Lista Przebojów Programu Trzeciego

135 pozycji w górę, This is not America, od momentu gdy mamy pełne wyniki to jest najwyższa pozycja tego utworu spoza setki, od kiedy cokolwiek na temat losu tych utworów wiadomo.
Wciąż nie ma nowości. Zostało ich ciągle 5, a właściwie 4, z tego co jest do ujawnienia. Przewrotny los w tej dziesiątce.
Kraftwerk awansuje o ponad 100 pozycji, Nick Cave & Kylie Minogue co najmniej o 70, a Everybody hurts coraz bliżej przełamania trendu spadkowego, coraz bliżej Pride (in the name of love), a z tego co na pewno ma już awans Autystyczny, i want to know what love is i Czarny blues o czwartej nad ranem.
Nowości do ujawnienia to: Back in black, Hurt, Rolling in the deep i Los, cebula i krokodyle łzy.

Camel...w sumie po poprzednich wynikach było to do przewidzenia

Świetny debiut Hurt, zresztą wcale mnie to nie dziwi.

rafal92 pisze:Świetny debiut Hurt, zresztą wcale mnie to nie dziwi.

Dlaczego? Mnie jednak trochę dziwi

Wyprzedzając jedrzeja2012
Coraz większe awanse zaliczą Kraftwerk oraz Nick Cave z Kylie Minogue, "Everybody Hurts" (w zeszłym roku 222.) przełamało trend spadkowy i pójdzie do góry, na pewno awansuje też "Autystyczny" (minimum o 23 pozycje) oraz przebój grupy Foreigner (o co najmniej 36 miejsc).
Zostały 4 nowości: "Echoes" (ale w tym przypadku już wiemy, że jest na 122. miejscu), a poza tym "Back In Black", "Rolling in the Deep" oraz "Los, cebula i krokodyle łzy".

gżegoż pisze:

rafal92 pisze:Świetny debiut Hurt, zresztą wcale mnie to nie dziwi.

Dlaczego? Mnie jednak trochę dziwi

Nie wiem jak to jest gdzie indziej na świecie, ale w Polsce Hurt w wersji Casha zyskuje według mnie na popularności. Jest to jeden z utworów, który najczęściej gdzieś mi się przewija na portalach społecznościowych. Wiem, wiem, że to nie jest żaden wyznacznik, ale jednak coś mówi.

Cieszy awans o 20 pozycji "Czwartej nad ranem". Szkoda Camela, jednej z ostatniej nowości, które były w TWC do tej pory.
Z wylotów zostały już tylko 2 do ujawnienia: "Leszek Żukowski" Coma i "Always look on the bright side of life" Monty Python.

rafal92 pisze:Nie wiem jak to jest gdzie indziej na świecie, ale w Polsce Hurt w wersji Casha zyskuje według mnie na popularności. Jest to jeden z utworów, który najczęściej gdzieś mi się przewija na portalach społecznościowych. Wiem, wiem, że to nie jest żaden wyznacznik, ale jednak coś mówi.

Wyjąłeś mi to z ust, zresztą już chyba gdzieś to kiedyś pisałem. Zatem mnie dziwi - że nie tak ze 100 miejsc wyżej . Ale powinno iść w górę, bo ten utwór wciąż jest przez wielu dopiero odkrywany.

Awans Luxtorpedy to dobry prognostyk w stosunku do topu polskiego. Szkoda Pride, to mój ulubiony utwór U2, nawet moje ulubione R.E.M ich przeskoczyło.
Z Zeppelinów zostało tylko "Baby i'm gonna leave you".
Coraz ciekawiej się robi, najbliższa "10" to finał tej setki i zostanie nam ostatnia, w której aż 19 utworów zna swoje pozycje.
Awans Warszawy i Easy grupy Faith no More to dla wielu dobra wiadomość. Oryginalna Layla Derek & The Dominos najwyżej straci 10 pozycji.
Hallelujah to też zaskoczenie, oryginał wyprzedził kopię, tak jak to było w przypadku Knockin' on heaven's door.

Polskości rządzą w tej dziesiątce, a do tego prawie wszystkie idą do góry. Co do Luxów to Autystyczny jest chyba jednym z niewielu "nowych" utworów w zestawie, które zaliczają w tym roku awans.

Ależ Joe Cocker wykonał skok... Czym to może być spowodowane?

Pytasz ironicznie?

