Strona 44 z 113

: pn gru 31, 2007 8:33 pm
autor: saferłel
kajman pisze:
krajas pisze:Czyżby wszystkie cudeńka Pink Floyd w pierwszej 50-tce ?
Mam nadzieję, że Money wypadło z 100. Jak dla mnie jeden ze słabszych Floydów (razem z Another i High).
Hmmm myślałem, że masz lepsze zdanie o mojej piosence wszechczasów (High Hopes) :( Pink Floyd zrobi wszystkim swoim przeciwnikom psikusa mam nadzieję....ale narazie męczę się z Animals w głośnikach :?

: pn gru 31, 2007 8:34 pm
autor: Ryjeq
Money i ABITW nie cudenka ale High Hopes oszem.

: pn gru 31, 2007 8:34 pm
autor: Yacy
drwycior pisze:Herbata bez pradu...ciekawe jaka to moze byc...;)
no ja przyznaję się że jestem podłączony pod zasilanie :mrgreen:

: pn gru 31, 2007 8:34 pm
autor: adr
Animalsi i numer dwa na mojej liście wszech czasów. Pamiętam jak poznałem ten utwór i słuchałem jeszcze na starym sprzęcie grającym. Dawałem głośność na full i słuchałem z głową tuż głośnikach magnetofonu. :)

: pn gru 31, 2007 8:35 pm
autor: Arkano
I jeśli nie będzie żadnego nieszczęścia to The End zaliczy swą najwyższą pozycję :D

: pn gru 31, 2007 8:35 pm
autor: Bodeczek
Ryjeq pisze:moje pierwsze to Smoke on The Water i Smells Like Teen Spirit ale to dlatego ze od razu kupilem gitare elektryczna.
smoke tak, ale jak nauczyłem się trochę pobrzękiwać, to Cobain chyba chodził do podstawówki ... :lol:

: pn gru 31, 2007 8:35 pm
autor: kajman
Ryjeq pisze:heh, ulubiony utwor mojego ojca :D House of rising sun
No cóż, uważam, że najlepsze rzeczy Price i Burdon robili później.

: pn gru 31, 2007 8:35 pm
autor: Ryjeq
Arkano pisze:I jeśli nie będzie żadnego nieszczęścia to The End zaliczy swą najwyższą pozycję :D
mam nadzieje, i tak za malo Doorsow.

: pn gru 31, 2007 8:36 pm
autor: Ryjeq
na full!!!

: pn gru 31, 2007 8:36 pm
autor: luk14
jako słuchacz również pozdrawiam p. Marka

: pn gru 31, 2007 8:37 pm
autor: Ryjeq
Bodeczek pisze:
Ryjeq pisze:moje pierwsze to Smoke on The Water i Smells Like Teen Spirit ale to dlatego ze od razu kupilem gitare elektryczna.
smoke tak, ale jak nauczyłem się trochę pobrzękiwać, to Cobain chyba chodził do podstawówki ... :lol:
raz na tydzien chodzil :D

: pn gru 31, 2007 8:38 pm
autor: jblaminsky
No i wykrakane.... Jim Morrison i s-ka. Jeden z lepszych kawalkow Doorsow. Werjse koncertowe nie podobaja mi sie w ogoole ale studyjne lubie.. moze byc tez i to ze smiglowcem.

: pn gru 31, 2007 8:38 pm
autor: Adameks
The End, Mój Ulubiony utwór doorsów najwyżej w historii na Topie :D
W zestawie bardziej od Break on.. przydałoby się People are Strange

: pn gru 31, 2007 8:38 pm
autor: Ryjeq
Adameks pisze:The End, Mój Ulubiony utwór doorsów najwyżej w historii na Topie :D
W zestawie bardziej od Break on.. przydałoby się People are Strange
oooo tak :)

: pn gru 31, 2007 8:39 pm
autor: Zooropa
saferłel pisze:
kajman pisze:
krajas pisze:Czyżby wszystkie cudeńka Pink Floyd w pierwszej 50-tce ?
Mam nadzieję, że Money wypadło z 100. Jak dla mnie jeden ze słabszych Floydów (razem z Another i High).
Hmmm myślałem, że masz lepsze zdanie o mojej piosence wszechczasów (High Hopes) :( Pink Floyd zrobi wszystkim swoim przeciwnikom psikusa mam nadzieję....ale narazie męczę się z Animals w głośnikach :?
Ten kawałek jest pusty jak puszka po Coca - Coli, przerost formy nad treścią. Ładny i nic więcej.

A teraz mój ulubiony utwór Doorsów, którzy nigdy jakoś mnie nie ruszali.

: pn gru 31, 2007 8:39 pm
autor: kajman
Zooropa pisze:Racja!!! dobrze gada dać mu wódki!
Dzisiaj to raczej wolałbym szampana.
A teraz moim zdaniem najlepszy utwór Doorsów. O ile kojarzę to został wykorzystany do pewnego kultowego filmu (który mnie strasznie znudził).

: pn gru 31, 2007 8:39 pm
autor: Arkano
Magia :P 5 utwór na który zagłosowałem do tej pory

: pn gru 31, 2007 8:39 pm
autor: adr
Na mnie The End stało się wielkim utworem, po tym jak obejrzalem Cud Apokalipsy.

: pn gru 31, 2007 8:40 pm
autor: fastred
Co do dyskusji o FLoydach, to imho ich się powinno słuchać całymi albumami, a nie pojedyńczymi utworami. ABITW rzeczywiście brzmi trochę komercyjnie, ale jak się człowiek wczuje w klimat The Wall, to może nawet być... Ja tam lubię płyty The Wall i Division Bell.

: pn gru 31, 2007 8:40 pm
autor: ku3a
adr pisze:Na mnie The End stało się wielkim utworem, po tym jak obejrzalem Cud Apokalipsy.
Czas ;-)

: pn gru 31, 2007 8:40 pm
autor: jblaminsky
kajman pisze:
Zooropa pisze:Racja!!! dobrze gada dać mu wódki!
Dzisiaj to raczej wolałbym szampana.
A teraz moim zdaniem najlepszy utwór Doorsów. O ile kojarzę to został wykorzystany do pewnego kultowego filmu (który mnie strasznie znudził).
Na kolejnej Greatest Hits numer 1500 100 900 rowniez go umieszczono... The End (from Apokalipse Now) Co wieksi fani kupowali te plyte tylko dla tej jak to mowili "unikatowej" wersji.

: pn gru 31, 2007 8:41 pm
autor: Ryjeq
Dla mnie nawet LA Woman(utwor, zreszta album tez) Doorsow jest kapitalne, magiczna grupa.

: pn gru 31, 2007 8:41 pm
autor: Arkano
adr pisze:Na mnie The End stało się wielkim utworem, po tym jak obejrzalem Cud Apokalipsy.
podobnie było ze mną

: pn gru 31, 2007 8:42 pm
autor: kajman
Ryjeq pisze:
Arkano pisze:I jeśli nie będzie żadnego nieszczęścia to The End zaliczy swą najwyższą pozycję :D
mam nadzieje, i tak za malo Doorsow.
Mi by wystarczył tylko jeszcze jeden utwór: Riders on the storm, ale akurat on to jest moim zdaniem jazda obowiązkowa.

: pn gru 31, 2007 8:42 pm
autor: Mr. Dark
#53 Tego utworu Doorsów nie zastępowałbym żadnym. Pogrążam się w transie... 8)