków, które już wybrzmiały winny być wyżej niż ten Swoją drogą tekstowo jakże aktualny utwór niemal na każdy czas