To ma związek z jego śmiercią.

Ale duży awans Kraftwerk, co więcej drugi rok z rzędu bije rekord najlepszej pozycji. Znów nie ma nowości.
Nick Cave & Kylie Minogue to kolejni wykonawcy, którzy doszli do puli wykonawców co zaliczą awans o minimum 100 pozycji.
Została ostatnia setka spoza Top 100.
81 utworów nie zna swoich pozycji, pozostałe 19 ma je ujawnione.
Zostały 4 nowości dla 2.setki.
Layla pierwotna nie spadnie. Everybody hurts wraca do 2.setki.
Dobra forma Bowiego.
Z Zeppelinów w 2.setce został tylko "Baby i'm gonna leave you".
A "Wuthering heights" zostaje w top 200 podobnie jak "Ogrodu serce (w moim ogrodzie)".
"Byłaś serca biciem" też zostaje.
Wiemy też, że w 2.setce będą te brakujące nowości, czyli Back in black, Los, cebula i krokodyle łzy i Rolling in the deep oraz 2 wyloty: "Leszek Żukowski" i "Always look on the bright side of life"
Wszystkie Comy w drugiej setce.
Dobra forma Faith no More, 2 awanse i w dodatku obok siebie.

Skoro Jedrzej2012 ciągle tylko wspomina, że miejsca 101-110 już znamy to przed wielkim finałem przypomnijmy sobie co też na tych tak często wymienianych pozycjach się znalazło
A od jutra rozpoczniemy The Final Countdown

W pozostałych dziesiątkach mamy po jednym utworze, który zna swoją pozycję. Są to wszystkie te miejsca gdzie cyfry dziesiątek i jedności są sobie równe.
De facto zostało jeszcze 90 pozycji, ale do ujawnienia przez to, co się wcześniej wydarzyło ta liczba zmniejszyła się do 81 utworów.
Coma i Phil Collins 7 razy w tej setce. W tym Collins raz z Genesis.
Liczę również w przyszłości na ujawnienie być możę wyników starszych topów ogólnych (notowania 1-14), aczkolwiek przydałby się jeszcze top polski.

Tak przypuszczałem, że jeden Floyd będzie poza top 200 tylko ja się spodziewałem, że będzie to "Us And Them". Czyli rock progresywny ogólnie traci, ale Pink Floyd jest ponad tym, owszem trochę spadły niektóre utwory, ale jednak są to spadki symboliczne najprawdopodobniej związane z dodaniem "Echoes".

"Modlitwa" Breakoutu i "Jest taki samotny dom" Budki Suflera blisko setki, może za rok zadebiutują. Nie miałbym nic przeciwko jakby zamienili np. "Sen o Warszawie" Niemena i "12 groszy" Kazika.

SSupras pisze:Ależ Joe Cocker wykonał skok... Czym to może być spowodowane?

tadzio3 pisze:Pytasz ironicznie?

jedrzej2012 pisze:To ma związek z jego śmiercią.

Kurcze, naprawdę nie wiedziałem, umknęła mi ta informacja. Faktycznie, zabrzmiało, jakbym pytał ironicznie. Wyszedłem na bezdusznego skur...syna...

jedrzej2012 pisze: Z Zeppelinów w 2.setce został tylko "Baby i'm gonna leave you".

Niestety. W 20 TWC Led Zeppelin miał 4 utwory w 1 setce i również 4 utwory w drugiej setce. W 21TWC w pierwszej setce na całe szczęście bez zmian chociaż bardzo zabolał spadek „Since I’ve been loving you” ale w drugiej setce z 4 utworów niestety pozostał tylko 1 utwór ale JAAAKI - „Babe I'm gonna leave you”.
Na marginesie.. Nie pisze się "Baby" jak "Pies na baby" tylko "Babe".

Czyżby nowa Coma odebrała trochę głosów starej? Cóż, nie jestem przekonany czy cebula jest lepsza od ZSWASZ.

Spadam niestety spada, do tego Leszek Żukowski wylot z 70.miejsca.
Wszystkie 4 Comy w drugiej setce.
Layla awansuje na pewno.
Nick Cave, Bad Seeds & Kylie Minogue mają największy awans w tej setce. Z 300.miejsca.
Ciekawe, gdzie będzie "Everybody hurts" i "Break on through (To the other side)"
Z wylotów jeszcze dojdzie "Always look on the bright side of life".