: pn gru 31, 2007 8:59 pm
Pearl Jam - Alive. Jednak wolę Jeremy'ego.
Czyli 5 awansów do Top 50 w tym roku? Tylko jeden udało mi się w Znawcy trafić.
Czyli 5 awansów do Top 50 w tym roku? Tylko jeden udało mi się w Znawcy trafić.
Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
Dodałbym od siebie Once, Oceans, w ogóle płytka Ten jest moją ulubioną z dyskografii Pearl Jamu.Ryjeq pisze:Pearl Jam wole Jeremy, Crazy Mary czy nawet mniej znane Love Boat Captain z krytykowanej a dla mnie swietnej plyty Riot Act. Love Boat Captain swietny utwor. Alive ma taka energie i za chwala temu utworowi.
Zgodze sie ze Ten najlepszy album. Zreszta jestem wielkim fanem Pearl Jam.Mr. Dark pisze:Dodałbym od siebie Once, Oceans, w ogóle płytka Ten jest moją ulubioną z dyskografii Pearl Jamu.Ryjeq pisze:Pearl Jam wole Jeremy, Crazy Mary czy nawet mniej znane Love Boat Captain z krytykowanej a dla mnie swietnej plyty Riot Act. Love Boat Captain swietny utwor. Alive ma taka energie i za chwala temu utworowi.
ok, jeszcze nie doczytałam - Przystojniaków i WSZYSTKIE piękne Panie!ku3a pisze:dodam tylko, ze neon.ka i zeta tez tu z nami byly dzisiajkwiaciareczka pisze:Aj! Witam Przystojniaków i oczywiście piękną Martyrkę!!!
ach, jak mi miłokwiaciareczka pisze:Aj! Witam Przystojniaków i oczywiście piękną Martyrkę!!!
Oby! i żeby top za rok był lepszy bo ten jak na razie beznadziejny!!!ku3a pisze:dzieki serdeczne wszystkim.
alez to trzeba miec kondycje, zeby z tym wszystkim ciagle na biezaco byc.
do zobaczenia w przyszlym roku.
oby byl lepszy niz ten!
Jak pies Pawłowa reaguję na słowa King Crimson. Zgadzam się całkowicie, że powinno ich być znacznie więcej. Ale w zestawie do głosowania są tylko 3 w tym nienajlepsze I talk to the wind. Ale Schizofrenik - mój numer 1 w głosowaniu, nawet się nia łapie. A powinny być w zestawie jeszcze przynajmniej In the court... i Starless, chociaż i tak dla mnie nic nie pobije Islands i Formantera lady.antherdil pisze:Ogólnie za dużo U2, a za mało (fantastycznego, oczywiście, że fantastycznego) progresywnego grania - gdzie King Crimson (nie licząc ogranego Epitaph...), gdzie Camel, gdzie Jethro Tull?
To że nie ma New Year's Day nawet w zestawie do głosowania jest dla mnie czymś totalnie niezrozumiałym. Wielki utwór, do tego związany z Polską.Zooropa pisze:Dużo osób mówi że za dużo U2, a mi brakuje takich rozpier****czy jak: I Will Follow, New Year's Day (!!!), Where The Streets Have No Name (!!!), Acrobat czy Please.
Płyta jest z 1981 to pewnie i utwór też.Vinyl84 pisze:Czy aby napewno "Under the bridge" RHCP jest z 1971 rokuPewnie sie czepiam, ale wydaje mi sie, ze zespół został założony nieco później. Ale może sie nie znam
1991kajman pisze:Płyta jest z 1981 to pewnie i utwór też.Vinyl84 pisze:Czy aby napewno "Under the bridge" RHCP jest z 1971 roku
niech tylko takie mysli nam towarzyszą!ku3a pisze:oby byl lepszy niz ten!
E... bez przesady! na razie jesteśmy na półmetku, i nie jest tak tragicznie. Ale, jeśli może być lepiej, niech będzie...Oby! i żeby top za rok był lepszy bo ten jak na razie beznadziejny
nie wszyscyVinyl84 pisze:No to pytanie komu wierzyćBodeczkowi (1971), Kajmanowi (1981) czy adr (1991). Ale Jakie Ja pytania zadaje w sylwestra. Pewnie już wszyscy balują
Jest tragicznie! nie ma The Unforgettable FireJaceK pisze:E... bez przesady! na razie jesteśmy na półmetku, i nie jest tak tragicznie. Ale, jeśli może być lepiej, niech będzie...Oby! i żeby top za rok był lepszy bo ten jak na razie beznadziejny